JOSHUA: ZNOKAUTUJĘ WILDERA I PARKERA, FURY NAJTRUDNIEJSZY
Anthony Joshua (20-0, 20 KO) tryska pewnością siebie i zapowiada, że znokautuje każdego, kto stanie na jego drodze. A w tej chwili wydaje się, że najbliżej mu do walki z Josephem Parkerem (24-0, 18 KO), mistrzem WBO, pod koniec marca w Londynie.
Parker, Deontay Wilder (WBC), szykujący się do powrotu Tyson Fury? Każdy z nich to wielka walka, zaszczyt i pieniądze. Nic więc dziwnego, że właśnie w tych zawodników AJ celuje najbardziej.
- Siła Fury'ego polega na tym, że jest wysoki i stosunkowo niewygodny. Ciężko byłoby go rozgryźć. Już teraz wiem natomiast, jak powinienem boksować z Wilderem i Parkerem - zapewnia panujący champion organizacji WBA i IBF.
- Parkera znokautowałbym bez problemu. Z Wilderem potrwałoby to nieco dłużej, lecz jego również bym znokautował, tylko trochę później niż Parkera. Wystarczyłby jeden czysty cios. Nie złapałbym go może na początku, ale jak już w końcu go trafię, to położę. Inaczej wyglądałoby starcie z Tysonem Furym. Być może momentami, tak jak z Kliczką, byłbym w piekle, ale na koniec również bym zwyciężył - dodał Joshua.
Z Furym jeśli ten wróci do optymalnej wagi może być trudno na początku, ale Joshua to nie Kliczko, który nie zadaje ciosów. Jak coś wejdzie i zrobi zamęt, to będzie już dużo latwiej Joshule. AJ nie będzie się tez według mnie musiał specjalnie obawiać siły ciosów Tysona. Prędzej Parker, a już na pewno Wilder stanowią większe zagrożenie w tym temacie..
Co do Wildera, to daje mu jakieś 20, 30% procent szans. Wszystko zależeć będzie czy AJ zejdzie trochę z masy. Jak straci kilka kilo i będzie bardziej lotniejszy, to pojedynek nie będzie trwał dłużej niż 6 rund. Jak nie zejdzie, to może się trochę bardziej męczyć, ale i tak powinien to wygrać. " Deont How?" ma oczywiście szanse punchera, ale ten kto sądzi, że ten skosi Antka pojedynczym ciosem jest naiwny.
Na koniec Fury. Tak jak Joshua powiedział, to będzie najtrudniejszy rywal do pokonania. Oczywiście jeśli zbuduje odpowiednią formę. Jeśli tak, to daje mu 40, 45% szans.
Stare ,a jakie madre;))
nie no każdy w sumie by ustał szpilka mówił ze on lekko bije :)))
Jeśli AJ przyciśnie od początku moim zdaniem złamie Wildera na presjii.
Jak będzie pykał z dystansu przegra przez KO
Parker jest gorszy niemalże w każdym aspekcie. Ledwo przeżył walkę z Takamem momentami słaniając się zamroczonym po ringu. Tego samego Takama AJ ogrywał niemalże do zera i to grając w jego grę (półdystans)
Nie ma co się rozpisywać. Twarda szczęka Józka mu nie pomoże bo skoro Takam doprowadził go na skraj nokautu zrobi to i mocniejszy AJ.
AJ vs Wilder? - 70-30%
Wilder to wysoki, szybki punczer więc szanse trzeba mu oddać. Jego walki pokazują jednak że nie taki diabeł straszny a Joshua to 2 poziomy wyżej niż jego najlepsze skalpy. Antek ma tą samą moc + lepszy atletyzm + lepszą i to o niebo technikę. Nieśmiały Wilder polegający na naturalnych atutach dostanie lekcję boksu na najwyższym poziomie. Dla mnie najbardziej realna czasówka po skontrowaniu Wildera przez AJ-a. Deontay oprócz mocnego trafienia szans dla mnie za dużych nie ma,.
AJ vs Fury? - 55-45%
Fury mógłby sprawić AJ-owi pewne problemy ale po pierwsze musiałby to być Fury w idealnej formie a po drugie to AJ to jednak nie Władek z maksymalnym szacunkiem dla tego drugiego.
