TYSON FURY: ZNOKAUTUJĘ JOSHUĘ DO KOŃCA ÓSMEJ RUNDY
Redakcja, Twitter
2017-10-31
Tyson Fury (25-0, 18 KO) czeka jeszcze na termin orzeczenia i kontroli na przyszłość organizacji UK Anti-Doping, ale już hucznie zapowiada detronizację Anthony'ego Joshuy (20-0, 20 KO).
AJ przejął dwa z trzech pasów należących swego czasu do Fury'ego - te w wersji WBA i IBF, podczas gdy Tyson borykał się ze swoimi demonami. Tyson pauzuje już dwa lata, lecz w przyszłym roku zamierza zrzucić swojego rodaka ze szczytu wagi ciężkiej.
- Bądźcie gotowi na wielkie walki z moim udziałem. Zastopuję Joshuę do końca ósmej rundy! - zapowiada charyzmatyczny olbrzym z Wilmslow.
Wstępnie powrót Fury'ego planowany jest na kwiecień. Po jednej trochę łatwiejszej walce, w lecie ma być już przygotowany na najlepszych.
"Znokautuje Joshue do konca osmej rundy"
A kogo ten waciak tak naprawde znokautowal....no wlasnie, nikogo.
Naprawdę tak myślisz?Po pierwsze nie wiadomo czy Tyson wróci do dawnej formy,po drugie Aj cały czas się rozwija i za 2 lata będzie jeszcze lepszy,3 Joshua to nie Kliczko i nie będzie się z nim macał na lewe proste tylko wjedzie w Furego na pełnej kurwie i będzie go chciał znokautować.Jak dojdzie do tej walki to widze to 80 do 20 dla Aj
Masz rację - nie wiadomo czy wróci do dawnej formy, ale właśnie dlatego pisałem o roku 2019. Bo on musi wejść na wyższe obroty częstszymi startami. Ale jeśli wróci do dawnej formy, to nie mam wątpliwości, że ogra na punkty AJ-a.
Czytam to już czwarty raz i nichuja nie rozumiem z tego nic xD
Joshua też nie spotkał się z nikim takim jak Fury przyjacielu. Motoryka Furego jest na prawdę na najwyższym poziomie, a biorąc pod uwagę jego gabaryty to jest to wręcz jakiś wybryk.
Jego kuzyn Fury2 jest dwa poziomy nizej.
Jego nietypowy styl nie pozwala mu na nokauty. Bardziej pcha ciosy niż bije.
Kto chce oglądać klan furych na ringu? Wlad-Povetkin już ciekawsze
Jego nietypowy styl nie pozwala mu na nokauty. Bardziej pcha ciosy niż bije.
Kto chce oglądać klan furych na ringu? Wlad-Povetkin już ciekawsze
Wole ogladac nudnego Furego w walce z Kliczko ,niz Wildera z ogorkami
Dobry jest ten koles od animacji :) https://www.youtube.com/watch?v=d92B6igu9Mc
,
Kilka razy na deskach z jurneymenami,naciagane zwyciestwo z McDermontem w pierwszej walce.Pelny dystans z Johnsonem i w chuj nudna walka.W sumie to nawet zbytnio nie ma co opisywac,bo jego najwieksi rywale to drugi sort
Joshua poza walka z Kliczko,to w pozostalych walkach przegral moze ze dwie rundy,a miasl o niebo lepszych przeciwnikow niz Fury
Naprawde nie wiem,skad bierze sie ten optymizm,ze Fury przestanie wciagac kokaine,przestanie wspomagac sie sterydami,zrzuci 50 kilogramow czystego sadla i ogra zawodnika ktory ni w chuj nie pasuje mu stylowo...
Poczekamy zobaczymy, na dzisiaj to wróżenie z fusów.
|lojciec prac !!! :))) hehehehe a ja jak widziałem lebiode fiurego leszcza to nic raczej nie wskazywałoby aby był mistrzem :::::::::::))) waciak z kałdunem hehe "
Jareczku, nie musisz się podpisywać na końcu zdania. Przecież widzimy, kto jest autorem komentarza.
Fury i nokaut to, zupełnie dwie przeciwstawne rzeczy. Koleś jest waciany, nie zadaje ciosów poprawną techniką.
Jego nietypowy styl nie pozwala mu na nokauty. Bardziej pcha ciosy niż bije.
Kto chce oglądać klan furych na ringu? Wlad-Povetkin już ciekawsze
Autor komentarza: szansepromotionsData: 31-10-2017 19:49:50
Fury i nokaut to, zupełnie dwie przeciwstawne rzeczy. Koleś jest waciany, nie zadaje ciosów poprawną techniką.
Jego nietypowy styl nie pozwala mu na nokauty. Bardziej pcha ciosy niż bije.
Kto chce oglądać klan furych na ringu? Wlad-Povetkin już ciekawsze
Autor komentarza: szansepromotionsData: 31-10-2017 20:58:14
Co Furemu jest potrzebne, to trener od przygotowania fizycznego i dietetyk. Bo to co ja widzę na filmikach z treningu klanu Furych to zupełna amatorka. Chłopaki na osiedlu lepiej ćwiczą.
