MACIEJ SULĘCKI WYGRAŁ WOJNĘ Z CULCAYEM!

Ten pojedynek oficjalnie uznano za półfinał eliminatora do tronu WBC wagi junior średniej, choć w kuluarach mówiło się, że lepszy z tej dwójki prawdopodobnie od razu zostanie uznany challengerem. Stawka była więc ogromna. Po świetnej potyczce Maciej Sulęcki (26-0, 10 KO) pokonał Jacka Culcaya (22-3, 11 KO).

Niemiec zaczął agresywnie, próbując z doskoku trafić mocnym ciosem. I trafił pod koniec pierwszej minuty lewym sierpowym na szczękę, choć na "Striczu" nie zrobiło to większego wrażenia. Podobny scenariusz miała druga runda. W dystansie przeważał Polak, ale kiedy Niemcowi udawało się skrócić dystans, wówczas to on dochodził do głosu. - Uciekaj z lin - apelował w przerwie Paweł Kłak. Trzecie starcie dużo lepsze dla Maćka. Co prawda zainkasował kilka kolejnych mocnych bomb, ale odpowiadał jeszcze mocniejszymi i częściej. Dodatkowo Culcay schodził do narożnika w pękniętym lewym łukiem brwiowym po przypadkowym zderzeniu głowami. Tempo było naprawdę wysokie.

Świetna runda runda czwarta. Cios za cios, akcja za akcję. Gdy jeden trafiał, drugi od razu próbował oddać jeszcze mocniej. Żaden z nich nie zyskiwał większej przewagi, za to kibice oglądali świetny spektakl. Dopiero w piątej odsłonie można było wskazać z pewnością, że Sulęcki był lepszy, choć i wtedy nie ustrzegł się kilku akcji przeciwnika. W szóstej rundzie znów się wszystko wyrównało, a w siódmej, nieoczekiwanie, to Culcay zaczął zyskiwać wyraźną przewagę. I nie tylko punktową. W pewnym momencie "Striczu" był ranny i blisko liczenia. Na szczęście wyszedł z opresji bez nokdaunu. Ósme starcie prawdopodobnie wygrał Maciek, bo trafiał częściej, natomiast niespodzianką był fakt, że ciosy Sulęckiego robiły optycznie na Culcayu mniejsze wrażenie, niż ciosy Culcaya na Sulęckim.

SULĘCKI: CHCIAŁEM WOJNY - CULCAY: CHCĘ REWANŻU >>>

Kapitalna była również runda dziewiąta. Druga i trzecia minuta na styk, jednak pierwsza - bez wątpienia dla Maćka. Sędziowie nie mieli tu łatwego zadania. Pierwsza połowa dziesiątego starcia to popis Sulęckiego, który ładował w rywala mocne bomby. Końcówka znów zażarta i gdy zabrzmiał ostatni gong, obaj podnieśli ręce, choć tak naprawdę nie mogli być pewni swego. Na szczęście cała trójka opowiedziała się za naszym rodakiem 97:93, 96:94 i przesadzone 98:92. Brawo!

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: amancik
Data: 22-10-2017 03:59:46 
Noe postawie na niego z żadnym z mistrzow
 Autor komentarza: Kristof1916
Data: 22-10-2017 04:01:11 
Kapitalne doświadczenie dla Maćka. Te 10 rund da mu więcej niż 100 z następnymi munozami. Brakowało mi trochę wejścia od razu w klincz w momencie kiedy culcay rzucał się z tymi huraganowymi atakami, mógłby podpatrzeć trochę briedisa jak to robi, niepotrzebnie dawał mu się rozpędzać. Pokazał jaja, miał kryzysy ale nie pękł na robocie. O kondycję się nie martwię culcay narzucił bardzo mocne tempo. Ważne, że chłop ma charakter, umiejętności i warunki fizyczne. Teraz tylko wyciągnąć wnioski i jazda z tematem. Culcay też się bardzo dobrze zaprezentował. Ma chłop niemałe umiejętności.
 Autor komentarza: adambw
Data: 22-10-2017 04:01:19 
po ogloszeniu winiku niemiecki komentator powiedzial odnosnie punktacji ze to Frechheit ,bezczelnosc .na co te kartofle liczyli.brawo Maciek....
 Autor komentarza: Furmi
Data: 22-10-2017 04:01:25 
Po siódmej rundzie zacząłem mieć wątpliwości, ale wrócił w wielkim stylu. Bardzo cenna nauczka. Na pewno wyjdzie to Maćkowi na plus w przyszłości.
 Autor komentarza: Zygus332
Data: 22-10-2017 04:33:00 
Maciek dawał do siebie podchodzić i w ogóle nie klinczował. Culcay walczył mądrze w poldystansie a Maciek słabo wykorzystywał swoje warunki fizyczne. Cenna lekcja ale na walkę o mistrzostwo za wcześnie. Puntacja przesadzona...miałem 96-94.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 22-10-2017 06:06:47 
Dla mnie 96-94 dla Sulęckiego. Culcay zrobił spore postępy od kiedy go oglądałem na galach wujka S.
Maciek poprawa obrony bo będzie łomot podczas title shota..
 Autor komentarza: teanshin
Data: 22-10-2017 07:20:57 
Mówiłem że Sulecki nie będzie miał łatwo, mam nadzieję że to trochę przytemperuję tę jego niewyparzoną jadaczkę.
 Autor komentarza: matd
Data: 22-10-2017 07:59:43 
Autor komentarza: FurmiData: 22-10-2017 04:01:25
Po siódmej rundzie zacząłem mieć wątpliwości, ale wrócił w wielkim stylu.

W ktorym?? Bo se nie przypominam... Utrzymal co najwyzej status qo i tyle.. Słanial sie na nogach i dawal sie wyprzedzc karlowi co jakis czas dajc sie zamraczac...
 Autor komentarza: Vitalij71
Data: 22-10-2017 11:20:13 
Potwierdziło się że Culcakay to będzie najtrudniejszy rywal Suleckiego miałe dobre momenty Sulecki ale i miał kryzys dobrzę że Culcakay nie mocniejszego ciosu bo były by deski.

Za wcześnie na walkę o mistrzostwo dawał się trafiać Niższemu przeciwnikowi Matrojsan to będzie dużo trudniejszy rywal niż niemiec jest wzrostu podobnego nie będzie faworytem Sulecki ,
Sulecki jest najbardziej perspektywiczny zawodnik w Polsce ale jak ktoś wspomniał niech już tak pyskuję że wielki , bo sporo nauki przed nim
 Autor komentarza: Zoran
Data: 22-10-2017 12:29:22 
Wiecej sie spodziewalerm po Suleckim, byly grozne zapowiedzi,pewnosc siebie bila po oczach a tu prosze sam o maly wlos zaliczylby KO
 Autor komentarza: BOXER
Data: 22-10-2017 12:59:45 
Co się dzieje z Polskim boksem ? Nie ma na horyzoncie zadnego pewnego kozaka.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.