McGREGOR CHCE WALKI W OKTAGONIE Z MAYWEATHEREM LUB MALIGNAGGIM
Conor McGregor (0-1) raczej nie wróci w najbliższej przyszłości na ring bokserski, zaprasza za to pięściarzy do siebie, tj. do oktagonu. Szczególnie chciałby zobaczyć w klatce Floyda Mayweathera Jr (50-0, 27 KO) i Paula Malignaggiego (36-8, 7 KO).
W debiucie na zawodowym ringu McGregor przegrał pod koniec sierpnia z Mayweatherem przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie. Dobrze jednak pamięta, co Amerykanin mówił przed walką.
- Floyd twierdził, że rewanż odbędzie się w MMA. Chcę dopaść któregoś z tych skur***li z boksu. Ja już zapuściłem się w ich świat, dałem moim kibicom dobre show, a jak oni są tacy pewni siebie, to zapraszam teraz do mnie - powiedział.
Irlandczyk ciągle ma za złe środowisku bokserskiemu za to, jak go traktowało przed starciem z "Money" Floydem.
- Nie mogłem uwierzyć w to, co oni wszyscy wygadywali. Jestem dwukrotnym mistrzem świata, a traktowali mnie, jakbym był pier***onym nowicjuszem. Z łatwością udusiłbym każdego z nich. Chciałbym, żeby któryś przeszedł do MMA. Gdy po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce, James Toney został poddany przez Randy'ego Couture'a w ciągu niespełna minuty - stwierdził.
Typowy irlandzki bezmozg. Kiedy jeszcze wcisniecie tepej masie ludzkiej historii ze zawodnik MMA ma szanse w pojedynku bokserskim z zawodowym bokserem (bo przeciez tez walczy w stojce od malego) lezalo w granicach czegos co mozna bylo jakos sprzedac to jak on zamierza sprzedac pojedynek zawodnika MMA walczacego cale zycie w MMA z bokserem ktory nigdy nie nie walczyl poza ringiem bokserskim i ma absolutne zerowe pojecie i doswiadczenie w innych technikach niz bokserskie? No jak? Przeciez NIKT na swiecie sie na to nie nabierze. To nie walka tylko jednostronne bicie do pierwszego sprowadzenia do parteru. Takiego Mayweathera i Malignanniego w parterze w ich wadze poddaja kobiety pol-amatorki trenujace Jujitsu.....
Jedyny "unique selling point" w potencjalnej walce jest taki ze ludzie kupia to zeby zobaczyc jak Mcgregor Mayweather'owi robi krzywde. Chociaz i tak nie zrobi bo Floyd nigdy w zyciu nie wyjdzie tarzac sie po ziemi z klientem z kalafiorami zamiast uszu.....
"Jak sprzeda? Jego kibice beda liczyc na zemste w klatce i beda chcieli zobaczyc rozwalonego Floyda na kawalki"
I jak to sobie wyobrazasz? Ze Floyd, 41 letni slynacy z defensywnego stylu multi-milioner z zerowym doswiadczeniem w klatce, ktory cale zycie ucieka przed konfrontacjami i nawet takie detale jak zakaz konskiego wlosia w rekawicy bokserskiej zapisuje w kontrakcie, nagle wyjdzie w malych rekawicach do zabijaki na zasadach MMA? Zejdz na ziemie.
Sam twierdził że rozjedzie Floyda do drugiej rundy i jeszcze śmie mu cokolwiek wytykać xD
Wyczerpałeś temat. Nic więcej nie da się powiedzieć. A Connor niech się skupi na mma i tam broni tytułów. Kasy już się nachapał.
Schodzi..A poza tym rzucilem ogolnikiem. Nie musisz tu sie bawic w psychologa..Ja wiem,ze dziala to tak jak piszesz,ale uwierz mi,ze to o czym z kolei ja pisze, nie tylko skalda sie ze swiadomych widzow,ale tez i oglupionych.. Jakby bylo powiedziane,ze to tylko cyrk i znalezliby sie na to chetni to ok..Kto co lubi.
"To co ma miejsce to nie kradziez jak to nazywasz, tylko prawo rynku"
Nie prawo rynku,tylko jawne oszustwo.. Niech wyjda i powiedza,ze to szopka i jak sie znajdą na to amatorzy to w porzo. Tu dostalismy stek scenek rodem z "mody na sukces" na konfach i tysiace bunczucznych zapowiedzi.. Chlopaki se potrenuja w blyskach reflektorow,potem wyjda na kilkanasicie minut do ringu a po walce kupia sobie z 15 aut do kolekcji i wybuduja burdel w Vegas..Bo w obiegu jest tak wyjata kasa z d#py,a w zasdzie do z kieszeni - rowniez - nieswiadomych podniecnych "kibicow",ktorzy czekają na to czego to McGregor nie zrobi w ringu z Mayweatherem :D...