JAMES TONEY WSPOMINA, JAK OMAL NIE POBIŁ DONALDA TRUMPA
Słynny James Toney (77-10-3, 47 KO), były mistrz świata w trzech kategoriach wagowych, twierdzi, że przed laty omal nie doszło do rękoczynów pomiędzy nim a obecnym prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.
W grudniu 1992 roku Toney boksował w kasynie Trumpa w Atlantic City z Dougiem DeWittem, którego pokonał po sześciu rundach. Na tej samej gali Roy Jones Jr, późniejszy rywal Toneya, rozprawił się w czwartej rundzie z Percym Harrisem.
Toney utrzymuje, że przy okazji tej gali Trump go znieważył i tylko ludzie z otoczenia uchronili biznesmena przed ciosami niepokonanego wtedy boksera.
- To pier***ony dupek. Pamiętam, jak razem z Royem walczyliśmy na jego gali w Atlantic City. Powinienem był dać mu w twarz, ale moja matka i Jackie [Kallen - ówczesna menedżerka Toneya] mnie powstrzymały. Trump mnie wskazał i powiedział: "Zawołajcie tego, jak mu tam, żeby tutaj przyszedł". Myślę sobie: "Tego jak mu tam? Jestem gwiazdą twojej gali, a ty nawet nie możesz wymówić mojego nazwiska?". Powiedziałem do niego: "Rozwalę ci łeb, sku***synu". Matka i Jackie mnie odciągnęły, ale powinienem był urwać mu głowę, oszczędziłbym światu wielu problemów. Został prezydentem, ale jest rasistą. Wystarczy spojrzeć na przykład Colina Kaepernicka - stwierdził 49-letni Toney, nawiązując do zawodnika futbolu amerykańskiego, który zapoczątkował protesty futbolistów przeciwko rasizmowi.
Był czarny prezydent, socjaldemokrata - Ok. Jest Biały Republikanin? Rasizm. Więc jest tylko jedna słuszna droga jak widać:D
z krwi i kości, w szczególności teraz kiedy USA zmierza szybkimi krokami do historycznego
zakrętu, pytanie czy wyjdzie z poślizgu bez szwanku czy też podzieli los Wielkiej Brytanii,
a sam Toney piekielnie zdolny bokser którego oglądanie w akcji to była czysta przyjemność,
niestety nie można tego samego powiedzieć o słuchaniu go.
Kochają żyć z zasiłków - statystyki nie kłamią
Data: 26-11-2017 14:41:00
A tak na marginesie, to co takiego rasistowskiego zrobił ten Trump, że tak go od tych rasistów wyzywają?
A musiał coś zrobić / powiedzieć? Wystarczy, że dał do zrozumienia, że nie zamierza być dymany przez wpływowe środowiska i tego samego życzy krajowi. Każdy, kto nie jest "demokratą"(z nazwy) i nie chodzi na smyczy międzynarodowych tzw. elit automatycznie staje się rasistą, faszystą, antysemitą, homofobem... Odpowiednie media i tzw. gwiazdy przekonają naród, jaki to zły człowiek.
Przecież na naszym podwórku jest podobnie.
Jak to co - urodził się biały i w dodatku nie jest żydem, to w zupełności wystarczy...
Dokladnie,zgadzam sie w pelni. Oprocz boksu tez moim hobby jest FILM i tam - w calym swiadku kinematografii tez widac te kompleksy i bum na "pokrzywdzonych" czarnych.
No ale łatkę dostał i ch@j, że zupełnie bez sensu to już nikt nie wnika. Jest rasista, szowinistą i homofobem, takie czasy kretynizmu.
Rasizm ,antysemityzm ,homofobia ,doping ,sa narzedziami do stawiania w ciemnym swietle niewygodnych ludzi
Co do tej afery moletowania to tez zagrywka polityczna Glowny bohater harvey weinstein ,grasowal i uzywal ile wlezie przez lata i wiedzieli o tym wszyscy ,(jak w BBC o Saville) , cale te lata byla cisza i nagle sprawa sie rypla ,tak naturalnie bez zadnych bodzcow zewnetrznych.Ale wracajac do kampanii prezydenckiej w imperium dobra ,mozna sobie wyczytac ,ze glowny molestant byl jednym ze sponsorow pani clinton oraz zajadlym krytykiem Donalda ,podobnie jak duza czesc Hollywood ,wiec nalezalo troche zamiesc wrogi element ,a zarazem dac do myslenia innym wpywowym bogatym perwertom ,co by im do lbow nie strzelilo wyjezdzac z czyms glupim .
Ja nie pisałem o tych pseudomolestowaniach sprzed 20 lat. To była tak oczojebnie polityczna zaplanowana akcja, że tylko osoba z co najmniej lekkim upośledzeniem mogła się na te oskarżenia nabrać. Po kampanii wszystkie panie wycofały zarzuty. Łatwo jest rzucić takim hasłem, a obronić się to już nie jest prosto. Demokraci już w tej kampanii pokazali, że manipulacje i nieczysta gra nie są im obce. Mówię o nagraniach na których jeden z działaczy demokratów przyznaje się, że wynajmowali ludzi, by wszczynali zadymy w trakcie jego przemówień, by pokazać jakie to bydło na niego głosuje.
Pisałem o tych nagraniach w których opowiadał komuś o łapaniu kobit za różne miejsca itp. Te zarzuty o molestowanie to sobie można o kant dupy rozbić.
Ameryka ,to jest kraj ktory powstal na cudzej krzywdzie kolebka rasizmu i podzialow..."
Widze, ze tutaj jacys niedoscignieni intelektualisci probuja kreowac wizje politycznej nowomowy...lol...
cos dziwnego napisalem ? nieprawde ?