THURMAN: CHCĘ ZAKOŃCZYĆ KARIERĘ MŁODO
Zunifikowany mistrz WBC i WBA w wadze półśredniej Keith Thurman (28-0, 22 KO) przyznał, że nie zamierza być jednym z tych pięściarzy, którzy boksują do czterdziestki albo i dłużej.
- Jako dzieciak marzyłem, że przejdę na emeryturę w wieku 30 lat. Mógłbym siedzieć i przez cały dzień oglądać Netfliksa. Uwielbiam życie na emeryturze. Chcę zakończyć karierę młodo, to znaczy karierę bokserską. Mógłbym się potem zająć innymi sprawami, zarabiać na życie w inny sposób - mówi.
- W przyszłym miesiącu skończę 29 lat, myślę, że zostało mi jeszcze pięć dobrych lat w boksie. Byłoby świetnie, gdybym był ustawiony finansowo po trzech lub czterech. Ale przez pięć mogę jeszcze walczyć, a potem zobaczymy, jak reaguje mój organizm. Jestem młody, jednak w boksie siedzę już od 21 lat. W przyszłości będę chciał się zająć czymś innym. Niedawno wziąłem ślub, o dzieciach jeszcze nie myślę, ale niedługo będziemy je mieli. Czekam na zmianę zajęcia, ale też jeszcze sporo do zaoferowania w ringu. Jestem w szczytowym momencie kariery, czekam na rok 2018 i kolejne - dodaje.
Thurman w ostatnim pojedynku, który miał miejsce w marcu na Brooklynie, pokonał niejednogłośnie na punkty Danny'ego Garcię i zunifikował ww. tytuły. Obecnie leczy kontuzję. Na ring powróci już w przyszłym roku.
On nie walczył 3,5 roku z powodu kontuzij barku. Po powrocie pokonał Marka de Mori, Arnolda Giergajaja i w marcu przegrał z Bellew.