Coraz bardziej przechylam się w kierunku czasówki na Furym. Kiedyś miałbym wątpliwości ale tur AJ będzie napierał co najmniej przez pół walki. Fury nie znajdzie na to odpowiedzi. Co nie zmienia faktu że jego wzrost i jab mogą sprawić że AJ może nawet przegrywać na punkty.
Fury to najpierw musi się ogarnąć, schudnąć, doprowadzić do jako takiej formy ringowej i będzie można się zastanawiać nad jego szansami.
Sztangista walczący jabem? Przecież koszykarz ma lepszy jab.
heheheheheheheheh:))))))))))))
Gratulacje- fajna analiza.
Ja jednak bardziej się sklaniam ku wygranej Furego
daję 60/40% na Cygana.\
On daje sobie radę z osiłkami.
AJ jest silny - Fury ma na to sposób-
będzie miekki i śliski zadając ciosy niewiadomo skąd, czego AJ nie przewidzi.
Będzie się gubił i frustrował.
Fury jest szybszy, bardziej precyzyjny i duży. Warunek- 120- 125 kg.
Inaczej walka będzie farsą.
https://www.youtube.com/watch?v=NTReuDX79rs
Piszę to teraz w 100% poważnie. AJ miał jebnięcie ale w ostatnich 2 walkach jego ciosy były pchane a nie uderzane. A wszystko to przez jego wage. Wiadomo, że nie miał ciosów tak pchanych jak np. Pudzian ale miał ciosy bardziej pchane niż w walkach z Martinem czy Moliną.
Ta i na tle kogo ten zajebisty jab pokazał? Na stojących w miejscu kółkach Dupa, Moliny, Arreole, Stiverne- żaden z nich nie operuje dobrze jabem i każdy jest statycznym celem.
Na Szpilce jabem nie błyszczał, z Washingtonem który boksuje slabo, ale miał zbliżone warunki przegrywał rundy boksujący zza jaba.
AJ pojedynek na jaby z Wladem w pierwszej połowie walki toczył jak równy z równym.
AJ już dobrze operuje tym ciosem i wcale nie jestem przekonany co do tego, czy będzie ogrywamy z dystansu przez Dzikusa.
Problem w tym że Fury'ego znamy tylko z walki z Władem i na tej podstawie tworzymy sobie obraz ewentualnej walki z AJ. Tyle że Wład rozegrał to jak rozegrał i powstaje pytanie jakby się Fury odnalazł w innym scenariuszu a taki gwarantuje Joshua.
Śliski, szybki, nieuchwytny? Ok ale dla kogo? Dla Włada który się zagubił bo się okazało że 1 raz od 10 lat ktoś jest lepszy w grze na dystans? Ok ale dla AJ-a który bez pardonu będzie parł do przodu z ciężkimi ciosami? Różnie może być.
Matd
Wilder może przegrać na masę różnych sposób począwszy od szybkiej demolki na punktowej porażce kończąc. On nie jest lepszy w dystansie od AJ-a./ Nie wiem na jakiej podstawie można takie coś wystukać... Bo co? Bo ogrywał Stiverna? xD
AJ radził sobie z WK który Wildera mógłby uczyć jeszcze wiele lat a na bumobija wystarczył Gerald i był poważny problem.
Półdystans? Bez żartów! Jak AJ w kogoś wjeżdża to mało kto to wytrwa. Klitschko w 1 fazie przetrwał bo się AJJoshua pośpieszył ale i tak tylko dlatego że rzucił ciężkim ciosem i zatrzymał AJ-a/
Jedyna szansa Wildera to to że by trafił idealnie pierwszy ale przy jego technice w to wątpię. AJ szybciej po boksersku znajdzie u niego lukę a tych jest masa.
Tylko, że Wilder jest sporo szybszy od AJ i AJ może mieć problem w walce na dystans.
Niech no tak się pogubi z AJ... xD
Zresztą ładnie podsumował Wildera swojego czasu ATlas w analizie z dodatkiem video można tu sobie popatrzeć co wyprawia bumobij. Jak on pokona AJ-a to się zdziwię. Nie tragicznie ale mocno. To jednak punczer szybki i wysoki ale Joshua ma wszystko to co on plus całą masę innych zalet. Dla mnie faworyt jeden.
https://www.youtube.com/watch?v=vOHGc9x-uW8
W Takama wjeżdżał 10 rund i nic nie dało. Ale Wilder napewno nie ma takiej odporności jak Takam i padł by szybciej. Tylko Wilder jest o wiele bardziej lotny na nogach i AJ tak łatwo by w niego nie wjeżdżał z ciosami.
