FURY: NIE LUBIĘ WILDERA, WSZYSTKO WYJAŚNIMY SOBIE W RINGU

Zapowiadający powrót na ring po dwóch latach przerwy Tyson Fury (25-0, 18 KO) nie ukrywa, że lista rywali, z którymi chciałby się zmierzyć, nie jest długa. Znajdują się na niej właściwie tylko dwa nazwiska - Deontay Wilder (38-0, 37 KO) i Anthony Joshua (20-0, 20 KO).

O walce z tym pierwszym Anglik mówi już od dłuższego czasu. W styczniu 2016 roku, kiedy Wilder znokautował na Brooklynie Artura Szpilkę (20-3, 15 KO), Fury wszedł na ring i rzucił Amerykaninowi wyzwanie.

- Ja nie lubię jego, a on mnie. Taki jest boks. I jest tylko jeden sposób, aby to wszystko sobie wyjaśnić - musimy wejść na ring i się zmierzyć. To proste, niech wygra lepszy - mówi olbrzym z Wilmslow.

Fury czeka jeszcze na decyzję brytyjskiej komisji antydopingowej, ale jego powrót między liny jest coraz bardziej prawdopodobny. Może nastąpić w pierwszym kwartale przyszłego roku. 29-latek zmierzyłby się wtedy z mniej wymagającym rywalem, a jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, latem być może skrzyżuje rękawice z Joshuą.

- Tylko dwie osoby stoją pomiędzy mną o wieczną chwałą. Jeśli pokonam AJ-a i Wildera, będzie to oznaczać, że jestem dominatorem swojej ery - powiedział.

- Ludzie wątpili we mnie w Niemczech [przed walką z Władimirem Kliczką], pewnie teraz też będą wątpić. Będę uznany za pobitego, zanim jeszcze wejdziemy na ring. Coś wam jednak powiem - skreślano mnie już 25 razy. Nie mogę się doczekać powrotu. Jestem bardzo podekscytowany i zmotywowany. W 2018 Tyson przejmuje wagę ciężką - dodał.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Champion20
Data: 04-11-2017 11:14:24 
Powiem Szczerze że po pierwsze wątpie czy Fury kiedykolwiek jeszcze wróci na ring, on zmienia zdanie raz na tydzień raz konczy karierę raz wraca to już jest nudne i ciągnie się ponad 2 lata. Po drugie nawet jak stanie sie cud i on wroci na ring to po siedzeniu przed tv przez 3 lata wąpie czy będzie w stanie przygotować jaką kolwiek formę juz nie mówiąc o formie z walki z Kliczką. Dlatego TAK skreślam Furego 26 raz bo nie mam powodów by myśleć inaczej
 Autor komentarza: Cooperek
Data: 04-11-2017 11:24:20 
Champion20
Ale przecież to wariat jest.
To jest facet, który jednego dnia potrafi sprzedać sobie podbródkowego, drugiego paść na glebę po ciosie wacianego Cuninghama, a następnie ośmieszyć wielkiego Kliczkę.
Tego boksera nie da się oglądać, nie potrafi wyprowadzić poprawnie jaba, a jednocześnie jest niepokonany.
Po prostu nigdy nie wiadomo co temu świrowi przyjdzie do łba.
 Autor komentarza: Mars
Data: 04-11-2017 11:41:00 
To też jest sposób na życie, za takie newsy typu - "wracam", "jednak kończę karierę, odchodzę..." , " ubiję mu mordę..." też nieźle płacą.
Dopóki jest (jeszcze) znany i w miarę na topie to ciągnie $$$ :)
Może to marne grosze, ale każdy orze, jak może ;)

Czy wróci? to już pytanie do niego, ale patrząc jak się zapuścił to nie prędko...
 Autor komentarza: BOXER
Data: 04-11-2017 11:56:10 
Nie ma nawet opcji że po powrocie pokona Turbowiatraka Wildera.
Swoje 5 minut miał w walce z Władem bo Wład w tym dniu nie istniał a nie ze Fury był kozak.On chce wrócić po dużą wypłatę i jak byłaby walka z Antkiem i dostałby KO to jest dobra wymówka ze walczył z najlepszym i miał długą przerwę .Musi wrócić w mega walce bo jak przegrałby z kolesiem typu White to jest skończony a jak przegra z Wilderem lub Antkiem to nic się by nie stało.Wszyscy mu wybaczą a kase zgarnie ogromną bo promować walki to on potrafi.Wleciałby na np.motolotni do Antka na konferencje i kibice by to łyknęli.Zarobiłby dużą kase i git.
 Autor komentarza: Clevland
Data: 04-11-2017 14:16:21 
Fury musiał faulować aby usadzić Cunninghama.
Władek przegrał organizowany przez siebie pojedynek w Niemczech z sędziami na których wybór miał wpływ... przy notowaniu bodaj 1,20:5,2.
Wilder to wygra.

AJ ma podobny zasięg, ale jest zajebiście szybki- był szybszy od Tacama.
Moim zdaniem wygrywa z oboma.
 Autor komentarza: Mgrinz
Data: 04-11-2017 14:32:13 
" Autor komentarza: ClevlandData: 04-11-2017 14:16:21
AJ ma podobny zasięg, ale jest zajebiście szybki- był szybszy od Tacama.
Moim zdaniem wygrywa z oboma."

Po 1 Joshua nie jest zajebiscie szybki, zajebiscie szybki to jest Wilder. Po 2- no tak, byl szybszy od TAKAMA! No to juz faktycznie swietna prognoza
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 04-11-2017 14:52:59 
boxrer na tą chwilę to Fury 155- 160 kg przegrywa nie tylko z Joshuą i Wilderem ale z Povietkinem , Pulewem z Mirrelem i Brezella miałby nie łatwo i też mógłby przegrać z Whitea
2 lata przerwy + narkotyki pijaństwo myśle że zrobiło swoje
druga sprawa to taka że schudnąć 40 kg to trzeba mieć duże zaprcie , dieta
Myśle że Fury będzie kłapał dziobem od czasu do czasu i jednak nie wróci
pożyjemy ,zobaczymy co się wydaży do lata 2018
 Autor komentarza: sekundant
Data: 04-11-2017 14:55:17 
Mgrinz, pełna zgoda :)
Wg mnie Joshua przegra z Wilderem i z Furym, o ile ten drugi doprowadzi się do porządku.
Podstawowym problemem AJ jest kondycja.
 Autor komentarza: bolos
Data: 04-11-2017 16:48:02 
Mgrinz
A co według ciebie Takam jest wolny?, weź sięnie ośmieszaj.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.