RYWAL WACHA WSPÓŁPROMOWANY PRZEZ HEARNA

Eddie Hearn to prawdopodobnie najmocniejszy obecnie promotor i po zdominowaniu rynku brytyjskiego, teraz podbija również Amerykę. Już w sobotę bardzo ciekawa gala transmitowana przez stację HBO, na której zobaczymy między innymi Mariusza Wacha (33-2, 17 KO).

Głównym daniem będzie konfrontacja w wadze średniej pomiędzy świetnym Danielem Jacobsem (32-2, 29 KO) a Luisem Ariasem (18-0, 9 KO). Naprzeciw naszego "ciężkiego" stanie niepokonany Jarrell Miller (19-0-1, 17 KO). Już wcześniej wiedzieliśmy, że Jacobs, który niedawno sprawił tyle problemów Giennadijowi Gołowkinowi, podpisał kontrakt promotorski z Hearnem. Wczoraj zaś taką samą informację przekazał najbliższy rywal Wacha. Grupa Matchroom będzie współpromowała amerykańskiego siłacza.

Zawodnikami Hearna są między innymi mistrz WBA/IBF Anthony Joshua (20-0, 20 KO) czy Dillian Whyte (22-1, 16 KO). Opcji jest więc sporo. Miller przekonuje też, że dziesięciorundowa potyczka z Polakiem to część eliminacji do tronu IBF.

- Teraz walczę z Wachem, potem z jeszcze jednym facetem i dostaję pojedynek o pas IBF. Taka jest umowa. Jeśli mistrzem nadal do tego czasu będzie Joshua, to spotkam się właśnie z Joshuą. Chciałbym już po znokautowaniu Wacha dostać Joshuę, ale być może będę musiał stoczyć jeszcze jeden pojedynek - mówi ważący w granicach 130 kilogramów pięściarz z Brooklynu.

- Kliczko miał Joshuę praktycznie skończonego. Niepotrzebnie dał mu odpocząć. Trwało to dobre trzy rundy. AJ ciężko oddychał, by wyczerpany i trzeba było go wtedy skończyć. Miał wtedy wiele szczęścia. Kiedy ja go zranię, to już skończę. W przyszłym roku na pewno dostanę walkę o tytuł - dodał Miller.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 08-11-2017 10:12:56 
Ciekawe czy będzie w stanie znokautować Wacha czy legenda tytanowej szczęki znowu się narodzi
 Autor komentarza: Hadar
Data: 08-11-2017 10:35:37 
@Ernesto

Chcesz powiedzieć, że Wach nie ma jednej z najlepszych odporności na ciosy w historii boksu? Nie wiem, kto poza może Briggsem, byłby w stanie dorównać Wachowi tej kategorii w dzisiejszej HW.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 08-11-2017 10:53:26 
Kliczko w walce z Wachem nie używał sierpów.
One mogą szybciej naruszyć.
Powietkin trafił Wacha raz w okolice wątroby i zablokował mu prawą.
 Autor komentarza: Ernesto
Data: 08-11-2017 11:00:01 
Hadar

Nie napisałem przecież, że nie ma.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 08-11-2017 11:17:04 
Według mnie najtwardszą szczękę w HW miał chyba Oliver Mccall.
 Autor komentarza: jimmyF
Data: 08-11-2017 11:28:07 
Autor komentarza: HadarData: 08-11-2017 10:35:37

Nie wiem, kto poza może Briggsem, byłby w stanie dorównać Wachowi tej kategorii w dzisiejszej HW.

McCall ;)
 Autor komentarza: liscthc
Data: 08-11-2017 11:28:19 
A bez podziału na kategorie...stawiam na Giacobe LaMotta,to dopiero terminator i dożył bodaj 95 lat.
 Autor komentarza: NietrzezwyTomasz
Data: 08-11-2017 11:58:46 
Autor komentarza: Ernesto Data: 08-11-2017 10:12:56
Ciekawe czy będzie w stanie znokautować Wacha czy legenda tytanowej szczęki znowu się narodzi

*
*
*

Akurat w starciu z Millerem to nie szczęka zostanie poddana próbie, a kondycja Wacha i to jak wytrzyma tempo Millera. Jarrell nie dysponuje mocnym pojedynczym ciosem, który wyrywa z butów, a jest po prostu ogromną krową wyrzucającą masę ciosów w kombinacjach, bijącą po dołach i przez całą długość pojedynku pozostaje przed twarzą rywala nie dając mu odetchnąć. To że Miller wygra tę walkę jest pewne, pytanie tylko czy uda mu się Wacha zniechęcić, odebrać powietrze bodypunchami i skumulować lub zmusić do poddania. Na klasyczne KO i wyliczenie szansa jest niewielka.
 Autor komentarza: Jajunio
Data: 08-11-2017 13:13:05 
Trudna walka, ale szanse są przy takich gabarytach. Jednak patrząc po wywiadach ogarnia mnie wrażenie, że Wachowi trochę już nie zależy. Trzeba liczyć na to, że Miller mu się odkryje i sam okaże się mało odporny, bo na punkty jeszcze po takim newsie będzie cholernie ciężko.
 Autor komentarza: Mars
Data: 08-11-2017 19:34:25 
Mariusz jest takim ciężkim obiektem ,stoi i patrzy się jak ciele w malowane wrota... Te treningi u Wilczewskiego tak zapamiętałem, kojarzą mi się z treningiem strongmenów.
Przerzucanie jakiś opon od traktora bądź innej maszyny rolniczej, i bezsensowne napierdalanie w tą oponę młotem rodem ze średniowiecza!

Czy on nie ma ciosu? Raczej ma, może nie najmocniejszą siłę w obecnej HW ale ma czym przyłożyć. A trener zamiast uczyć go zadawania ciosów, dynamiki a przede wszystkim powtarzalności to skupia się na tej gumie od kombajnu rolniczego i tych młotach....

I wychodzi Mariusz do walki, nie zadaje ciosów, kombinacji, powielania akcji, bo?
Bo tego nie ćwiczył!
Jedynie co go ratuje to tytanowa szczęka i odporność na ciosy.
Ale czy to zasługa trenera? Raczej jego naturalne predyspozycje....
 Autor komentarza: ckwilk
Data: 09-11-2017 00:37:29 
MLJ
"Według mnie najtwardszą szczękę w HW miał chyba Oliver Mccall."
nie prawda, on po prostu nie dawał się trafiać, a jak już przyjmował to na odchyleniu. Wałujew miał najtwardszą szczękę-tylko raz Haye chwilowo lekko go naruszył (a taką samą bombą przecież
zniszczył Chisorę)
 Autor komentarza: magic19
Data: 09-11-2017 01:01:20 
https://youtu.be/FjxyMbnS2iA
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.