Typ nie ma techniki trenuje gorzej niz typki na osiedlu a pokonal a nawet podlaczyl dominatora :)
A powaznie Fury to po prostu pykacz ale umowmy sie jak na te rozmiary jest dobzre skoordynowany jak chce to umie uderzyc dlugi prawy i sadze ze jak nim trafia to jednak nie jest to wata
Fury moim zdaniem ne ma żadnej depresji to wszystko ściema żeby odwróci uwagę od sprawy związaną dopingiem
Co do pracy nóg jak na takiego wielkoluda ma bardzo dobra prac nóg ale nadwaga spora szczęka też NIE Z GRANITU , POKAZŁA TO CUNNIGHAM KTÓRY JEDNYM CIOSEM POSADZIŁ fUREGO
zgodzę się że jakby WŁAD mocno przycisnoł to by miał szanse usadzić FUREGO ALE NIE ZROBIŁ TEGO KONIEC KROPKA.
Joshua będzie jeszcze lepszy jest przemocny i dystansie i w półdystansie wiec w ewentualnej walce z Furym by go znokutował Fury gada na Takama Karzeł a ten karzeł by Furemu z jego wagą sprawił nie lada problemów , to samo Pulew mówie o obecnym Furym który waży ok 155 kg nie ten 114 z walki z Władimirem
http://www.boxingnewsonline.net/wordpress/wp-content/uploads/2014/12/Tyson-Fury-Action-ImagesTony-OBrien.jpg
dopiero kebsy poprawiają nastrój
https://e3.365dm.com/17/10/1096x616/tyson-fury-fury-boxing_4119381.jpg?20171004162350
Nie potrzeba Joshuy, wystarczyl waciany Steve ktory nigdy nie nokautuje nikogo...Joshua jak go nawet lekko podlaczy to zabije...
https://www.youtube.com/watch?v=hqIkCJaQ-6o
Fakt, Fury leżał na deskach. Chciałbym tylko zauważyć, że po pierwsze, Stevemu wyszedł chyba strzał życia i trafił idealnie w punkt na szczękę ( prawdopodobnie każdy by się po tym przewrócił ). Po drugie, Tyson walczył ze Stevem bez żadnego respektu, można powiedzieć, że nawet olewancko. Cały czas pajacował, pokrzykiwal i spotkała go za to kara. W ewentualnej walce z Antkiem zapewne jego podejście byłoby inne. Walczylby na serio, bojac się konsekwencji.
Nie zmienia to faktu, że gdyby to AJ tak trafił Cygana, to byłoby po wszystkim.
widzisz musisz sie czytania ze zrozumieniem nauczyć :)))
Jasne, Huck ze zmęczenia przewrócił się na rękawice Cunna. Był wtedy młody i się wystrzelał. Adamek 24 rundy od Cunna zbierał wszystko jak leci i nawet przez moment nie był naruszony. Fury leżał jeszcze z killerem Pajkicem (17 walk, 5 nokautów). Walkę z Kliczko rozegrał mistrzowsko i trzeba mu to oddać. Forma Kliczki z tego dnia pozostawia mnóstwo do życzenia, walka była wygrana minimalnie, jednak pokonał mistrza i to nie podlega dyskusji. Ale ten facet nie ma ciosu, da się go zaskoczyć, jego obrona nie jest tak bardzo szczelna. Dobra praca nóg, lewy prosty, zagrywki psychiczne, gabaryty i niewygodny styl to zalety Tysona. Podejrzana szczęka, momenty dezorientacji, mała siła fizyczna (Cunna to ja bym przepchnął), brak ciosu to jego wady. Ja tam Furego nawet w formie z Kliczki z AJ nie widzę. Antek to nie Władek, jak to ktoś wcześniej powiedział, on się nie będzie macał lewym prostym. Nawet jak z dwie rundy się pobawi, to po jakimś czasie ruszy na Tysona. A jak AJ rusza do przodu, to nie dwa prawe na 30 sekund, tylko kombinacja nokautujących ciosów przez minutę co 5 sekund. Jak na razie tylko Takam to przetrwał (albo by przetrwał raczej), a on ewidentnie AJ nie leżał.
Podsumowując, moja subiektywna opinia jest taka, że Tyson wcale z Antkiem nie musiałby prowadzić na punkty. Tysona ma nogi, ale Joshua poza lewym prostym ma ogromny repertuar ciosów, przed którymi się trzeba by bronić (np. ciosy na dół). A ciosy AJ mają taką wymowę, że spokojnie można nimi rundy wygrywać. Pykanie lewym to też ryzyko kontry z prawej. Tyson musiałby dużo więcej pracować na nogach, uciekać z lin i z narożników. Całą walkę być skupionym i skoncentrowanym, a przy tym jakoś punktować. Przyjmując jednak, że dałby rady go punktować (około szans 60 % jak dla mnie), AJ jak nie idzie to włącza tryb furiata i wtedy Tyson musiałby jakoś przetrwać. Jeżeli Antek zraniłby Furego i miał z 20 sekund to po walce. Obroną Tysona zranionego zawsze jest klincz. Mistrz klinczu z AJ po drugiej rundzie zrezygnował nawet z prób utrzymania tego dzika, Joshua jest za silny na klincz. Pykać AJ przez 12 rund, nie dać się złapać, wytrzymać furiackie ataki, nie mając obrony na kosmicznym poziomie i szczęki z betonu. Ja tego nie widzę. AJ przez KO. Ale to takie dywagacje, Fury jak wróci to na pewno nie w formie.