GRABOWSKI SIĘ ZGODZIŁ - JEŻEWSKI ZAWODNIKIEM PIWKA
Nikodem Jeżewski (12-0-1, 7 KO) doszedł do porozumienia z dotychczasowym promotorem, Mariuszem Grabowskim. Obaj panowie poszli sobie na rękę i od teraz pięściarz kategorii junior ciężkiej będzie współpracował z Marcinem Piwkiem.
Pięściarz z Kościerzyny pierwsze walki toczył na galach Krystiana Cieśnika, który współpracował z kolei z Grabowskim. Z czasem Grabowski stał się jedynym opiekunem zawodnika, organizując mu dziesięć potyczek. Ale po wygranej nad Letrem pod koniec 2015 roku ich relacje się popsuły.
Jeżewski wrócił w grudniu 2016 roku na gali Andrzeja Wasilewskiego, po tym, jak zgodę na to wyraził Grabowski i wziął swój przynależny mu procent z gaży. Po wrocławskiej gali zawieszono jednak i Nikodema, i jego rywala - Michała Cieślaka, za stosowanie niedozwolonych środków. Wkrótce kara Nikodemowi się kończy, a pozostawała niewyjaśniona sprawa z promotorem. Ostatecznie Grabowski porozumiał się z Piwkiem i od teraz Jeżewski będzie boksował pod banderą nowej stajni.
- Ja nie mogłem tak po prostu odpuścić i pozwolić odejść zawodnikowi, skoro wcześniej władowałem w niego sporo pieniędzy. Z drugiej strony nie jestem zawistny i nie chciałem wciąż młodemu przecież chłopakowi blokować kariery, a musiałby pauzować jeszcze półtora roku. Doszliśmy więc do ugody, dzięki czemu Jeżewski będzie mógł od teraz startować na galach pana Piwka. Mam nadzieję, że w przyszłości dojdzie do jego walki z Adamem Balskim, bo proponowałem już w przeszłości taki pojedynek. Nikodem powtarza wszędzie, że jest gotów na każdego, być może więc na kolejnej gali Polsat Boxing Night dojdzie do ich spotkania - powiedział szef grupy Tymex Boxing Promotion.