WILDER RZUCA WYZWANIE JOSHUI: WALCZ ALBO SIĘ ZAMKNIJ! (WIDEO)
Mistrz WBC w wadze ciężkiej Deontay Wilder (39-0, 38 KO) po raz kolejny jasno dał do zrozumienia, że chce jak najszybciej zmierzyć się w pojedynku unifikacyjnym z Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO).
Na kanale Premier Boxing Champions na YouTube opublikowano krótkie nagranie, na którym Amerykanin zwraca się bezpośrednio do swojego konkurenta z Anglii.
- Wiesz, że po ciebie idę. Nie powinieneś się martwić o kolejne lata, o rok 2020, tylko o 2018. Twierdzisz, że chcesz tego, co chcą ludzie. No cóż, ludzie tego chcą. Czy chcesz tego ty? A może macie jakieś ukryte zamiary, może coś ukrywacie? - stwierdził "Brązowy Bombardier", który w niedzielę po raz szósty obronił tytuł mistrzowski, nokautując w pierwszej rundzie Bermane'a Stiverne'a (25-3-1, 21 KO).
- Albo walcz, albo się zamknij. Twój promotor tyle gada, mówi, że znokautujesz mnie w ciągu trzech rund. Jestem gotowy, żeby cię zdetronizować. Pokonam cię, będę mistrzem wagi ciężkiej. Przyjmujesz wyzwanie? - dodał.
Eddie Hearn, promotor Joshuy, chciałby doprowadzić do walki z Wilderem latem przyszłego roku. Wcześniej Brytyjczyk, mistrz IBF i WBA, stoczy prawdopodobnie jeszcze jeden pojedynek, wstępnie planowany na luty bądź marzec.
Bum probuje byc twardy, jednoczesnie żebrajac o walke....
Wilder robi miny jakby miał się popłakać jak jednak tej walki nie dostanie
AJ się nie spieszy, odbębni zapewne teraz teraz mandatory WBA, potem Parkera i z Wilderem spotka się gdzieś za 10-12 miesięcy
Jest to taki smutek w ironii. Celowy aby pokazać oponentowi, że: "zamieram ręce z tego co zrobię ci w ringu".
Joshua dostał Takama i się momentami gubił. Wilder jest lepszy zapewne we wszystkim od Francuza i pokona Angola.
Dlaczego AJ miałby wygrać z Wilderem ? Nie wiem... Nikt jeszcze nie pokwapił się przedstawić scenariusza jak ciosy Joshuy miałby by dojść do kogoś kto ma tendencje walki na wstecznym.
Dokładnie.. Bumbomber skomli o tą walkę jak manel o 2 zł pod biedronką.
Optymalnie, około 109-112 kg powiedzmy, żeby mieć kondycję na 12 rund, bo tak trzeba się przygotować do tej walki.
Nie takie banalne..Po pierwsze Wilder bedzie miał za soba trzy podstawowe atuty..Szybkośc, siłe ciosu i kondycję..Underdogiem w tej walce jest Wilder ale tylko i wyłacznie jesli chodzi o medialnośc..
Antek mimo że uważam go za numer 1 to ma też słabe punkty..taki Wilder może je wykorzystać..
czyli do pojedynku z Joshua.Co się tyczy samego starcia, frapujące ale tak jak z Kliczką, przypuszczam, iż
Anthony sobie poradzi,należy pamiętać, iż Deontay nie podwyższa sobie poprzeczki rywalami,a więc nie odrabia
kolejnych lekcji, nie zyskuje bezcennego doświadczenia,u niego występuje stagnacja i samouwielbienie, co
często prowadzi do zguby, w gruncie rzeczy nawet papier toaletowy wie, iż aby żyć należy się rozwijać
a "Leszczobijca" jakby zapomniał o tej żelaznej regule i zbudował swoją złota klatkę w której
popadł w destrukcyjny egocentryzm.
Kondycja - Wilder
Szybkośc - Wilder
Szczęka - Wilder ( ? )
Praca nóg - Wilder
Wyszkolenie techniczne bez zagłebiania sie w szczegóły - Antek
Czysta siła fizyczna - Antek
CV bokserskie - Antek ( lepsze nazwiska a w zasadzie 1 )
Obaj to niszczyciele i umieją kończyć naruszona ofiarę..