Chyba nie uwazasz,ze ja mysle,ze Wilder jest lepszy od AJ w walce na dystans?! XD Napisalem wyraznie,ze mozna go ograc w kazdy inny sposob, NAWET WASHINGTON TO ROBIl - przeciez zaznaczylem :) Tylko mowie,ze są bezpieczniejsze sposoby..Wilder jaki by nie byl,moze byc ogrywany,osmieszany,moze przewracac sie o wlasne nogi,ale gdzies doslowneie z d#py, moze wystrzelic jakims plywackim cepem i to wszystko :) Material z Washingtona,Moliny i Szpilki to najcenniejsze materialy do przeanalizowania zwiazane z dzikusem.. Bo drugiej walki ze Stivernem liczyc nie ma co.. Kowoll i Mrazek wypadliby nie gorzej.. Ten zapsiony,niaktywny "wieki" Stiverne to moglby se co najwyzej bliską 6-rundowke z Siwym stoczyc.
Dało. Grał w jego grę (dało się to z jego warunkami zrobić 10 x łatwiej i tak by to np zrobił Władek) i ogrywał go praktycznie do zera. Większość w tym komentatorzy dawała Takamowi 1 rundę i to i tak głównie z racji tego że AJ zrobił mniej niż poprzednio a on nieco więcej (jak wyliczał jednak kolega Rocky86 bodajże i tak AJ zadał znacznie więcej celnych ciosów w tejże rundzie).
Czy to ma być "nic nie dało"?
Dało i to bardzo wiele bo gość ostatecznie wygrał przed czasem z topowym zawodnikiem wcześniej ogrywając go do zera. I to wszystko przy zachowaniu idealnego napięcia dla widza poprzez dążenie do otwartej walki.
Tak więc nie pierdziel pan...
Ja nie mówię, że nie będzie mieć problemów i nie mówię, że będzie ogrywać w tym elemencie Wildera, ale może mu w tym elemencie znacząco nie odstawac, a wnioskując z walki Dzikusa z Washingtonem, to może się okazać, że Wilder mimo przewagi szybkości nie zdominuje walki z dystansu.
Z futbolistą miał jeszcze większą przewagę szybkości i jej nie wykorzystywał, a poziom bokserskic Washingtona i AJ to jednak przepaść.
Wilder nie będzie łatwym przeciwnikiem, ale jego umiejętności walki w dystansie bym tak nie gloryfikował, bo jak narazie w tym elemencie wypadał dobrze tylko na idealnym tle.
W tym temacie mamy chyba jednakowe zdanie. Te sugestie odnośnie walki na dystans odnosiły się bardziej do tych wszystkich tekstów jakoby Wilder był w tym aspekcie lepszy (wiele osób w to wierzy)
W ogóle wiele osób po ostatnich walkach obu panów zmieniło optykę na ich możliwości. No cóż... Wilder miał iście ambitnego rywala i trzeba to docenić... W przeciwieństwie oczywiście do AJ-a. Każdy przecież widział jak zapuszczony był Takam...
Wilder sam mowil,ze AJ sie go boi bo widzi jak wygladaly ich ostatnie walki, to - cyt; "Jak dzień i noc"... No i faktycznie,chyba jeden i drugi aktualnie sportowo jest jak "dzien i noc" ..XD Takama i Stiverne to jedyne co łączy to kolor skory ;)
Jego racje sa najmojsze,kazdy kto napisze cos innego niz on,jest trolem
Teraz to dopiero będzie ubaw :)))
Joasia hehe :))) bawełna :))) hehe
Jest,ale ta federacja jest mocno dyskryminowana i pomijana - nie wiedziec czemu,bo szanuje sie bardziej od tych sprzedajnych WBC czy WBA np.. IBO nie wymysla jakichs chorych rankingow jak reszta,nie tworzy w swojej organizacji 3 czy 5 paskow mistrzowskich,tylko najczesciej kladzie swoj pas na szali wielkich walk i jest u boku porzadnych mistrzow,co sie ceni.. Wieeele lat ten pas dzierzyl Wladek Kliczko,wiele lat tez go ma Golovkin,mial go takze caly czas Kovaliow,pozniej Ward przez chwile,teraz dumnie sie z nim obchodzi AJ i cieszy mnie to,bo przy tym co wyprawiaja pozostale - niby te glowne federacje - to ta jest najnormalniejsza.
