TOMASZ ADAMEK POKONAŁ KASSIEGO W WALCE WIECZORU W CZĘSTOCHOWIE
W głównej walce wieczoru "Noc Wojowników" w Częstochowie Tomasz Adamek (52-5, 30 KO) pokonał po ciekawym spektaklu Freda Kassiego (18-7-1, 10 KO).
Choć "Góral" był wczoraj podczas ważenia cięższy o 8,5 kilograma, początkowo uwidoczniła się jego przewaga szybkości. Kameruńczyk był trudny do trafienia na górę, więc wywierający pressing Polak rozpoczynał niemal każdą akcję od ataku na tułów. W połowie drugiej rundy zawodnicy zderzyli się głowami i twarz Tomka zalała krew, na szczęście było to rozcięcie czoła i cutman Tomasz Skarżyński wykonał dobrze swoją robotę.
W trzecim starciu Tomek atakował jeszcze agresywniej. Brakowało może soczystej bomby na szczękę, ale było wiele uderzeń na korpus, jakie niewątpliwie osłabiają zawodnika w dalszej fazie potyczki.
W połowie czwartej odsłony to Kassi przeszedł do kontrofensywy i zaskoczył naszego mistrza kilkoma sierpami przy linach. Oczywiście bez większych konsekwencji, bo Tomek przyjmował bez zmrużenia oka dożo cięższe ciosy. W piątej rundzie między linami wywiązała się naprawdę interesująca bitka, zaś na początku szóstej po kolejnym zderzeniu głowami tym razem to Kassiemu otworzyła się rana na twarzy. Adamek poczuł tę krew i zasypał Kameruńczyka swoimi kombinacjami, podrywając kibiców do jeszcze głośniejszego dopingu. W pewnym momencie Kassi skontrował bezpośrednim prawym, ale Tomek natychmiast odpowiedział lewym sierpowym z doskoku i ostudził jego zapędy.
W siódmym starciu Adamek wrócił do lewego prostego bitego niczym z automatu. Szachował w ten sposób rywala, a gdy ten podnosił ręce, były mistrz świata dwóch kategorii od razu szukał jego tułowia i splotu słonecznego. Po słabszej rundzie ósmej, Kassi wrócił dobrą dziewiątą, kiedy udało mu się złapać Polaka kilkoma kontrami. Adamek dla odmiany świetnie rozegrał ostatnie starcie. Najpierw trafił lewym sierpowym, potem w kombinacji prawy na dół-lewy sierp na górę poprawił raz jeszcze i ruszył do ataku, by przypieczętować swoją wygraną. Szkoda, że nie miał jeszcze rundy więcej, ale i tak dał dobre widowisko na tle trudnego, niewygodnego przeciwnika.
FOTORELACJA: ADAMEK vs KASSI >>>
Sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za "Góralem", punktując na jego korzyść 97:93, 96:94 i 96:94.
BOXREC: TOP 15 POLSKICH ZAWODNIKÓW WAGI CIĘŻKIEJ >>>
- Chciałem się pobić, on nie, więc musiałem trochę za nim pobiegać - powiedział po wszystkim zwycięski "Góral".
Ale niech wyjdzie do takiego Povietkina (na co by go nigdy nie puścili), to po walce była by przymusowa emerytura ;)
Co do komentatora, śmiałem się sam do siebie jak zamiast Kassi wymawiał Kasai, albo tylko ja tak słyszałem.
Oczywiście że z Povietkinem, szczególnie w wersji 2.0 byłby bez szans.
Nawet betonowy Wach, dostał moim zdaniem większy wpierdol od Povietkina, niż od Kliczki.
w dodatku śliski niczym Cunningham, wszystko na styku, "Góral" ma swoje lata i tego nie
oszuka, w końcu życie zaczyna, sorry zacina się po czterdziestce
kondycja wyborna, chęci też i to by było na tyle, tak jak wyżej wspominacie
druga i trzecia jak najbardziej, wyższe cele odpadają, czas dosięga każdego.
Tak tylko że Wach ma tą przewagę że jest dużo wyższy i gdyby byłby trochę bardziej ruchliwy to kto wie może by wypunktował Sasze, oczywiście nie w Rosji, bo to na tamten czas było chyba niemożliwe. A czy większy? Trudno mi powiedzieć, Sasza dostał parę ładnych prostych, Kliczko jedną bombkę po której trochę go zachwiało, ale obydwaj wygrali pewnie.
