ANTHONY JOSHUA ZAPOWIADA, ŻE ZJE WILDERA
Anthony Joshua (20-0, 20 KO) daleki jest od lęku przed Deontayem Wilderem (39-0, 38 KO). Anglik jest przekonany, że w przyszłym roku dopisze nazwisko Amerykanina do listy swoich ofiar.
Wilder pokonał w niedzielny poranek na Brooklynie już w pierwszej rundzie Bermane'a Stiverne'a (25-3-1, 21 KO). Na kilka godzin przed tym pojedynkiem Eddie Hearn, przebywający w Monako promotor Joshuy, udzielił wywiadu dla brytyjskiej telewizji, w którym przytoczył słowa swojego podopiecznego odnośnie konfrontacji z "Brązowym Bombardierem".
- Byłem bardzo ciekaw, ile Wilder będzie ważyć przed tą walką. Wniósł na wagę 100,1 kg. Wysłałem Anthony'emu wiadomość z informacją o jego wadze. Nie powinienem zdradzać, jaka była jego odpowiedź, ale odpisał: "Zjem go". Różnica gabarytów między nimi jest olbrzymia. Dzieli ich 15 kg - powiedział.
- W 2018 roku chcemy zobaczyć walkę Joshuy z Wilderem, nie ma co do tego żadnych wątpliwości - dodał.
Za jest także Lou DiBella, promotor Amerykanina, który po wygranej nad Stiverne'em, zapewnił, że "Wilder uśpi Joshuę".
Joshua go zdemolouje. AJ to nie tylko "miesnie" jak co mniej rozgarnietym uzytkownikom sie wydaje ale tez jeszcze wiekszy atletycyzm, znacznie lepsza technika, zachowania obronne, realizowanie zalozen technicznych, wszechstronnosc kombinacji w ofensywie przy wiekszej sile fizycznej, praktycznie takiej samej sile ciosu i warunkach fizycznch.
Taki techniczny prymityw jak Wilder z notorycznie opuszczonymi rekami i do tego dziurawy jak sito w akcjach ofensywnych nie ma po prostu praktycznie zadnych argumentow z kims tak swietnie przygotowanym i wyszkolonym jak AJ. Sa dziesiatki sposobow jakimi Joshua moze wykonczyc takiego prymitywa jak Wilder, wciagajac go na rozmaite akcje ofensywne tylko po to zeby skutecznie skontrowac. Wariantow ma caly wachlarz, momentow w ktorych Wilder jest dziurawy w akcjach ofensywnych cale mnostwo. Do tego pressing. Wilder bedzie w ringu tym slabszym fizycznie cos z czym nie potrafi sobie radzic. Wczesniej czy pozniej sie pogubi i ze swoimi miernymi umiejetnosciami obronnymi nadzieje na cos ciezszego, zostanie podlaczony i zdemolowany.
Szanse Buma sa co najwyzej iluzoryczne, typowa "szansa punchera". Oboz Joshuy doskonale wie ze bez prawego prostego arsenal Wildera kurczy sie praktycznie do zera.
Ta walka jest "wyrownana" tylko na papierze, dla Buma to jest przeskok o co najmniej dwa poziomy.
