TRENER BELLEW ZDECYDOWANIE PRZECIWNY WALCE Z FURYM
Trener Tony'ego Bellew (29-2-1, 19 KO) nie chce nawet słyszeć o walce swojego podopiecznego z Tysonem Furym (25-0, 18 KO), który zaproponował, że zastąpi kontuzjowanego Davida Haye'a (28-3, 26 KO) i zmierzy się z pięściarzem z Liverpoolu.
- Jest za duży. To wielki, wysoki, a do tego bardzo bystry w ringu zawodnik. Nie ma mowy, abym był zainteresowany taką walkę - oznajmił Dave Coldwell.
Rewanż Bellew-Haye miał się odbyć w grudniu, ale wobec urazu tego drugiego zostanie być może przeniesiony na 24 marca lub 5 maja. Obóz Bellew na tę chwilę raczej nie bierze pod uwagi walki z kimś innym, chyba że dostałby ofertę pojedynku o mistrzostwo świata z Josephem Parkerem (24-0, 18 KO), posiadaczem tytułu WBO.
- Musimy zobaczyć, jakie mamy opcje. Gdyby Parker był dostępny, gdyby gra była warta świeczki, to można by pójść w tym kierunku - stwierdził szkoleniowiec Bellew.
Jedyny gabarytowo zawodnik z którym Bomber ma spore szanse to Parker i jeśli AJ nie dojdzie do porozumienia z Parkerem, to ja taką walkę chętnie obejrzę..
Kliczko wszystkie swoje porazki ponosil z gabarytowo podobnymi zawodnikami i to wiekszosc przez knockout. Dziesiec lat walk z karlami. Nawet obowiazkowe obrony czesto da sie tak ustawic aby pasowalo, ale nie na wiecznosc. W koncu trafil na tysona co bylo powtorka przeszlosci. Joshua potwierdzil. To wlasnie bylo staranne dobieranie przez jego management takich mniejszych gosci, ktorzy nie byli w stanie sie zblizyc. A jak sie udalo, to slynne klinczowanie i kladzenie sie na tych gosciach skutkowalo. Klinczowanie z Furym czy Johsua nic nie dalo, dokladnie jak w przeszlosci. A ze mowisz ze w tej dekadzie innych nie bylo to sie mylisz. Polityka promotorow i organizacji boksersich czesto te olimpijskie talenty nie dopuszcza aby dostali szanse, dziesiatki przykladow.... Czas pokaze ze kliczko nigdy nie bedzie zaliczany do scislych legend jak Mike tyson Holyfield Ali Forman Lenox. Jedyna spektakularna walke stoczyl z Joshua w ktorej spektakularnie padl i tyle.
Jezeli fedracja typuje eliminator i zwyciezca ma walczyc z mistrzem, to rozumiem, ze wina jest mistrza, ze ewentualni przeciwnicy sa tacy jacy sa/ ze maja taka forme, a nie inna itd.
Tak na marginesie, Tyson byl jaki byl, przeszedl do histori ze wzgledu na okolicznosci, haryzme itd, ale napewno nie ze wzgledu na rywali jakich pokonal. Akurat swoje najwazniejsze zyciowe walki przegral.
Wyobrazasz, sobie sytuacje, ze Wladimir mowi - nie walcze, jest za maly, za slaby, dajcie innego.
Okazuje, ze nastepny w kolejce jest Pianeta,a Wladimir mowi - nie walcze, felgmatyczny, za slaby.
No to kolejny w kolejce jest Wach, a Wladimir mowi - nie walcze, kolek do obijania.
No to federacja mowi, teraz Thompson, a Wladimir - nie walcze, juz go pokonalem, po co znowu.
Dodaj do tego, ze inni pierwszej 15 maja swoje plany, kontuzje, juz zakontraktowane walki, sa swiezo po walkach itd.
Przyznam Tobie racje, jak wymienisz kilku bokserow, ktorych Kliczko unikal mimo presji calego srodowiska. Nie powinienes miec zadnego klopotu skoro uwazasz, ze starannie dobieral rywali.
Co prawda pamiec czasem zawodzi, ale na moje oko odprawil kazdego, nie unikajac nikogo, nie odmawiajac walki. Jezeli natomiast cos sie zmienialo(kontuzje itd) to pretendent dostawa szanse od drugiego brata. Nie narzekali, bo ewentualne zwyciestwo i tu, i tu bylo znikome, ale wyplata taka sama.
P.S Żeby obejrzeć nagranie musicie pobrac wtyczke - wejsc w nią i wpisać: Golota Night Club USA