ROBERT TALAREK ZNÓW POZYTYWNIE ZASKOCZYŁ
Robert Talarek (20-12-2, 13 KO) dopisał do swojego rekordu kolejne cenne zwycięstwo oraz interkontynentalny pas organizacji IBO wagi średniej.
Tym razem pięściarz ze Śląska udał się do Francji, gdzie czekał na niego doświadczony Frank Haroche (41-17-5, 17 KO). Walki wyjazdowe najlepiej wygrywać przed czasem i dobrze wie o tym Robert. W pewnym momencie strzelił bezpośrednim prawym i na dobrą sprawę było po wszystkim. Co prawda sędzia po długim liczeniu do ośmiu puścił jeszcze reprezentanta gospodarzy, lecz Talarek kilkoma prawymi sierpami w okolice ucha rozbił jego gardę i zmusił tym razem arbitra do zastopowania potyczki.
To bardzo udany rok dla podopiecznego Irosława Butowicza. Najpierw zrewanżował się Norbertowi Dąbrowskiemu podczas PBN 7, wygrywając wysoko na punkty, a niedawno zastopował w trzeciej rundzie Ericlesa Torresa Marina. Kto w takim razie następny?
Poniżej przypominamy Wam poprzedni pojedynek Talarka i jego wygraną przed czasem. Wszystko nagrane kamerą BOKSER.ORG.
Twardy rębajło jest z Talarka, przełamuje swoich rywali. Nokaut spektakularny, koleś upadł na twarz i nakrył się nogami :) Piękna sprawa. Jeśli to czytasz Robert to gratuluje kolejnego sukcesu i dzięki za emocje!
65 Olena Pobyvailo 66
67 Jean-Marie Natus 65
punktacja po 7 rundach, w 5 były 2 knockdowny dla Roberta
jean marie szacun, szkolony w nevadzie
uważaj, bo Cie zbanują, lub w najlepszym wypadku wykasują posta