Walka może przypominac bokserskie szachy z jedna kończącą akcja , która może iśc w każdą stronę.
Mimo że Wilder tłucze sredniaków , to jednak zdejmuje ich wszystkich przez KO a sam jakoś na dupe nie siada..
czyli do pojedynku z Joshua"
Lekceważenie 2 metrowego , szybkiego i silnego murzyna , który zdejmuję z ringu wszystko co mu podają przez KO do tego sam nie zalicza nokdaunów to chyba jednak lekka ignorancja..
Lubie AJ i jego boks, to przyszłosc tej kategorii ale Wilder naprawdę może go uśpić..
Być moze zaraz usłyszę, że Alabama nokautuje przez garde. To w takim razie odsyłam od razu do obejrzenia walki Antka z Dominiciem. Ten tez padł po ciosie na garde.
Ludzie ogarnijcie się. Oczywiście nie da się zaprzeczyć, że Alabama ma petarde w łapie, ale nie róbcie już z Niego jakiegoś Boga. Ja chciałbym zobaczyć jak Wilder nokautuje zawodników z Topu. Pierwsza walka z Prosiakiem (Ten wtedy zaliczal się do Topu) pokazała, że jednak nie jest to takie łatwe.
Mnie juz generalnie nudzi w tych gadkach Wilder oraz fury.
Wilder to bardzo grozny zawodnik,z dobrym rekordem.AJ pokonal Kliczke bo jednaj z najbardΩiej emocjonujacych walk o pas ostatnimi laty.Ich spotrkanie powinno miec range takich wydarzen,jak Lewis-Holyfield,Ali-Frazier czy co najmniej Kliczko-Haye
Ja mam inne zdanie na temat pracy nog Wildera,czy jego szczeki,kondycji,sily pojedynczego ciosu
Ale niech Ci bedzie ze Brazowy ma pod tym wzgledem przewage nad Anthonym
Zapomiales jednak wymiec obrone,inteligencje ringowa,walke w poldystansie,umiejetnosc zmiany stylu walki,modulowania tempa walki,naroznik.
I najwazniejsze boks nie polega na tym ze jak sie doda atuty zawodnika A i okaze sie ze ma on ich wiecej niz zawodnik B,to wygra A
Naprawde
Technika:
https://youtu.be/uCyvyTUDJsM?t=96
AJ go zdemoluje.
Jak można w ogóle w takiej walce skreślać Wildera po tym co pokazali obydwaj bokserzy, a w szczególności Joshua? Joshua ostatnimi czasy przekształcił się w kwadratowego kloca, nawalił na siebie mięśni jakby to miało mu w jakikolwiek sposób pomóc. Dodatkowo znamy jego reakcję po przyjęciu ciosu, można go trafić, można zranić, a po wszystkim długo dochodzi do siebie. Z Whytem po tym ciosie łapał powietrze jak ryba wyrzucona z akwarium, a ciosy wyprowadzał z taką dynamiką jakby był pod wodą, z Kliczką również dojście do siebie zajęło mu sporo czasu, a to że przetrwał zawdzięcza tylko pizdowatości Włada, który nigdy w takich sytuacjach nie potrafił przycisnąć. Wilder jest lepszy na nogach, dziki i nieprzywidywalny w swoim stylu, potrafi przyspieszyć i jak zrani (a zranić potrafi) to idzie na całość i nie wypuszcza już rywala. Naprawdę trzeba mieć nieźle zakrzywiony odbiór rzeczywistości żeby tak mocno bijącemu i dynamicznemu zawodnikowi odbierać jakiekolwiek szanse. Zarówno jeden jak i drugi będzie w tej walce boksował ostrożnie i szukał swojej szansy w pojedynczym trafieniu i pójściu za ciosem. Taki obraz walki może wręcz bardziej premiować nieprzewidywalnego i szybszego Wildera.
Nie kolego..To NIE TYLKO MOJA ocena..i doskonale sobie zdaje sprawę że boks nie polega na porównaniu cech NAPRAWDE..
