PASCAL I DAWSON W ODRĘBNYCH, TRUDNYCH WALKACH 8 GRUDNIA
Dwóch byłych mistrzów świata wagi półciężkiej, swego czasu wielkie gwiazdy tego limitu - Jean Pascal (31-5-1, 18 KO) oraz Chad Dawson (34-5, 19 KO), wystąpią podczas tej samej gali w odrębnych walkach.
Chodzi o wieczór z serii Premier Boxing Champions, który tym razem zawita 8 grudnia na Florydę, konkretnie do Hialeah Park Racing & Casino w Hialeah. Obaj panowie, mający już raczej najlepsze lata za sobą, stoczą dziesięciorundowe potyczki.
Rywalem Pascala będzie Ahmed Elbiali (16-0, 13 KO). Egipcjanin w marcu pokonał w pierwszej odsłonie niezłego Jacksona Juniora. Z kolei naprzeciw Dawsona stanie słynący z mocnego uderzenia Edwin Rodriguez (29-2, 20 KO).
- To nie tylko walka powrotna. Jestem gotowy walczyć o swoją karierę. Oni wystawiają młodzieniaszka naprzeciw byłego mistrza, próbując użyć mnie jako przepustkę dla niego do większych rzeczy. Będę jednak na niego gotowy, by pokazać mu pewne rzeczy, jakich dotąd jeszcze nie widział - zapowiada Pascal, który w czerwcu przegrał z Eleiderem Alvarezem.
Dawson z kolei wraca po "czasówce" z rąk Andrzeja Fonfary i zmierzy się ze swoim dawnym sparingpartnerem.
- Znamy się doskonale ze sparingów w przeszłości. Obj bardzo potrzebujemy tej wygranej, a ja jestem niezwykle zmotywowany, by zrobić to raz jeszcze, tym razem tak jak należy. To silny i agresywny zawodnik, lecz miałem już z takimi do czynienia i różnicę tu powinny robić moje wyższe umiejętności - przekonuje Dawson, niegdyś dwukrotny mistrz świata.
- Dawson to były mistrz, który w pewnym momencie ocierał się o najwyższe miejsca zestawienia P4P. Ostatnio przegrał, ale do czasu nokautu punktował Fonfarę. Wygrana nad kimś takim ożywi na nowo moją karierę. Wierzę, że mogę go zarówno znokautować, jak i wyboksować - ripostuje "La Bomba".
z tej mąki nie będzie już dobrego wypieku, co najwyżej zakalec.
zgadzam się całkowicie