A no widzisz, właśnie nie rozumiałem tego, że wszędzie mówi się o tym, że AJ jest mistrzem tylko WBA/IBF. Dzięki za objaśnienie.
Piszę to teraz w 100% poważnie. AJ miał jebnięcie ale w ostatnich 2 walkach jego ciosy były pchane a nie uderzane. A wszystko to przez jego wage. Wiadomo, że nie miał ciosów tak pchanych jak np. Pudzian ale miał ciosy bardziej pchane niż w walkach z Martinem czy Moliną.
Widze zmądrzałeś :) Już dawno pisałem ,że Aj ma pchane ciosy.
Mnie akurat wbrew pozorom (wykluczając zakulisową ustawkę), ten pirotechniczny karcer przez gardę na Stivernie (i możecie go sobie workiem nazywać) autentycznie przeraził. Do tak osobliwego, kulistego pioruna jak Wilder, to nieco zdemaskowany już Joshua, na 100% nie wyjdzie z podobnym nastawieniem psychicznym jak do Włada i Takama i jeżeli na bojaźliwą szczękę Antosia spadnie szybko taki kwantowy cep plus świadomość szalonego natarcia w ostatnim stopniu skali Fujity, to Joshua już się głupawo nie uśmiechnie po poważnym nokdaunie, próbując imitować pierwiastek psychologicznej przewagi, będący w istocie rozpaczliwym pozorowaniem "niby szydery" z przeciwnika.
Niestety widzę to bardziej jako starcie topowego, eksplozywnego, nieprzewidywalnego i natchnionego szaleńca (Wilder) z nienagannie przygotowanym, podziwianym za czytelną heroiczność pragmatykiem (Joshua).
Tym samym obstawiam Wilder vs Joshua 65-35 .
Trzeba bylo czekac kila lat aby niektorzy na forum zmienili stosunek do Wildera i z czampiona stal sie bumem ,ja przeczytalem jak Amerykan bedzie prowadzony jescze przed 1 walka ze Stiverne ,co bylo widac po ruczhach wykonanych przez wlodarzy boksu
Wszystkim fanom Wildera ,a zarazem koneserom boksu ,zycze aby wszystkie kategorie byly osadzone czampionami pokroju Amerykana wraz z obronami.
"mam przeczucie, że los zakpi z kibiców i ten znienawidzony i znieważony Wilder wytrzyma pierwsze bombardowania Joshuy skutecznie kontrując i brutalnie znokautuje zmęczonego Antka pod koniec walki."
Rozumiem, że takie rozumowanie nie jest "proste i płytkie"? Tylko jeśli ktoś obstawia wygraną Joshuy, to jest to płytkie podejście do sprawy :)
"Jeżeli Wilder wytrzyma pierwsze 4-5 rund, to myślę że zrobił widowiskowe KO na Antku."
A jeżeli Wilder padnie w 1-3 rundzie, to mam przeczucie, że nie będzie KO na Antku w rundach 4-5.
"Jak Antek będzie zmęczony albo podłączony, to Wilder zacznie bić cepy aż Joshua nie padnie"
A jak Wilder będzie zmęczony albo podłączony, to Joshua zapewne wyskoczy na kebaba, żeby pozwolić Wilderowi dojść do siebie
Dlatego jest duże prawdopodobieństwo, że po takim cepie dostanie prawy krzyżowy z kontry i Wilder wpadnie w objęcia Morfeusza, gdzie będzie dalej śnił o byciu niekwestionowanym, najgroźniejszym w całej historii mistrzem świata wagi ciężkiej.
"zdrowy rozsadek nakazuje mi obstawić 50/50" a dalej
"Także subiektywnie obstawiam 60/40 dla Wildera."
wat?
No dokładnie tak i kompletnie nie rozumiem gdzie widzisz jakąś logiczną niezgodność w tym co napisałem. Przeczytaj może jeszcze raz i dobrze się zastanów, bo mam wrażenie że jeszcze dobrze się nie obudziłeś albo nie rozumiesz podstawowych pojęć z języka polskiego.
