JOSEPH PARKER: MOGĘ ZNOKAUTOWAĆ JOSHUĘ I WILDERA
- Jestem podekscytowany tymi negocjacjami. Ta walka znaczy dla mnie naprawdę wiele - mówi Joseph Parker (24-0, 18 KO), mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBO, który domaga się starcia z Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO), championem według WBA i IBF.
Pierwsza propozycja z obozu Anglika nie była zadowalająca dla Nowozelandczyka. Wynosiła niewiele ponad dwa miliony dolarów. Parker i jego promotor domagają się natomiast 40% wpływów z walki, przy 60% dla AJ-a.
- W pewnym momencie był lekki zastój, jednak po kilku naszych wpisach na Twitterze powróciliśmy do rozmów i negocjacji, co mnie cieszy. Zobaczymy, czy uda się nam dojść do porozumienia. Jestem dumny ze swoich dotychczasowych osiągnięć, lecz jako mistrz chcę być tym jedynym, prawdziwym championem, dlatego tak bardzo zależy mi na unifikacji. Liczę więc na konfrontację z Joshuą w 2018 roku, to nasz cel. Uważamy natomiast, że zasługujemy na podział 40/60 - mówi mistrz World Boxing Organization.
JOSEPH PARKER: SERWIS SPECJALNY >>>
- Jestem mistrzem, ale wciąż nie doczekałem się należytego mi respektu oraz szacunku. Osiągnąłem sporo, sprawiłem radość moim rodakom, lecz moim zdaniem wciąż jeszcze nie zostałem należycie oceniony i doceniony. Oczywiście nie wszystkie starty były udane i być może stąd te niektóre opinie. Prawda jest jednak taka, że styl robi walkę i nie wszyscy rywale pasują, przez co nie każdy pojedynek wygląda efektownie. Styl Joshuy powinien mi natomiast pasować. Sposób, w jaki się poruszam, oraz siła moich ciosów, sprawią mu sporo kłopotów. W tej chwili świat uważa Joshuę za numer jeden, a ja chcę odebrać mu jego pasy i zająć jego miejsce. Wilder był już podłączony do prądu, zaś Joshuę przewracano na sparingach, w walkach zawodowych i amatorskich, dlatego jestem przekonany, że mogę znokautować zarówno Joshuę, jak i Wildera. Zawsze chciałem się sprawdzać na tle najlepszych, choć zapracowałem sobie już na odpowiednią pozycję i należyte wynagrodzenie. Oczekuję respektu i poważnych ofert. Najbardziej chciałbym zmierzyć się z Joshuą i Wilderem, ale przecież są jeszcze inne opcje, jak Tony Bellew czy Lucas Browne - dodał Parker, który chciałby zaboksować na przełomie marca i kwietnia.
Młody Fury patrzy wrogo, nie podwija mu się ogon
Nie pokonał on nikogo, mieli ryjem na około
Młody idzie drogą brata, zebrał łomot, w łapach wata
Stary Fury leczy kaca, robi pompki i powraca
Taka praca, prosta sprawa, zdobyć tytuł, zrobić wakat
Brzuch wypukły, płaska klata, wiszą cyce, a on lata
On szybuje, choć nie ma skrzydeł, to nie minie
Człowiek myśli "widzę ptaka" a to Tyson na amfetaminie
Nawet młodszego Furego nie byles w stanie człopcze :D
miał być mistrzem wreszcie, nie jest jeszcze i nie będzie
bo jako fighter cienko przędzie, dostał wpierdol w prezencie
bo w sumie niedługo mikołajki, chciał karierę mieć jak z bajki,
a taką jak z Parkerem potańcówę.. zrobił tylko z siebię parówę,
trenował w górach, znalazł się wielki Balboa,
lecz się w końcu obudził.. patrzy to jest boksu szkoła,
jedynie co umiał na piątkę to przed walką prdlić farmazony..
niejeden w jego wieku chłopak już ułożony,
a ten zapatrzony w kuzyna też chce być odurzony
nic straconego dużo kilogramów przed nim
jeszcze może być wielkim.. 160kg i więcej, może być wielkim..