W roli faworyta Aj jak pisałem od zawsze..Od zawsze tez pisałem przed walka z Władem że AJ powinien wygrac a Wilder ze Stivernem przed ich pierwsza walka więc nie wyjezdzaj mi tu o czytaniu boksu bo nie jestem w tym zakresie księgowym że porównuje jedynie słupki..
Natomiast biadolenie że którys któregos tu zeżre jest niedorzeczne..Spójzmy na fakty..Wilder demoluje wszystkich sam pozostając nie ustrzelony..To nie jest przypadek..Gdyby miał w cv takiego Ortiza a po ich walce by miał to ludzie inaczej by na to patrzeli..a tak czarno biały film..Bymobij, Alabama..Litości..Najpierw spojżeć trzeba co facet robi ze swoimi rywalami..
Dokładnie..
Niestety wiekszośc jest niezbyt rozgarnieta ..ktoś chlapnał Bumobij i całe stado bedzie tak beczeć..
Na przeciwno siebie stanie dwóch wielkich, szybkich, silnych chłopów z nieskazitelnymi rekordami..Jednemu UDAŁO się wygrać z Władkiem i to niby ma stanowić o jakieś miażdzącej przewadze?..Brednie..
Walka bedzie do momentu aż któryś pierwszy porządnie poceluje..a który będzie pierwszy to już tylko gdybanie..
Wilder nie jakiś ogóras ale gość z odsetkiem prawie 100 % KO..
W przeciwienstwie do Wildera od lat bijacego drugo i trzecioligowe miernoty na tle ktorych wyglada jak maszyna do zabijania, Joshua wygral zdobyl pas mistrzowski w swojej 16 zawodowej walce a w 19 wygral przez nokaut po heroicznym boju z fenomenalnie przygotowanym Wladimirem Klitschko na wypelnionym po brzegi Wembley.
Wilder przy rekordzie 39-0 praktycznie ma ponad 30 drugo i trzecioligowych nazwisk na rozkladzie i nie walczyl praktycznie z NIKIM powaznym. Pas zdobyl na "mistrzu z przypadku" Stiverne ktoremu walka o wakujacy pas po prawdziwym mistrzu Vitali Klitschko trafila sie jak slepej kurze ziarno. Trafil na rozbitego Chrisa "Burrito" Arreole i tak oto zostal mistrzem wagi ciezkiej...Od tego czasu dal sie podlaczyc Molinie, do momentu nokautu przez 9 rund prowadzil wyrownany boj z kims pokroju Artura Szpilki (rozstrzelanego przez Adasia Kownackiego w ciagu 4), wygral ze starszym i zapuszczonym wrakiem Chrisa Arreoli (tego samego ktory przegral z grubasem Stivernem) ktory walke wzial z biegu i praktycznie bez obozu przygotowawczego, probowal zorganizowac dobrowolna obrone z zawodnikiem o poziomie Andrzeja Wawrzyka, do momentu nokautu przegral wszystkie rundy z Geraldem Washingtonem i w koncu wyszedl ponownie z zapuszczonym cieniem prawie 40-letniego niemobilnego Stivernea......
Tutaj nie ma nawet czego porownywac, nie ma co gdybac. AJ to w tym momencie zupelnie innym poziom, inne doswiadczenie i inne umiejetnosci. Wilder to prymityw bez umiejetnosci o miernej, dziurawej obronie, wygrywajacy tylko agresja. Takie podejscie jest wystarczajace na te miernoty z ktorymi dotychczas przyszlo mu sie mierzyc. Czy ma jakies szanse? Ma. Tzw. typowe szanse punchera, jak kazdy w wadze ciezkiej.
Znacznie bardziej jest jednak prawdopodobienstwo ze AJ nie popelni zadnego glupiego bledu, spokojnie wykorzysta swoja przewage doswiadczenia, umiejetnosci techniczne i sile fizyczna i pewnie skonczy Wildera przed czasem.
Nawiazujac do Wildera: na tle roweru nawet Trabant to Ferrari....