Zdrowy rozsądek czyli obiektywizm nakazuje mi obstawić 50/50. Ale subiektywnie czyli moim osobistym zdaniem gdybym miał wybierać postawiłbym na Wildera 60/40.
Rozumowanie proste i płytkie jest takie, że Joshua zmiażdży Wildera, dlatego że miał lepszych rywali i jest lepszy technicznie, podczas gdy to styl robi walkę. Chodzi przede wszystkim o te trzy ostatnie wyrazy - styl robi walkę. 90% komentujących tutaj tego nie rozumie.
Polecam pierwsze 30 sekund tego wywiadu Borysa gdzie dobrze to wytłumaczył, bo mi nie chce się tego pisać po raz kolejny:
https://www.youtube.com/watch?v=umnhDIlgRnc
Joshua wygląda lepiej na papierze i będzie faworytem bukmacherów ale papier to wciąż tylko papier. A skreślanie Wildera i pisanie że nie ma argumentów w takim starciu jest delikatnie mówiąc ignorancją. Joshua mimo świetnego wyszkolenia technicznego i fizycznego jest bardzo przewidywalny w swoim boksie. Natomiast Wilder to dziki zwierz po którym nie wiadomo czego się spodziewać. Tak naprawdę nikt nie wie na co stać Wildera, bo jeszcze nigdy nie był pod ścianą i nie musiał dawać z siebie 100%. Natomiast maks Antka widzieliśmy już kilka razy, bo on praktycznie do 4-5 rundy każdej walki idzie na 100%.
Szanse Parkera z AJ oceniam na jakieś 20 %, bo Parker to solidny pięściarz, z mocną szczęką, który ma całkiem niezłe warunki fizyczne. Zawsze może trafić z jakąś fajną kombinacją, albo dopaść AJ kiedy ten będzie łapał oddech, bo jeśli walka potrwa więcej jak 5-6 rund to AJ będzie musiał wypoczywać.
Wilder to największa niewiadoma - mu daję jakieś 35 %. Braki techniczne nadrabia agresją i instynktem killera jak zwietrzy szanse na KO, dodatkowo jest wyższy, a AJ jest przyzwyczajony do walki z niższymi. Z drugiej strony się kłania problem z kondycją AJ - jeśli Anglik zacznie opuszczać ręce to Wilder to wykorzysta. AJ natomiast ma gigantyczną przewagę w technice, ułożeniu, sile, walce w półdystansie.
Tak czy inaczej obie walki: AJ vs Parker i AJ vs Wilder moim zdaniem dostarczą mnóstwa emocji. Furemu życzę powrotu do ringu, ale na dziś czarno to widzę.
Obiektywizm – stanowisko filozoficzne głoszące, że przedmiot poznania istnieje poza podmiotem poznającym i niezależnie od niego. Tak więc pozdrawiam.
Tylko potwierdziłeś to, że nie rozumiesz podstawowych pojęć języka polskiego.
A skoro wziąłeś się za naukę 5 minut temu, przepisując zdanie z Wikipedii, którego i tak nie zrozumiałeś, to trzeba było chociaż przepisać całość, bo druga cześć jest bardziej zrozumiała dla przeciętnego Kowalskiego i nawet Artur Binkowski powinien ją zrozumieć.
Wikipedia
Obiektywizm - Bezstronność, postawa badawcza wolna od przesądów i uprzedzeń
PWN
Obiektywizm - Przedstawianie i ocenianie czegoś w sposób zgodny ze stanem faktycznym, niezależnie od własnych opinii, uczuć i interesów.
Szkoda strzępić ryja. Bez odbioru..
Nie Panie kochany. Napisałem że zdrowy rozsądek czyli (obiektywizm) nakazuje mi obstawić 50/50. A w MOJEJ OPINII (subiektywnej) stawiam na Wildera 60/40. Tym razem czytanie ze zrozumieniem, 1-2 klasa szkoły podstawowej. Strzel sobie jakąś kawę albo dwie, bo robisz istny kabaret..
Na dziś dzień najbardziej prawdopodobne starcie to te z parkerem..Wojna w ringu i KO na Józku ..Tak bym obstawił..