NIEPOKONANY IRLANDCZYK SPARUJE Z JOSHUĄ, KLICZKO CZEKA NA WALKĘ
Przy okazji ważnych walk niezwykle istotny jest dobór sparingpartnerów. Wie o tym również Anhony Joshua (19-0, 19 KO), który za dwa tygodnie spotka się z Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO), broniąc na stadionie w Cardiff pasów WBA/IBF wagi ciężkiej.
Obaj panowie są wysocy i swoje ważą, dlatego też obaj szukali podobnych sparingpartnerów. Obóz Bułgara próbował na przykład ściągnąć Mariusza Wacha, lecz ten akurat sparował z Tonym Yoką za oceanem.
Zawodnicy mają już najtrudniejszy okres przygotowań za sobą i powoli schodzą z obciążeniami. Joshua na przyszły i zarazem ostatni tydzień sparingowy ściągnął Irlandczyka Nialla Kennedy'ego (9-0, 5 KO).
JOSHUA vs PULEW: OKOŁO 15 MILIONÓW FUNTÓW DLA MISTRZA >>>
Pojedynek AJ-a z "Kobrą" z dużym zainteresowaniem obejrzy emerytowany już Władimir Kliczko, który w przeszłości mierzył się z jednym i drugim. - Pulew to bardzo dobrze wyszkolony zawodnik i wydaje mi się, że po porażce ze mną zrobił postęp. Z kolei Joshua nadrabia niektóre niedociągnięcia swoją siłą. Jest naprawdę bardzo silny. To będzie interesująca potyczka - przekonuje Ukrainiec.
Chodzi tylko o kasę, bo widowisko żadne.
Zawodnik walczący na stadionie nie szanuje siebie, kibiców i dyscypliny sportu którą uprawia.
Byłem tylko raz na walce na stadionie i do dzisiaj nie mogą zrozumieć dlaczego byłem taki głupi i dałem namówić się na takie coś.
Mnie walki na stadionie śmieszą.
Podobnie jak śmieszą mnie nasi rodzimi „miszczowie” popisani flamastrem „u babci maliny” albo innymi reklamami.
O ile ujdzie to jakimś słabym zawodnikom to już Włodarczyk mistrz świata powinien tego unikać i wstydzić się takiego poniżenia.
U niektórych kasa wyłącza godność .
Stadion i „słup ogłoszeniowy” na plecach są tego dowodem.
Ale w czym problem? Widziałem Kliczkę-Adamka na stadionie i dla dalszych trybun był telebim. Boks to biznes. Każdy zawodnik by chciał walczyć na stadionie bo pomieści on więcej ludzi czyli wypłata większa. Pięściarstwo to ich praca, więc chcą zarabiać zwłaszcza, że kariera nie trwa wiecznie. Jak zainteresowanie walką większe niż na 10-20 tys to organizują galę na stadionie. A dają się popisać flamastrami bo im za to płacą. Wygląda to jak wygląda ale pieniądz nie śmierdzi.
Z punktu widzenia zawodnika masz rację.
Ale ja pisałem z punktu widzenia kibica
Data: 13-10-2017 19:34:50
Ale ja pisałem z punktu widzenia kibica
Ciekawa teoria. Pójdę krok dalej. Zawodnicy nie powinni zarabiać takich wielkich pieniędzy, normalna pensja, początkujący najniższa krajowa, później podwyżka. A na zakończenie kariery emerytura. Po 68 roku życia ma się rozumieć. Chyba, żeby walczyli w mundurach, to wcześniej.
A czemu niby zawodnik walczący na stadionie nie szanuje siebie?
reasumując przewiduję ko na Bułgarze najpóźniej do 6 rundy!
Daj spokój.
Powinni zarabiać.
Organizatorami walk na stadionie nie są bokserzy.
Zarobek nie powinien być za wszelką cenę i kosztem jakości widowiska dla kibica.
To taki sam komfort jak oglądanie meczy piłkarskich na Stadionie śląski
Jednak jeżeli Pulev przegra ale tylko na punkty to i tak wiele zyska zaś legendarna siła AJ zostanie podważona. Coś podobnego jak ze Stivernem, niby przegrał z Wilderem ale znokautować się nie dał. Zawsze coś:)
Tak to widze
Markę każdego boksera buduje stacja telewizyjna jako własny produkt marketingowy na przyszłość.
To ona często ma wpływ na dobór przeciwników poprzez sumę wyłożonej kasy.
Stacje telewizyjne mają wpływ na to jakim wynikiem zakończy się walka.
Tez tak sadze. Po walce z Wladem nabral pewnosci siebie. Nawet przed walka sie obawialem jak zniesie presje bo Kliczko to stary wyjadacz. Ta wygrana dodala mu skrzydel. Kolejna rzecz to inteligencja pieszciarza. Walka z Wladem obnazyla kilka brakow Antka jak niewystarczajace cardio czy zbyt silowy boks. Joshua oraz jego sztab bedzie nad tym pracowal aby wyeliminowac braki. Antek to nie Szajson Fury, ktory popada w przecietnosc przez wode, dziwki i koks.Zgadzam sie z Vitalijem. Nie bedzie 6 rundy.
albo szpilka vs ortiz ;))