SAMUEL PETER CHĘTNIE PRZYJMIE ZAPROSZENIE DO TAŃCA OD FURY'EGO
Tydzień temu Tyson Fury (25-0, 18 KO) przedstawił listę dziesięciu zawodników, z którymi chętnie zmierzyłby się w kwietniowej walce powrotnej. My zwróciliśmy uwagę na osobę Tomka Adamka, lecz na tej liście znalazł się również inny były mistrz świata wagi ciężkiej, Samuel Peter (36-6, 29 KO). Nigeryjczyk ma nadzieję, że wybór Anglika padnie właśnie na niego.
"Koszmar" wrócił ze sportowej emerytury dwoma szybkimi zwycięstwami nad mało poważnymi rywalami i pod koniec zeszłego roku stanął naprzeciw Kubrata Pulewa. Był jednak ciężki, wolny i poddał się po trzeciej rundzie. Dla "Króla Cyganów" będzie to powrót po dwóch i pół roku nieobecności w ringu, a on prawdopodobnie zbija nadwagę z jeszcze większego pułapu niż Peter. Nic więc dziwnego, że w pierwszej walce po tak długim rozbracie z boksem mierzy w mniej wymagającego rywala. Peter mógłby być idealnym wyborem, wszak nazwisko zostało dobre, a w spotkaniu z Pulewem wyglądał na bezbronną ofiarę z wciąż mocną szczęką.
- To nie jest łatwa decyzja do podjęcia, ale na pewno chciałbym spotkać się Królem Cyganów. Kiedy Fury wygrał z Kliczką, pogratulowałem mu wygranej, choć wyglądał wtedy bardziej niczym tańcząca królewna niż prawdziwy bokser. Wracam na salę treningową i będę gotów na każdego w przyszłym roku - zapowiada dawny mistrz organizacji WBC. Przypomnijmy, że Peter dwukrotnie przegrywał z Władimirem Kliczką - najpierw na punkty, a potem przed czasem.
Pięściarski wrak..
Tyle ile Peter przyjął w karierze, to byłby w stanie obdarować tymi ciosami paru zawodników,
dzisiaj to już bezzębny tygrys przygotowany do odstrzału.