MALIGNAGGI PRZECIWNY TWORZENIU WAGI SUPER CIĘŻKIEJ
Były mistrz dwóch kategorii wagowych Paul Malignaggi przyznał, że jest przeciwny utworzeniu nowej kategorii w boksie zawodowym. Federacja WBC rozważa ustanowienie wzorem boksu olimpijskiego dywizji super ciężkiej.
- Mam co do tego mieszane uczucia. W wadze ciężkiej jest wprawdzie kilku wielkich facetów, ale takich, którzy są coś warci, którzy rzeczywiście potrafią walczyć, jest pewnie z dziesięciu, może piętnastu. I jak to będzie wyglądać, wszyscy zawodnicy występujący w tej kategorii będą w czołowej dziesiątce? Druga połowa tego rankingu będzie bardzo słaba - stwierdził Malignaggi.
- Rozumiem, że mniejsi zawodnicy mają problemy, kiedy przychodzi im boksować z tymi wielkoludami, ale poprzez dzielenie wagi na dwie mniejsze spowoduje się tylko rozcieńczenie tego wszystkiego. Nie ma dość dobrych zawodników, aby robić dwie dywizje i aby w obu była mocna pierwsza dziesiątka. Rozumiem ten pomysł, ale nie jestem jego zwolennikiem - dodał.
W boksie zawodowym istnieje już siedemnaście kategorii wagowych. Olimpijski liczy dziesięć.
175 lbs: Light heavyweight
185 lbs: Junior cruiserweight
200 lbs: Cruiserweight
220 lbs: Super cruiserweight
no limit: Heavyweight
Tylko nikt tego nie zrobi, bo kasy z sanctioning fees już by tyle nie płynęło, racjonalność swoje a biznes swoje.
Z jednej strony masz rację, że byłoby mniej opłat za usankcjonowanie walk, ale z drugiej strony, mniej wag oznacza lepsza jakość kategorii. Byłoby więcej dobrych zawodników, zmuszonych walczyc że sobą, co generowaloby większe pieniądze. Zdobycia mistrzostw świata stałoby się bardziej elitarne i wtedy każda z federacji mogłaby podwyższyć wysokość opłaty, co rekonpensowaloby straty poniesione z mniejszej ilości wpłat.
Malignaggi jest tutaj cwany, bo u niego nie ma tych problemów. To tak jakby on ze swoją masą i rozmiarami miałby walczyć z Golovkinem czy z Alvarezem z limitem wagi średniej. Może po takiej walce Malignaggi zrozumiałby co znaczy różnica w warunkach fizycznych.
Ta najlepiej niech zrobią jeszcze ze 100 kategorii wagowych.
Najlepsi przejdą do Super i tylko ona będzie się liczyć. Mniejsi będą na siłę do niej dobijać zwiększając bez sensu masę.
Ja bym tam raczej postulował zrobienie wagi super cruiserweight i junior cruserweight"
Mhm, czyli postulujesz o wage junior ciezka i wage junior junior ciezka
Ah Ty nasz inteligencie
Kategorie wagowe należałoby gruntownie przebudować. Takie mieszanie po troszeczku nie ma wielkiego sensu. W pewnym momencie namnożono tych kategorii dla zwiększenia liczby pasów i tym samym zwiększenia prowizji federacji za ich obronę i porobiło się kategorii, które dzielą 2-3 kg, a w ciężkiej chłopy wchodzą i może być 10-15kg różnicy, a czasami więcej"
Do wagi polciezkiej i cruzer, roznice pomiedzy poszczegolnymi wagami zaczynajac od wagi lekkiej, wynoszą zawsze od 3,7% do 5%. Dopiero pomiedzy cruzer a polciezka jest 14,3% a pomiedzy ciezka a cruzerem przy przecietnej ciezkiej wadze 105 kg jest 15,7%. Jest wiec w tym pewna metoda i pewien system, nie jest to nieskładne jak sugerujesz, ale przemyslane. Inna sprawa jest taka, ze w lekkich wagach porobiono tyle limitow jak napisales dla kasy z sankcjonowania, bo inaczej te male wagi w ogole by sie nie oplacaly - malo ludzie je oglada. Dlatego zeby w ogole mialo to jakis sens, trzeba bylo ich namnozyc. I tego raczej nikt nie bedzie zmienial, bo wtedy nikt w ogole nie bedzie sie bawil w te niskie wagi
Poza tym weźmy takama i Wildera. Gdzie którego z nich umieścić, skoro jeden jest wyższy a drugi cięższy. Stiverne kolejny tucznik do super heavy wagowo by pasował. Ruiz jr to samo. Jeżeli nie maja odpowiednich predyspozycji żeby rywalizować z dwumetrowami niech zbijają niżej, albo zmienia dyscyplinę. Perez pokazał ze da się sieć do junior ciężkiej.
Jedynym sensownym wyjściem byłoby lekkie przemodelowanie kategorii wagowych, tak żeby cruiser kończyła się na 93-95 i to jest max.
Povietkin zreszta nie ma problemów żeby łac i dwumetrowcem, i nawet dla AJa byłby zagrożeniem
To przecież polski wymysł z nazwą "juniorciężka" na wagę cruiser.
190 lbs - junior cruiserweight
210 lbs - cruiserweight.
To by miało w miarę sens. Trzeba być rzeczywiście dużym dzikiem, żeby nie mieć możliwości zbić do 210 funtów.
Bo na pewno będą się przejmować, przy ustalaniu nazw dla nowych limitów, ich oficjalnym tłumaczeniem na język polski. Zresztą termin super cruiserweight już dawno funkcjonuje w języku potocznym: https://en.wikipedia.org/wiki/Super_cruiserweight