Od tamtej pory, Adamek zaczął zaliczać powolny regres.
I choć dzisiaj jest w niezłej formie jak na swój wiek, to nawet z takim Parkerem moim zdaniem nie miałby czego szukać.
Skoro przyjmował od Kassiego, przyjąłby też coś pewnie od Parkera, ale nieporównywalny "kaliber"...
A sam mając watę w łapie (jak na HW), niczym by Josephowi nie zagroził.
No i fajnie słyszalny Gmitruk - jak za starych dobrych czasów :-)
Ale Wach "mógł" sobie na to pozwolić, bo ma betonowy Baniak.
Poza Rudenko, z którym Povietkin stoczył bardziej koleżeński, publiczny sparring, po walce z Kliczką i w wersji 2.0, kosi przed czasem każdego, cios ma po prostu morderczy, szczególnie ten lewy sierp.
Jestem podobnego zdania. Pamiętamy jak Tomek dostał strzała od Moliny i chociaż jest znany z betonowej szczęki to jeżeli ktoś dostanie czysto to niestety, ale pada. Walka z Vitalim pokazała, że z najlepszymi bokserami w HW Tomek nie ma szans. Jeżeli Parker by go czymś mocnym zahaczył to mogłoby być po walce. Z Kassim Tomek mógł iść na wymiany, z Josephem to byłaby głupota. Musiałby za wszelką cenę starać się go wypunktować, ale to nie byłoby łatwe.
Nie no rozumiem :)
Povietkin fakt, ma czym uderzyć i jest dosyć mobilny. Gdyby nie klincze Włada to ich walka mogła inaczej wyglądać. Ale nie ma co gdybać, fakt jest taki, że jeżeli Sasza nie wpadnie znowu na dopingu to może zagrozić każdemu. Ciekawe którą drogą teraz pójdzie, czy znowu będzie chciał dopchać się do WBC czy może bardziej w kierunku AJ-a.
Nie wiem czy poza Wachem w dzisiejszej HW ktokolwiek mógłby przyjmować bez zmrużenia oka te sierpy Povietkina, moim zdaniem byłby nimi w stanie skosić zarówno AJ, jak i Wildera (o ile oczywiście udało by mu się czysto trafić), i pozostałą czołówkę HW, przy założeniu rzecz jasna, że by trafił.
To nie przypadek, że polegli przed czasem : Charr, Perez, Takam, i Duhaupas.
I zapewne polegnie też Hammer za miesiąc.
Jestem fanem Adamka od wielu lat, ale takie sztuczne pomaganie zawodnikowi to moim zdaniem skandal! Kassi nie mógł w ogóle bić na korpus, bo to nie miało sensu. Spodnie tak wysoko podciągnięte, ochraniacze w pewnym momencie wywalone nawet na 10cm.. Mamy zawodnika, który może bić na głowę i korpus przeciwko zawodnikowi który może bić wyłącznie na głowę. W pewnym momencie nawet sędzia zareagował, bo to było już żałosne te podnoszenie co rundę ochraniaczy.
Uwielbiam Tomka, ale to mój pierwszy w życiu krytyczny wpis na jego temat - te ochraniacze zabiły przyjemność z oglądania walki.. Bo nie była równorzędna. Tomek bez nich nie wyglądałby w ostatniej rundzie tak rześko moim zdaniem.
Napiszcie coś na ten temat, bo tak nie może być. WOLĘ POLAKA PRZEGRYWAJĄCEGO NA UCZCIWYCH ZASADACH niż wygranego dzięki promotorom czy sędziom.
Zapomniałem o tym wspomnieć.
Szkoda, że mu pod klatę albo brodę nie podciągnęli tego ochraniacza xD wyżej się już nie dało.
Tomek ochraniacze pożyczył od Brodnickiej. :)
Szpilka bo byl Mankutem
Glazkov bo byl mlody
Molina bo mocno bil
Najlepiej pasowal mu kaleka Saleta,klocowaty,ale nie za wysoki Haumono.
