KOWNACKI, WHYTE... DŁUGA LISTA CHĘTNYCH DO WALKI Z BELLEW
Długa kolejka chętnych ustawia się do Tony'ego Bellew (29-2-1, 19 KO) po tym, jak z zaplanowanej na 17 grudnia walki wycofał się z powodu kontuzji David Haye. Padła nawet propozycja od Adama Kownackiego (16-0, 13 KO).
O wszystkim poinformował podczas naszego magazynu Fighters goszczący u Mariusza Serafina i Ewy Brodnickiej dziennikarz Polsatu oraz współpromotor sobotniej gali w Częstochowie, Mateusz Borek. Anglicy jednak szybko podziękowali. I chyba nic dziwnego, szczególnie po tym, co Adam pokazał w połowie lipca w konfrontacji z Arturem Szpilką.
Na ochotnika zgłasza się również inny zawodnik stajni Matchroom i rodak Bellew - Dillian Whyte (22-1, 16 KO).
"Nie róbmy przykrości kibicom i utrzymajmy galę przy życiu. Mogę zawalczyć z Bellew 17 grudnia. Pobiję go nawet bez normalnego obozu przygotowawczego" - stwierdził Whyte na jednym z portali społecznościowych.
Czas dopadnie każdego sportowca, jego dorwał szybko, z drugiej strony styl
w jakim boksował David charakteryzuje się tym, iż szybko traci się
najcenniejsze walory w przypadku Anglika dochodzą też spore komplikacje
zdrowotne od dłuższego czasu. Jego kariera to obecnie wspomnień czar.
natomiast przyczyn odwołania walki możemy się tylko domyślać
Po mojemu gala zostanie przesunieta,bo to rewanzowa walke Bellew z Hayem Brytyjczycy chca zobaczyc,a nie Bellew z byle kim
Oczywiście mam Januszy boksu na myśli, ale przecież o nich (a raczej o ich kasę) chodzi.
Ta pokazał,że nie wie jak poprawnie się ciosy wyprowadza.
Bellew zostanie bolesnie zweryfikowany jak trafi na prawdziwego cięzkiego..Pompowany cruser z wata w łapie , zaden szermierz z niego..
Oczywiście że mógł namieszać więcej w HW pod warunkiem że byłby bokserem a nie celebrytą.
Od debila kartoflarzu to sobie wyzywaj swojego starego który jak widać miał problem,żeby cię skuteczne dorobić mamlasie
No cóz..Z Toba także musze sie zgodzić..Haye miał fizycznie wszystko żeby byc jednym z najciekawaszych cięzkich ale mentalnie niestety bliżej mu do biznesmena i celebryty..