TAKAM: CHCĘ REWANŻU - JOSHUA: ON BYŁ NICZYM HOLYFIELD
Carlos Takam (35-4-1, 27 KO) - co chyba zrozumiałe, nie był zadowolony z decyzji sędziego ringowego, który poddał go w połowie dziesiątej rundy. Kameruńczyk z francuskim paszportem domaga się rewanżu z mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBA i IBF.
Anthony Joshua (20-0, 20 KO) ulokował na jego głowie wiele potężnych bomb. A on wciąż stał, a nawet nacierał. Po kolejnym mocnym prawym sierpowym na szczękę do akcji wkroczył Phil Edwards. Niektórzy na trybunach gwizdali, mistrz się tłumaczył, a pretendent domagał drugiej szansy.
- Sędzia nie powinien tego przerywać. Chcę rewanżu i mam nadzieję, że Anthony mi da taki rewanż. To naprawdę wielki mistrz, jednak chcę drugiej walki. Ale takiej, do której będę miał pełen okres przygotowawczy - zaznaczył challenger.
Słowa uznania w stronę rywala wypowiedział zresztą sam AJ, przyrównują Takama do legendarnego Evandera Holyfielda, jedynego w historii czterokrotnego mistrza mistrza świata królewskiej kategorii.
- Takam boksował dziś jak niegdyś Holyfield. Był w tarapatach, a za moment znów był w grze. Musiałem kontrolować swoje emocje żeby go pokonać - stwierdził champion.
OBIEKTYWNIE TA WALKA POKAZAŁA, ŻE NIE TAKI PRZYSZŁY DOMINATOR Z DŻOSZUY. Gość opiera się na nadludzkiej sile, plus parasol ochronny. Jest maszynką do zarabiania kasy i FAJNY PATENT JEST NA WYGRYWANIE W TYM BIZNESIE: JAK NIE IDZIE A RUNDY JUŻ KOŃCOWE TO RZUĆ SIĘ NA PRZECIWNIKA Z GRADEM CIOSÓW NA WARIATA, a sędzia przerwie walkę. No genialne w swojej prostocie, to samo było u Warda i na Wyspach to samo stosują.
Żenada, Joszua jest dzik kozak, ale żaden z niego dominator, NIE JEST NAWET W POŁOWIE TAK DOBRY, JAK GO WIĘKSZOŚĆ WIDZI
Nie dominator ? A kto ??? Jeśli Joshua wstaje po bombie na punkt od Kliczko , to Takam był daleko za murzynami żeby zagrozić mu w czymkolwiek.
Ładnie go kontrował, robił niezłe rotacje przy o wiele niższym przeciwniku.
Walka ze złamanym nosem to jest -30%...
Takam dobrze zbijał, unikał i miał mocną głowę.
Dobry przeciwnik dla Wildera !
Porównajcie teraz Stiverna do Takama.
To nie była sytuacja z Froch - Groves gdzie tego drugiego bardzo skrzywdzono i rewanż był psim obowiązkiem..
Co do ANTKA to miał pełną kontrole nad tą walką.Wiedział co robi i jak trochę puchł to
od razu odpuszczał.Nie podpalał się i punktował idealnie Takama.Gdzieś do 6 rundy widział że po wielkich bombach Takam jednak stoi to zaczął odpoczywać i zmienił taktytę na punktowanie go.Przy okazji na KO.Antek walkę rozegrał idealnie co nie zmienia rzeczy że parasol ochronny nad nim jest.
Nie rozumiem sędziego ze przerywa walke na stojąco przy walce o pas.
Laik , ty chyba inną walkę oglądałeś . Jeszcze jedna - dwie takie walki Joshuy i już mu nikt nie zagrozi w wadze ciężkiej . Wygrał wszystkie rundy , w ostatniej Takam nie oddawał ciosów to sędzia przerwał pojedynek .
Nie dominator ? A kto ??? Jeśli Joshua wstaje po bombie na punkt od Kliczko , to Takam był daleko za murzynami żeby zagrozić mu w czymkolwiek."
Czy Ty jestes debilem czy tylko uposledzony?
W calej Twojej glupiej nieskladnej wypowiedzi prozno szukac jakiegokolwiek argumentu, a jedynie stwierdzenie: Joshua byl super, byl lepszy, najlepszy, nikt mu nie zagrozi.
Ja pierdole, skad sie wziales chlopaku kurwa, z pudelka?
Czy w szkole nie naumieli co to są ARGUMENTY?
Fakty byly takie, ze Joshua od 2 rund zaczynal oddychac rekawami, a Kamerunczyk coraz smielej sobie poczynal. Wchodzil w poldystans z seriami, bil zamachowe sierpy ktorym coraz blizej bylo, zeby zahaczyć gdzies Joshue na szczeke. Joshua zaczynal sie kolysac. To, ze Joshua wygrywal wszystkie rundy to jeden fakt, ale inny fakt jest taki, ze tendencja dominacji zaczynala gwaltownie sie zmieniac i Joshua zaczynal regularnie obrywać.
W momencie przerwania udalo mu sie raz trafic, przed kolejnym ciosem balansujący Takam juz sie uchronił. Przerwanie bylo zwyklym oszustwem, na tej zasadzie to w walkach Bowe- Holyfield bylyby przerwania juz na polmetku walki!
Ja pierdole bez jaj
Tak Joshua był zmęczony w 2 rundzie, a przewalczył jeszcze 8 rund na wysokich obrotach. Japierdole...
Marginz
Tak Joshua był zmęczony w 2 rundzie, a przewalczył jeszcze 8 rund na wysokich obrotach. Japierdole.."
Widze ze forumowy debil i imbecyl po zawodowce znow sie kompromituje nieumiejetnoscia czytania ze zrozumieniem. Gimnazjum debilu skonczyles?
Przerwanie nastąpiło w momencie kiedy zaczynało robić się ciekawie, tzn. Dżoszua tak jak na początku non stop nacierał, tak teraz zaczął się cofać i kilka razy przyjął na cytrynę. Niestety sędzia wykorzystał pierwszą lepszą okazję aby pozbawić kibiców emocji związanych z końcówką walki, w której robiło się naprawdę interesująco. Teraz można sobie gdybać co by było gdyby. Nokaut w obydwie strony wcale nie był wykluczony, choć najprawdopodobniej AJ wygrałby na punkty. Tylko może nie 120-107 a chociaż ze 3 rundy Takam by ukradł.
dokładnie, tym bardziej że sędzia kilka razy wysyłał Takama do lekarza. Na szczęście ten miał inne zdanie niż ten stary dziad. Wiek emerytalny powinien obejmować wszystkich taki stary dziad powinien być na emeryturze a nie sędziować walkę o mistrzostwo