STIVERNE PODPISAŁ KONTRAKT NA REWANŻ Z WILDEREM
Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) podpisał kontrakt na walkę o pas WBC w wadze ciężkiej z Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO). Pojedynek odbędzie się 4 listopada na Brooklynie.
O tym, że do tej walki dojdzie, wiadomo już wprawdzie od jakiegoś czasu, ale Stiverne jak dotąd nie parafował umowy. W ubiegłym tygodniu doszło ponoć do małej scysji pomiędzy jego menedżerami a promotorem Donem Kingiem. Josh Dubin i James Prince twierdzą, że King porozumiał się z ludźmi Wildera, ale nie skonsultował z nimi wysokości wypłaty, jaką otrzyma Stiverne. We wtorek w końcu obaj się dogadali z promotorem, a niedługo potem bokser podpisał kontrakt.
Listopadowa walka będzie rewanżem za potyczkę ze stycznia roku 2015, wygraną przez Wildera na punkty. "Brązowy Bombardier" zdobył wtedy pas WBC, który obronił już pięć razy, m.in. pokonując Artura Szpilkę.
Pierwotnie Wilder miał boksować na Brooklynie z Luisem Ortizem (27-0, 23 KO), ale badania antydopingowe wykazały obecność w organizmie Kubańczyka dwóch zabronionych substancji, przez co mistrzowska walka przeszła mu koło nosa. Ortiz cały czas utrzymuje, że jest niewinny, a pozytywny wynik badania to skutek zażywania przez niego leku na nadciśnienie.
może Stivern będzie w formie
nie przepadam z żadnym z nich ale chętnie widzialbym jakąs niespodzianke. niech sie w kncu cos dzieje z tym pasem wbc