Oczywiscie ze to nie tylko Twoja subiektywna ocena,ale to ze ktos inny ma podobna,nie znaczy ze macie racje
Jak dla mnie Wilder skaczacy bez ladu i skladu jak konik polny moze wyglada na mobilnego,ale wystarczy popatrzec jak w walce z Washingtonem nie radzil sobie z trzymaniem dystansu,momentami przegrywal pojedynek na jaby,cofal sie w lini prostej,byl z latwoscia spychany na liny,a juz jego atak z nogami z tylu i utrata rownowagi sa wrecz legendarne
Joshua nie podskakuje po rin gu i przecietnemu kibicowi wydaje sie,ze on ma slaba prace nog.Moze na tle Kliczki faktycznie,ale ukrainiec byl w czolowce najlepszych ri"ringowych tancerzy ever"a Wilder nie jest i nie bedzie
Co do szybkosci to bardzo wazny jest timing,a nie tylko jak szybko macha sie rekami.Adamek tez mial spalic swoja szybkoscia Vitka,a chyba pamietasz jak wyszlo.Wilder nie jest o wiele szybszy od Joshuy
Wilder bije bardzo mocno,ale czy mocniej od Joshuy,tego z cala pewnoscia nikt nie moze roztrzygnac
Kondycja-tu faktycznie Deontay wydaje sie miec przewage.Ale trzeba pamietac ze Joshua potrafil skonczyc swoich rywali w rundzie 11 i 10.Wiec z ta jego kondycja nie jest tak zle
Brazowy ma przyzwoita szczeka i najwazniejsze szybciej dochodzi do siebie.Tu ma duza przewage nad Joshua.Ale jezeli zostanie zraniony jak to mialo miejsce w walkach z Molina i pierwszej ze Stivernem to AJ nie da mu dojsc do siebie,bo tez ma instnkt kilera i jest duzo silniejszy w zwraciu i poldustansie,wiec klincz raczej nie uratuje Wildera
Owracając kota do góry ogonem..
Szpilka przeboksował 10 rund z Jenningsem, tym samym , który przeboksował dość wyrównaną walkę z Kliczko ale pózniej poległ z Ortizem???..itp itd..
Bardzo cenie AJ i jako boksera i jako człowieka..Uważam że będzie ikoną tego sportu ale Wilder obecnie to numer 2..
I jak walczy numer 1 z numerem 2 to może być róznie..
Wilder ma stoczonych 40 walk zawodowych więc doświadczenie, obstukanie w ringu ma większe niż AJ..Będzie lżejszy, mobilniejszy, zwrotniejszy..Ma snajperskie oko i w przeciwnieństwie do Kliczki z tamtego wieczoru wykończył by rannego AJ..
Anglik był ranny z Władkiem ale wcześniej z Whytem też, czyli popełnia błedy..Obaj tego nie wykorzystali ale jestem pewien że Wilder nie byłby juz taki "litościwy"..
Klasa bokserska AJ jest niepodważalna ale o klasie Wildera złego wile tez powiedzięc nie mozna..Przegrał?..Nie?..Był w powaznych kłopotach? Nie przypominam sobie..Pokonał kilku niezłych rywali?..Tak..To o co chodzi?
"Wilder ma stoczonych 40 walk zawodowych więc doświadczenie, obstukanie w ringu ma większe niż AJ"
Mowisz o walkach jak te ponizej w zapyzialych kasynach na prowincji w meksyku z jakimis 7 ligowcami? Zejdz na ziemie, realne doswiadczenie Wildera to jakies 10 walk zawodowych i to ze sredniakami.....Cyferki w rekordzie to nie wszystko. Joshua od pierwszej walki zawodowej walczy w wypelnionym po brzegi O2 Arena w Londynie a ostatnie dwie stoczyl na stadionach 80 tysiecznych stadionach...
https://www.youtube.com/watch?v=NzH0NtiM_oA
https://www.youtube.com/watch?v=gUlfI5VlZuY
Nie unoszę sie..Zastanawiam sie tylko na jakiej podstawie Wilder jest w tej walce skreślany?..Bo póki co to radzi sobie nie gorzej na ringach zawodowych od AJ..Pomijam kwestie doboru przeciwników..Chodzi mi o wyniki..O fakty..
