SAUNDERS: ON WALCZYŁ Z ZAWODNIKAMI KLASY B - LEMIEUX: ZNISZCZĘ GO
Mistrz WBO w wadze średniej Billy Joe Saunders (25-0, 12 KO) i David Lemieux (38-3, 33 KO) rozpoczęli wojnę na słowa przed walką, która 16 grudnia odbędzie się w Kanadzie.
- Lemieux prezentuje się dobrze w starciach z zawodnikami klasy B, ale teraz wejdzie do ringu z kimś dużo lepszym niż jakikolwiek jego wcześniejszy rywal. Nie chcę ochłapów po psie, które zostawił Gołowkin, chcę całego psa. Jak wygram, to dostanę Gołowkina - mówi obrońca tytułu.
- Czas ponownie zostać mistrzem świata. Saunders zostanie zniszczony. Będę w całkowitej gotowości do tej walki, zadam Saundersowi mnóstwo bólu. Odbiorę mu jego zero - twierdzi z kolei pretendent.
Grudniowa potyczka odbędzie się w kanadyjskim mieście Laval. Dla Saundersa będzie to pierwszy w zawodowej karierze występ poza Wielką Brytanią.
- Billy Joe jedzie do jaskini lwa. Ta walka to świetna szansa, żeby obronić tytuł w starciu z dużym nazwiskiem. Chce wysłać wiadomość amerykańskiej publiczności i zapewnić sobie potyczkę ze zwycięzcą rewanżu pomiędzy "Canelo" a Gołowkinem - powiedział Frank Warren, promotor Anglika.
Ostatnio wygladal w ringu okropnie, ale boksowac potrafi i jest niewygodny, pokazal to z Lee i Eubankiem. Jak sie dobrze przygotuje to moze byc ciekawie.
Jak bedzie znow bez formy to Lemieux go znokautuje po 5-6 rundach..