CHISORA: JOSHUA JEST DOBRY, INNI MISTRZOWIE MIELI FARTA
Dereck Chisora (27-7, 19 KO) docenia Anthony'ego Joshuę (20-0, 20 KO), ale nie ma wiele dobrego do powiedzenia na temat dwóch pozostałych mistrzów świata w wadze ciężkiej.
- Nie wiadomo, dlaczego w ogóle Joseph Parker jest mistrzem świata. I jak to jest, że mistrzem nadal jest Deontay Wilder? Joshua radzi sobie dobrze, walczy dwa razy w roku i daje świetne show. Ci dwaj pozostali mieli po prostu farta. Byli we właściwym miejscu o właściwym czasie - stwierdził 33-letni Anglik.
Chisora ma nadzieję, że sam będzie miał okazję wkrótce zaboksować o tytuł. Cały czas chce też rewanżu z Dillianem Whyte'em (22-1, 16 KO), z którym po świetnej walce przegrał w grudniu ubiegłego roku niejednogłośną decyzją sędziów.
- Potrzebuję tej walki i muszę w niej dobrze wypaść. Nie miałem żadnego dużego pojedynku od czasu potyczki z Whyte'em. Naciskam na ten rewanż, ale nie zanosi się na to, by miało do niego dojść w najbliższej przyszłości. Otrzymałem ofertę walki z Kabayelem, którego chyba chcieli dać Dillianowi, ale on bał się boksować z tym chłopakiem, więc dali go mnie - stwierdził.
"Del Boy" zmierzy się z Agitem Kabayelem (16-0, 12 KO) w najbliższą sobotę w Monte Carlo. W stawce znajdzie się tytuł mistrza Europy kategorii ciężkiej.
Co do Wildera, to na Jego temat zostało juz napisane chyba wszystko. Jak dla mnie, To gościu sam sobie robi krzywdę. Uważam, że oprócz AJ, Furego i może Saszy ( u mnie 50-50), bylby faworytem w każdej innej walce. Ale on z jakiś powodów nie chce walczyć ze ścisłą czołówką. Dlatego nikt go nie szanuje.
ps.AJ pokonal Kliczke, fakt, ale Kliczko go tam obnazyl zupelnie. I tylko strach Kliczki sprawil, ze AJ nie zostal dobity i jest nadal z pasami.
AJ blado na tle Takama robiąc co chciał? Jego wina że przerwali? Owszem za wcześnie ale to wina sędziego. Tak nie miał kondycji, że aż przyśpieszał w 10 rundzie?
No na tyle np Povietkina wcale tak dobrze nie wypadł.