brąz to synonim, gówna wam powiem
posrany jestem, oj niebywale
dlatego ciągle, tak głupa palę
rywale moi, to istny kabaret
rekord mam zacny i nim się chwale
bije tak mocno, każdy to czuje
ląduje na ziemi, gdy nokautuje
nie wstaje już wtedy, bo nie potrafi
pięść moja brutalna, zawsze ich trafi
dosięgnie zniszczy, ręka Wildera
mam tyle nokautów, sierp prawy i ziemia
stęka oddycha, przewraca wzrokiem
taki delikwent, odpływa potokiem
potokiem myśli, ma swoją baje
tak kończę walki i show wam daje
poziom rywali, no sami wiecie
wiecie widzicie, wiem co powiecie
szambo kloaka, gówno okrutne
trupy pięściarskie, wiem to jest smutne
jestem jak dziecko, boję się lepszych
silniejszych większych, bo wszystko się spieprzy
skończy się passa i era triumfu
czar pryśnie szybko, nie będzie cudu
zniosą spakują, zapomną na zawsze
o zerze w rekordzie, marzyłem wszakże
na razie trzymam, to jajko w ryzach
Joshua nadchodzi i moja schiza
ostatni rywal, to istne szczyty
koks niebywały, potwór zaszczyty
gdy go pokonam, wszystko to moje
wiem to utopia, dlatego się boje
Tu nie przejdzie polowanie na 1 cios przez całą walkę czy cepowanie. Wilder nie ma żadnej walki która mogłaby go przygotować na AJ-a zaś w drugą stronę owszem Anglik ma takie starcie za sobą- stał z Władkiem w ringu i wygrał ringową wojnę z kimś na takim poziomie.
On szoku nie dozna.
Nie wiem dlaczego ludzie bezprzerwy mówią Joshule czy Wilderze i wogule obaj są zwykłymi przeciętniakami i nie ma w nich nic wyjątkowego, pierwszy lepszy zawodnik, który potrafi cokolwiek(i nie ma 41 lat)momentalnie ich poskłada.
Ja tesz niewiem. Wogle nie rozumię.
Mały błąd - błądek
Wielki błąd - wielbłąd
A gruby błąd ? - ?
Ciekawe jak koszykarz zachowalby sie gdyby AJ zaczal zbierac szystko na garde i dazyc do walki w poldystansie (probke ze potrafi to robic mielismy w ostatniej walce z Takamem). Mysle ze Wilder by kompletnie spanikowal majac takiego tura jak AJ na centymetry od siebie. Bum bije wszystko na jedno kopyto, z jednego dystansu, pod jednym katem. Mysle ze kompletnie nie wiedzialby co robic, jak trzymac garde, jak balansowac cialem, jak chronic sie przed podbrodkowymi itd. - kompletne panika w oczach i desperackie proby ucieczki do dystansu.
No ale co tu wymagac - przeciez to tylko zwykly ograniczony Bum.
No ale co tu wymagac - przeciez to tylko zwykly ograniczony Bum.
Nie trzymałby już gardy tylko dawno badał powierzchnie ringu z bliska, a może nawet już by spał.
Jak Wilder jest bumem, to co powiedzieć o Szpilce,czy też o innych bokserach.
"Bum bije wszystko na jedno kopyto"- Kliczko też boksował wszystko na jedno kopyto.
Szczerze to zawsze przekreslalem Klitschko w potencjalnym starciu z Furym czy Wilderem. Pierwszy jak sie okazalo lepiej kradnie punkty, a drugi ma potworne uderzenie. A AJ? Przypuszczam, ze z Furym jesli poszedlby na wojne to moglby wygrac, ale Fury by go zameczal kondycyjnie. Wilder trafilby 3-4 mocnymi ciosami i byloby juz po zabawie. To nie jest zabawa gosc ma silny cios i zmienia nim losy walki. On spelnia to co powie. Pamietajcie ze przeboksowal ze Stiverne 12 rund dlatego ze wiele osob mowilo ze nie ma kondycji. Dzisiaj wszyscy mowia ze kondycje ma - ja jeszcze nigdy nie widzialem zmeczonego Wildera. Jest cholernie szybki i swoja szybkoac dostosowuje do rywala. Jego ciosy to jak ciosy prime Haye ktory ma 2 metry wzrostu. Gosc wygral wczoraj we wspanialym stylu i naprawde powiedzialem sobie "wow". Jezeli w takim samym stylu pokona Joshue to mozna go nazwac dominatorem poniewaz nie wiem kto bedzie w stanie mu zagrozic. Parker sie rozwija i za rok czy dwa lata jesli AJ teraz nie zgarnie od niego pasa to moze miec potem problem.
To jak w końcu z tą zabawą? Jest czy jej nie ma?
