WYGRANE HRGOVICIA I FEIGENBUTZA
Filip Hrgović (2-0, 2 KO) już wkrótce może być wielką postacią królewskiej kategorii. Czołowy pięściarz ringów olimpijskim zanotował właśnie drugie efektowne zwycięstwo w gronie profesjonalistów.
Tym razem naprzeciw znakomitego Chorwata stanął niepokonany dotąd Pavel Sour (6-1, 5 KO). I podobnie jak jego poprzednik, nie dotrwał nawet do końca pierwszej rundy. Sędzia doliczył do dziesięciu na sekundę przed gongiem na przerwę.
Podczas tej samej gali Vincent Feigenbutz (27-2, 24 KO) obronił interkontynentalny pas IBF dywizji super średniej, nokautując w jedenastej odsłonie Gastona Alejandro Vegę (27-12-2, 11 KO). W kategorii cruiser Micki Nielsen (24-1, 15 KO) znokautował w siódmej rundzie Tarasa Oleksijenkę (8-4, 7 KO), zaś Artur Mann (12-0, 7 KO) wypunktował Isossę Mondo (7-13, 3 KO).
Hrgovic wg Wiki ma 198 cm. Najważniejsze że chłopak ma dopiero 25 lat..
Hrgovica do największych walk trzeba "zbudowac" od nowa. Po czesci chodzi o umiejetnosci, marketing, i spokojną prace na najwyzszym poziomie ( a to co w ringu pokazywal i pokazuje podoba mi sie bardziej niz w porownywalnym okresie AJ ) A kolejna rzecz, jak pokazuje Joshua - niezbedny garnitur miesniowy, mam nadzieje , ze nie tak karykturalny jak u Anglika ale musi byc.
Czyli spokojnie trzy moze nawet 4 lata, wiadro koksu, spokoj i dopiero wtedy powinien byc wypuszczony na najlepszych, to zbyt cenny chlopak i nikt rozsadny nie pozwoli mu na przedwczesne ryzyko.