Parker jest trochę jakby w cieniu Wildera i Joshuy, mimo, że również jest pełnoprawnym mistrzem. Chciałbym go najpierw zobaczyć z np Povietkinem. W sumie wygląda na to, że mam do niego większe wymagania, niż do Wildera, bo jego chciałbym zobaczyć z kimkolwiek z czołówki xD
boks wydaje się ponury, bo tam bzdury są w zasadach
Wszystkie szczury muszą biegać, walczyć i trenować
Lecz po atlantyku brzegach jest dwóch mistrzów, chcą wojować
Fury szanse swą dostanie, bo to mniejszość jest rasowa
Mimo że młody to kawaler, sobie chwale jego słowa i postawe
Nawet powiem tutaj więcej, to stary musi ponieść konsekwencje
Są nagrody i są kary, są bokserzy i kawały (w sensie że żart a nie bokser)
Fury mistrzem być nie musi, lecz wiadomo, pieniądz kusi :)
Parker to właśnie poziom Takama, tyle tylko, że tylowo znacznie łatwiejszy dla AJ. Walka będzie ciekawa, bo Parker ma jaja i potrafi wejść w wymiany, do tego jest młody i twardy, więc łatwo skóry nie sprzeda, ale opcji na wypunktowanie AJ nie widzę, na nokaut tym bardziej.
W podział 60-40 nie wierzę, jeśli tyle stawiają wyjściowo to dostaną 30-35% albo płaską kwotę.
lecisz z tekstem, pijesz żłopiesz
I kłopoty też Najmana
słynny przebój, Bananarama
Venus w sumie, pamiętacie
ja pamiętam, tytuł macie
dobra w sumie, Parker, Fury
też Joshua, Wilder Jury
my w tym w jury, jako fani
ci pięściarze, oceniani
jeden ściemniacz, drugi błazen
ich Joshua, zetnie razem
Parker w sumie, to łatwizna
lewy prawy, limo pizda
taka owa, to kolejność
ja przepraszam, że mam czelność
swoje grosze, tutaj wtrącić
i rymami, z wami łączyć
wszystko w sieci, internecie
ale kurwa, o tym wiecie
nic już więcej, nie napisze
chapeus bas, wam przecież wiszę
niezła grupa, z was ekipa
rymem włada, żegna wita
co tu się kurna wyprawia,
stare chłopy piszą wiersze,
widocznie to zajęcie lepsze..
piątek wieczór zamiast dymać
szukają do Parkera ryma.
mamy więc trzech mistrzów w sumie
lecz tylko jeden walczyć umie
tak dokładnie- zza oceanu,
a dokładniej z Alabamy
choć Ortiza raz już spławił
to ten znowu się pojawił.
więc Bumobij się odgraża
że go za prochy pokarze,
jak się skończy.. oczywiste!
ze Stivernem znowu błyśnie,
to jebana jest trylogia
Stiverne w formie, niewygodny,
teraz waży sto pięćdziesiąt
ale kebsa nie jadł miesiąc
przygotował się na kraula,
wie już kiedy zrobić faula
mordą wszystko chciał blokować,
znowu dał się znokautować.
kurna tak to promowali,
janusze się radowali
miała wielka być tu feta
takie wiesz tam, do kotleta.
to kolejna już "obrona"
ktoś go cisnął pomidorem..
Tak oczekiwał ringowej wojny??
no to będzie kolejnym dobrowolnym.
Tyson Fury znokautuje sztangiste potem koszykarza, a na końcu Parkera. "
Taa.. A potem sie obudzisz... Fury'emu limit szczescia w przypasowanych rywalch sie wyczerpal. Dwa; on nie wroci w ere podobną Vikowi, gdzie bedą czekac na niego Sosnowscy,Solisy,Gomezy,Adamki cz Charry tylko z wejscia ma takich zabojcow jak Joshua czy Wilder.. Z calym szacunkiem dla Wladimira - oni sie nie beda p***lic w tancu z tym dziurawym paralitykiem.