"Dodam jeszcze kwestie szczeki Wildera - zbieral od mocno bijacych, a jednak wyszedl bez szwanku i nigdy nie lezal na deskach, a kiedys przypisywano mu łatke kolejnego Granta i z tym tez musial walczyc."
Od nikogo na zawodowstwie nie wyłapał mocnego czyściocha. Zawsze była to albo obcierka, albo po odchyleniu/amortyzacji rękawicą. Jedno jest pewne - Wilder takiego ciosu, jakie zadaje AJ, na pewno jeszcze nie dostał w swojej karierze. Gdyby wyłapał podbródkowy, jak Kliczko, to zgasłby na miejscu.
Tego, że AJ spuchnie w połowie walki też nie byłbym taki pewny. Z Takamem walczył ze złamanym nosem i całą walkę oddychał ustami (było to widać), to zrobiło swoje. Z Władkiem spuchł po mega ostrej szarży, ale ekspresowo się zregenerował i wygrał.
Pytanie jest tylko takie, czy do tej walki dojdzie, bo ta muskulatura Joshuy na pewno nie bierze się z jedzenia szpinaku. Albo mega dobrze go wyczyszczą, albo znowu będzie dopingowa afera.
Leżał ze Sconiersem..
Pierwsza polowa clipu - co moze zrobic z Wilderem ktos na poziomie przecietnego Moliny (zreszta zdemolowanego przez AJ'a). Az strach pomyslec jak 115kg Joshua go czyms zahaczy....
https://www.youtube.com/watch?v=9iV9Thb0VCA
https://www.youtube.com/watch?v=3gpAcMBO-Uc&t=1s
"Wilder z realnej czolowki ma dwa razy Stiverne i Arreole"
Ale zajebales ty matole....Do "realnej czolowki" intelektualnej to ty tu z pewnoscia nie nalezysz lol
te intelektualny ty to chyba zyjesz boxer org hahahahahahaha dziecko idz na obiad i nie wypisuj głupot bo jeszcze jajka nie obrosły :)))
PS hehehehe :))
najpierw mały siusiaczku to dorosnij :))) a i wiedz ze kto pisze o miotłach to chyba cos sie na tym zna (matka każe sprzatac pewnie pokój ) hehehehe
cwoku skad ty mozesz cos o mnie wiedziec? nie pierdol głupot bo jestes zaszczancem gamoniu :))))
Beczka śmiechu z gościa niesamowita :)
najpierw mały siusiaczku to dorosnij :))) a i wiedz ze kto pisze o miotłach to chyba cos sie na tym zna (matka każe sprzatac pewnie pokój ) hehehehe
cwoku skad ty mozesz cos o mnie wiedziec? nie pierdol głupot bo jestes zaszczancem gamoniu :))))
chyba za dużo naoglądałeś się małych siusiaczków w internecie :))) hehehehe uważaj, bo cię byniu ziobro namierzy :))))) hahaha lepiej wytrzyj gila spod nosa smarkaczu :))) hehe bo jesteś gówniakiem lamusie :)))) który w dodatku się nie zna na boksie :))) dlatego wracaj pod monopolowy podpierać ścianę hehehahahihihuhuhohośmieszniewchuj!!!!!!!!!!11111tysiącstojedenaście
no ja tez mam beczke :)) teraz ty cos podaj zabawnego :))
147
po twoich wypowiedziach chyba każdy moze sie domyslac ile masz lat i co w głowce :))) buraku hehe a ja swój wiek podałem w niku mongole :))
czyli masz 1985 lat plebsie hehehe?? :))) żal mi ciebie, dzieciaku heheh :)))) ale jest śmiesznie z ciebie :))))
