JOSHUA: BĘDĘ JEDNYM Z TRZECH PRZYSZŁOROCZNYCH RYWALI FURY'EGO
Anthony Joshua (19-0, 19 KO) potwierdził, że cały czas pozostaje w kontakcie z Tysonem Furym (25-0, 18 KO), a obaj panowie zapowiadają przyszłoroczną walkę na szczycie wagi ciężkiej.
Zanim AJ zdominował królewską kategorię, wcześniej na szczycie był właśnie Tyson. I trzeba przyznać, że Tyson - choć może mniej efektownie, to łatwiej uporał się z Władimirem Kliczką. Niedawno Fury zapowiedział, że wróci w okolicach kwietnia przyszłego roku i po łatwiejszej przeprawie, w lecie będzie gotowy, by rywalizować o najwyższe cele. Anthony z kolei twierdzi, iż w przyszłym roku na pewno spotka się ze swoim ekscentrycznym i nieobliczalnym rodakiem.
- Będę jednym z trzech przyszłorocznych rywali Tysona. Wkrótce się zacznie promocja i utarczki słowne. Pomogę mu wrócić, bo to naprawdę utalentowany zawodnik - mówi Joshua, który póki co musi skoncentrować się na konfrontacji z silnym jak tur Carlosem Takamem (35-3-1, 27 KO). Walka już za dziesięć dni.
Jedyne czego zaluje to ze Fury uciekl od rewanzu z Klitschko. Z tak przygotowanym fizycznie i mentalnie Wladimirem jak do walki z Joshua na Wembley, nie potrwalo by to za dlugo. Klitschko docisnalby troche od poczatku tak jak zrobil to w 12 rundzie pierwszej walki i z Pokraka nie byloby co zbierac. AJ zafunduje mu latwa demolke - tam nie bedzie bojazliwego macania lewym prostym przez 12 rund.....Nie sadze zeby cyganski waciak byl w stanie uciekac i klinczowac przez pelne 36 minut z kims takim jak Joshua.
Pod warunkiem ,że Fury przed walką nie złapie kontuzji.
Odnotuję to w kalendarzu bo takie coś zdarza się raz na milion lat.
Co do ewentualnej potyczki Cygana z Joshua, to jest najlepsze starcie do zrobienia w HW. Jeśli Fury byłby w 100% gotowy, to jest w stanie wypunktowac młodszego Anglika, chociaż wg mnie minimalnym faworytem byłby AJ i Jego wygraną bym chciał widzieć.
Jeśli chodzi o Tysona, to jest tutaj mega niedoceniony. Ma zajebisty, długi lewy prosty, do tego dobrze bije w poldystansie. Jego praca nóg jak na takiego giganta również jest bardzo dobra. Jest również bardzo inteligentny w ringu i posiada atut w postaci umiejętności dostosowania się do przeciwnika.
Naprawdę życzę mu, żeby otrząsnął się że swojego alkoholowo - narkotykowego cugu, wziął się do ostrej roboty i dał nam dobra walkę z AJ.
a co do problemow furego to boks to nie maaraton. nie musi wiecznie być fit i wydaje mi się, że jesli tylko znajdzie motywację to formę spokojnie jeszcze zrobi. Myslę, że aż tak zniszczony nie jest żeby nie mógl ie odbudowac. Ale zobaczymy, czas leci i pewnie jak sie w 2018 nie pozbiera to poźniej juz może byc cięzko.