MILLER: NIE DAM WACHOWI CHWILI ODDECHU, ZNOKAUTUJĘ GO!
- Podążam śladami swoich poprzedników z Brooklynu jak Mike Tyson, Riddick Bowe czy Shannon Briggs. Stąd wywodzą się najlepsi bokserzy świata - mówi Jarrell Miller (19-0-1, 17 KO), który już w sobotę spotka się z Mariuszem Wachem (33-2, 17 KO). Dziesięciorundowy pojedynek zostanie pokazany za oceanem przez stację HBO.
- Nawiążę do tradycji moich krajanów z Brooklynu. Idę po swoje, czyli osiemnasty nokaut w karierze. Zastopuję tego brzydala Wacha - deklaruje jak zwykle wygadany i pewny swego "Big Baby".
JARRELL MILLER: SERWIS SPECJALNY >>>
- On nie będzie gotowy na pressing jaki narzucę i na to, co zaproponuję w ringu. Zasypię go taką ilością ciosów, że on sobie z tym nie poradzi. Nic nie będę zmieniał. Zastosuję to, co robię najlepiej, czyli będę bił często i bardzo mocno. Z całą pewnością poszukam nokautu. Na jego głowie co chwilę będzie lądować moja pięść. Nawet na moment nie dam mu odetchnąć ani odpocząć - dodał Miller.
Pyk ciekawostka, jakby ktoś nie widział to macie tutaj Millera w K1 w walce z Cro Cop'em
https://www.youtube.com/watch?v=RxzAVQQijQ0
Nie wiem jak będzie teraz ale jak uda się mu uruchomić obie ręce to może coś z tego wyjdzie, jeśli nie to będzie jak z Powietkinem.
Niemniej trzymam kciuki i oby wygrał, bo na nadmiar ciężkich to niestety tylko narzekać możemy.
z Mariuszem jak z Włodarczykiem jak grochem o ścianę
chciałbym się mylić ale sceptycyzm w tym wypadku mnie nie opuszcza.
Jednak jakby nie patrzeć ma jego walki z przeciwnikami z wyższej półki , to pan Wach wogóle nie zadaje ciosów, obawiam się że i teraz tak będzie... lecz powiem warto kibicować ... :) będe trzymał kciucki, żeby chociaż dotrwał do ostatniej rundy :)