Adamek ma 41 lat, jego bilans w hevy to 14-4 (3KO)
Ostatnie,wartosciowe i uczciwe zwyciestwo odniosl w 2010 roku pokunjac Chrisa Arreola
Rozumiem ze wspolnie z Panem Mateuszem Borkiem i tym panem od dziwnych marynarek moga jeszcze wycisnac troche dudkow z niedzielnych kibicow
Ale zeby na Orgu.nazwisko Adamka na powaznie brac pod uwage w kontekscie "powaznych"walk,no to wolne zarty
Fred mega niewygodny i tyle. Jankowiak bylem pewny ze da wysoko jak sie da aby sie zrehabilitowac.
Co do powietkina, poczekajcie poczekajcie, widzieliscie ostatnie zdjecia? Znacznie sie skurczyl. Kondycjq i cios nie beda juz te. Powietkin moze jest minimalnie lepszy od dzisiejszego Adamka ale bogiem nie jest. Walka marzen? Powietkin Ortiz o matadory, obaj wrocili na dol wbc wiec czemu nie?
Nie przesadzal bym tez ze pokonal by szpilke. Ten pewnie zlalby go moze nawet przed czasem jakby mial czysta glowe? Tomkiem teraz zdecydowanie latwiej wstrzasnac niz przed walka z Vitem ktory ta szczeke rozkruszyl.
Taa proksa ktoremu wielu lize jaja jaki to boski ekspert a wg mnie stronniczy, widzi wiecej niz jest. Kasai dzisiaj tez byl niedaleko Częstochowy na skoczni w wisle i na 45 lat skakal super.
Wacha to specjalnie poddali aby jak zwykle siac ferment ze powietkin skonczyl przed czasem a kliczko nie...
Adamek to jest pewnie cisniety po wba regular z quendo i to fajna droga i koniec kariery z paskiem
I oby tak było.
AJ i Povietkin - oni obydwaj aż świecą i to na pewno byłaby hipokryzja. Gdyby AJ wpadł to tak samo. Tylko że nie obawiam się wpadki w przypadku walki z AJ, bo to nie miałoby sensu. Hearn w Anglii ma trochę pola do popisu i zrobiłby wszystko żeby wygrał AJ, w Rosji różnie to mogłoby być, chociaż Riabiński chyba wycofał się z boksu albo jeszcze w nim jest, ale już tak mocno nie inwestuje. Może to zabrzmi dziwnie, ale trzeba przyznać, że jak Rosjanie inwestują w boks to nawet Kliczke mogli sprowadzić i prawie to im się udało z Wilderem. Dla nich to plus, dla innych nie za bardzo.
Ja już się zbieram, bo trochę już późno. Dobrej nocy ;)
Wzajemnie dobrej nocy ;)
Zgadza się. Adamek miał galoty podciągniete pod pachy. Ochrania brzuch jak Brodnicka.
Ale nic nie przebije wału na Żeromińskim.
Eh...
Dobrze że ta gala się już zakończyła.
Dobranoc
Niestety Adamek to już emeryt, na tle przeciętniaka, który ostatni raz wygrał 4 lata temu, prezentował się bardzo słabo.
Prawdopodobnie mają plan dobić Tomkowi punktów w rankingu i wystawić go na jakąś walkę o stawkę, aby zapełnić stadion i dobrze sprzedać PPV. Wypłata, wpierdol i emerytura.
dokładnie, to samo widzę od lat Tomek nie trafia ciosów, bije po gardzie, rykoszety po ramieniu, w powietrze, celownik ma rozregulowany masakrycznie
Jak również pokazał także (m.in. takiemu Adamkowi), że zamiast obijać 2 i 3 ligę, wyszedł do najbardziej niebezpiecznego rywala w HW, i przegrał po świetnej (jak na siebie) walce, a następnie odszedł na emeryturę, a nie rozmieniać się na drobne obijając emerytów.
tak ludzie oszaleli na punkcie starego adamka:) i nie przestają go kochać :) będą śpiewać do umarcia :)
Zjebem czystym to ty jestes cwelu
Obecnie niech sobie walczy i zarabia z zawodnikami jak dzisiejszy ,ale do kopiacych mocno niech sobie odpusci,swoje juz przyjal.