No nie wiem - styl robi walkę, a Stiverne po prostu nie mógł nic zrobić. AJ by pokonał wczorajszego Stiverne, ale na pewno nie w takim stylu w jakim to zrobił Wilder. Deontay pozamiatał wczoraj scenę wagi ciężkiej i pokazał na co go tak naprawdę stać. Przecież to były pojedyncze ciosy i uważam, że każdego poprzedniego swojego rywala gdyby nie holował podobnie by wykończył. Gość porozbijał Molinę, Duhaupasa, Szpilke, Washingtona, ale to co zrobił ze Stiverne wczoraj to po prostu go zniszczył jako człowieka. Trzy razy deski w pierwszej rundzie. Przydałaby się walka z Takamem albo po prostu z Ortizem i jeśli zrobiłby to samo z którymś z nim to okrzyknąłbym go królem. Są zawodnicy, którzy mają szanse z Wilderem, on doskonały nie jest - wątpię czy się jeszcze rozwinie jako zawodnik - ale ma wszystko jeśli chodzi o wygrywanie. Wilder vs AJ to 50-50, ale jeśli ten 1 trafi to będzie po zawodach. Joshua musi iść na wojnę po prostu musi i to lubi, a Takam świetnie się zaprezentował, ale Takam to nie Adamek, Haye, Holyfield - zawodnicy z takim stylem mają szanse przetrwać z Wilderem dłużej, ale ktoś kto idzie do przodu, jest zawodnikiem fizycznym to mistrz WBC załączy dystans i będzie kuł szukając akcji. Pożyjemy i zobaczymy. Według mnie jest warty tego całego Hype.
No nie wiem - styl robi walkę, a Stiverne po prostu nie mógł nic zrobić. AJ by pokonał wczorajszego Stiverne, ale na pewno nie w takim stylu w jakim to zrobił Wilder. Deontay pozamiatał wczoraj scenę wagi ciężkiej i pokazał na co go tak naprawdę stać. Przecież to były pojedyncze ciosy i uważam, że każdego poprzedniego swojego rywala gdyby nie holował podobnie by wykończył. Gość porozbijał Molinę, Duhaupasa, Szpilke, Washingtona, ale to co zrobił ze Stiverne wczoraj to po prostu go zniszczył jako człowieka. Trzy razy deski w pierwszej rundzie. Przydałaby się walka z Takamem albo po prostu z Ortizem i jeśli zrobiłby to samo z którymś z nim to okrzyknąłbym go królem. Są zawodnicy, którzy mają szanse z Wilderem, on doskonały nie jest - wątpię czy się jeszcze rozwinie jako zawodnik - ale ma wszystko jeśli chodzi o wygrywanie. Wilder vs AJ to 50-50, ale jeśli ten 1 trafi to będzie po zawodach. Joshua musi iść na wojnę po prostu musi i to lubi, a Takam świetnie się zaprezentował, ale Takam to nie Adamek, Haye, Holyfield - zawodnicy z takim stylem mają szanse przetrwać z Wilderem dłużej, ale ktoś kto idzie do przodu, jest zawodnikiem fizycznym to mistrz WBC załączy dystans i będzie kuł szukając akcji. Pożyjemy i zobaczymy. Według mnie jest warty tego całego Hype.
ale sorki pomyłka ja cwela nie szukam tak wiec odpływaj błaznie :)))
Ernesto
zgadzam sie bumobij pokazał twarz ze wymiecie ring tymi leszczami hehe ale na serio to jak nie joasia co daje 40 do 60 bawełny to nikt go nie usadzi na dupie :)))
Ale skąd pewność, że AJ nie "pozamiatalby" wczorajszego Stiverna jeszcze szybciej. Prosiak był w tak mizernej formie, że nie wyobrażam sobie pięściarza z szerokiej czołówki który by z Nim przegrał. Jak dla mnie, to On nie wytrzymalby pierwszej lepszej szarży Antka i skończyłby szorujac deski.
Ja cwela nie szukałem, ale niechcący znalazłem. Życie czasem płata figle, cwelu :)))
wilder mega petarda i silny jak ale takie wiatraki zza plecow zanosil ze tylko taki ociezaly debil jk stivern mog to przyjac na leb...
( w potencjalnej walce osobiście nie postawiłbym kasy na zwycięstwo któregokolwiek z nich )