Sztangista jest sztywny jak kołek. Każdy lewy prosty Furego wchodziłby jak nóż w masło. W późniejszych rundach Tyson uruchomiłby prawą ręke i byłoby bo po sztangiście.
Za dużo przyjmuje, jest za mały, za słaby i ma za słabą wydolność. Już z Takamem przeżywał katorgę w kilku momentach słaniając się na nogach zamroczony i ledwo żywy. Sam jeden Takam chyba wie dlaczego dał mu to wytrwać i dojść do siebie odpuszczając w kolejnych odsłonach.
Joshua przeważa niemalże we wszystkich aspektach. W walce z nim Parkerowi dałbym co najwyżej 15-20% szans. Jedyne o co mógłbym mistrza WBO posądzać to danie twardej walki i dotrwanie do późniejszych odsłon choć i to nie wydaje się mi być pewnikiem.
Z Wilderem istnieje zawsze większa szansa bo facet jest skrajnie niepoukładany. Nie zmienia to faktu że z obroną Józka połączoną z różnicą warunków to raczej by się nadział na coś bardzo przykrego w końcu.
"Każdy lewy prosty Furego wchodziłby jak nóż w masło."
Mowisz o tym odczepniaku rzucanym jak frisby,ktory wyglada jak walenie gruchy powietrzu ? Jak Fury wyjdzie z Joshua i przez kilka rund Cygan bedzie dyktowal warunki w walce na dystans to Joshua nie postawi wszystkiego na jedna karte w 12 rd jak Wladimir,ktory postawil moze na cwiartke kartki,tylko wezmie rozped i w 4-6 rundzie otlucze tego opasa w sposob niemilosierny..
Ogladalem tą ich walke(WK vs TF) moze i nascie razy.Nikt mi nie wmówi,ze Tyson byl jakis nieuchwytny,ze caly czas wszystko kontrolowal..To jakis pieprz#ny mit. To Wladimir cholera wie co sobie myslal?! Ze calą kariere mozna przejechac na "1" ? W tej walce Kliczko mial kilnascie okazji,zeby wziąć rozped i przypiedzielic temu dziwnie pobudzonemu paralitykowi,ktory co jakis czas sie gubil,byl w zasiegu ciosow,odslanial sie... Wiele sie mowi,ze Wladimir moze sobie pluc w brode,ze nie wykonczyl AJ w tej 5/6 rundzie..Nie,on sobie nie pluje w zwiazku z ta sprawą :) Zrobil tam jak na siebie i swoj arsenał i tak wiele.. On pluje sobie w brode do dzis tylko i wylacznie za to,ze nie poszedl na Tysona po 6-8 rundzie,ze nie zaryzykowal,ze dal sie tak zniewazyc.To chlopa boli i wcale mu sie nie dziwie...
Przecież to prowokator. Określenie AJ- "Sztangistą" a w innym temacie pisanie że Fury nie musiałby nic zrzucać a i tak by wszystkich pokonał.
Czy ktoś normalny może pisać takie bzdury? Pamiętaj że internet jest pełen desperatów których sensem życia jest złapanie kogoś na takim trollingu.
Facet napisze bzdurę i czeka czy ktoś to weźmie na poważnie. Jak się uda to jest ekstra. A jak już ktoś wda się w dyskusję to w ogóle chichra się taki delikwent pod nosem przez następny tydzień.
Hahhaha..Ja przez 1,20 min tez moge byc szybki jak Ali,szczegolnie na tarczy,piankowych kijach czy worku ;)
Ech...
Miłej nocy.
Na tym filmie widać było, że Tyson nie musiał z siebie wykrzesać tej szybkości. Mógłby tak walczyć dłużej.
moge, ale tez moge zostac znokautowany