Póki co Wilder kosi wszystko przez KO..a te wszystko to szeroka czołowka HV było nie było..
Stiverne przed pierwszą walką to był tu na forum kozak jakich mało no ale jak go bumobij bombardował przez 12 rund to niestety "przeciętni kibice" jak Ty to napisałeś zmienili zdanie;)
Mi tam darcia ryja nie trzeba i chętnie bym to zobaczył. IMO 50/50, bo nie uważam Joshuy za wirtuoza, a bumobij, jaki by tam tępy nie był, to wartości bokserskiej nie można mu odmówić, pomimo że walczy z leszczami.
Dla mnie walka nr 1 przyszłego roku, bo Fury raczej w to wszystko nie zdąży się wmieszać. Let's go champ!
A czy AJ drze japę? Nie to najbardziej przyciąga ludzi. Ludzi przyciągają wielkie pojedynki. Wilder nie ma takiego ani jednego. Unika wyzwań jak ognia i tylko szczeka. Jakoś się to nie przełożyło na jego kapitalną pozycję. Gdyby to on zbił Władimira po kapitalnej wojnie na stadionie sprawa wyglądałaby trochę inaczej. I nie musiałby szczekać. A tak ludziom się znudziło. Nakręcanie się na świetne wyrównane walki z jego udziałem zawsze kończą się tak samo, natomiast w zamian serwuje się nam pojedynki-nieporozumienia.
Szczekanie to jest element który może dodać rozgłosu ale jeśli jest to jedyny główny składnik po jakimś czasie przestaje przynosić pożądane efekty a zaczyna tylko irytować.
Ten mistrz z przypadku Stiverne to większy mistrz z przypadku niż Martin. Po za tym Stiverne zdobył pas po dwóch walkach z Arreolą, a Martin po kontuzji kolana Glazkova. Piszesz, że Wilder bił się z samymi bumami, a AJ za plecami miał silnego promotora, który podsuwał mu pięściarzy po 40stce. Hype był nakręcony i obracali się z Władimirem to dostał szansę walki. Furego by nie pokonał AJ w tamtym momencie, a Furemu pasy odebrano. Wildera kierowano w stronę Vitalija, ale ten poszedł na emeryturę unikając starcia z Davidem Haye. AJ i Wilder to dobrzy pięściarze i należy się im szacunek bez względu na to kogo się lubi a kogo nie. Takie umniejszanie czyichś osiągnięć jeśli nie miał na to wpływu jest beznadziejne. Hearn obawia się tego pojedynku - Joshua chce się bić. Uwierz, że jeśli znalazłby się tu hejter AJa tak jak Ty hejtujesz Wildera to powyciągałby dużo kruczków.
- Wilder - brązowy medalista olimpijski, wysoki, szczupły, dynamiczny i potrafi nokautować. Swoim stylem przypomina Sugar Ray Leonarda, ale temu nikt nie wypominał wiatraków. Rekordzista wygranych przez KO.
- Joshua - złoty medalista olimpijski, dobre warunki fizyczne, duża siła fizyczna, bardzo dobra technika, bez problemu potrafi naruszyć przeciwnika i go znokautować. Jego styl jest jego indywidualnym stylem.
a) Wilder ma przewagę warunków fizycznych, jest szybszy i częściej trafia, ma dobrą pracę nóg.
b) Joshua lepiej bije się w półdystansie, potrafi prowadzić wymianę ciosów, jest silniejszy fizycznie, ma lepsze podbródkowe i haki.
Generalnie Wilder może to wygrać na dwa sposoby:
a) Walka z dystansu i unikanie walki przez 12 rund z ryzykiem bycia ciężko znokautowanym
b) Natychmiastowa egzekucja przeciwnika z jeszcze większym ryzykiem
Szansę wygraną dla Wildera oceniam na 50% jeśli podejmie się planu A, jeśli podejmie się planu B to 70%. Z tym, że jeśli plan a sie nie powiedzie to niekoniecznie to zakończy się nokautem na którymś z nich, a plan b to będzie wóz albo przewóz.