DON KING CZEKA NA ODZYSKANIE MISTRZA WAGI CIĘŻKIEJ
Sławny Don King liczy na to, że jutrzejszej nocy odzyska mistrza świata wagi ciężkiej. Doświadczony promotor, nie mający swego czasu równych sobie, ściska kciuki za Bermane'a Stiverne'a (25-2-1, 21 KO). Bukmacherzy nie mają jednak wątpliwości i bardzo wysoko stawiają na championa WBC, Deontaya Wildera (38-0, 37 KO).
King w swojej jak zwykle długiej przemowie przyrównał sobotnią wygraną swojego zawodnika do tryumfu Donalda Trumpa, znanego kibica boksu, w wyborach prezydenckich. - On zszokował świat zostając prezydentem USA, a Stiverne zszokuje sportowy świat, nokautując mojego przyjaciela Wildera - mówił na wczorajszej, ostatniej konferencji prasowej, promującej galę na Brooklynie.
- Chciałbym tylko, żeby Deontay dotrzymał słowa i jeśli przegra, żeby zakończył karierę jak hucznie zapowiada. To będzie znakomity miesiąc - dodał King.
W styczniu 2015 roku Stiverne w pierwszej obronie pasa WBC przegrał bardzo wysoko na punkty z Wilderem, który od tego czasu bronił skutecznie tytułu pięciokrotnie.