WILDER: JA TEŻ NIE CHCIAŁEM TEJ WALKI
Nie da się ukryć, że Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) nie jest wymarzonym przez kibiców rywalem Deontaya Wildera (38-0, 37 KO). "Brązowy Bombardier" zapewnia, że zdaje sobie z tego sprawę, ale dodaje, że takiej potyczki nie dało się uniknąć.
Początkowo rywalem czempiona z Alabamy miał 4 listopada być Luis Ortiz, jednak "King Kong" wpadł na dopingu i plany te spaliły na panewce. W związku z tym federacja WBC nakazała swojemu mistrzowi pojedynek z obowiązkowym pretendentem z Kanady, co nie spodobało się zdecydowanej większości kibiców.
- Niestety, to on stanie naprzeciw mnie w ringu. Nikt nie chciał tej walki, ja również. Ale ona musi się odbyć. On jest obowiązkowym pretendentem, więc nie można było go pominąć. Ludzie muszą się z tym pogodzić - obwieścił Wilder.
- Za drugim razem będzie prościej. Już raz go rozpracowałem, więc teraz to będzie bułka z masłem. Mogę powiedzieć, że już w tej chwili jestem na niego gotowy - dodał mistrz świata federacji WBC.
A ile ten pajac ma zarobić?
Facet robi komuś łaskę.
To kibice robią ci łaskę, że w ogóle włączają telewizor na twoje żałosne walki.
Hearn tak powiedział?
Prosić to Ty możesz u siebie w domu któregoś z domowników.
Tu są sami wolni ludzie i sami decydują co mają robić.
Twoja prośba jest nic nie warta.
"Ponawia prośbę o nie karmienie trolla RCS2"
Dlaczego na tym forum każdy nazywa kogoś trolem? Wiadomo jest użytkownik o nazwie SonOfGod i pisze jakieś głupoty ale RSC2 wyraził tylko swoje zdanie na temat walki AJ vs Kliczko a ja napisałem mu co ja myśle.
I jeszcze do tego walka na wyspach gdzie + PPV Joshua zgarnąłby ponad 10 baniek.
Jelenia to niech on szuka na wyspach. Furemu niech proponuje.
To jest 2 mistrzów i gaża powinna być 50/50
I dobrze że Wilder nie dał się wykiwać.
EwaBrodnicka na tym forum to jest "nikt"
Podobnie jak w boksie.
Wilder nie jest w stanie wypełnić hali w swoim rodzinnym mieście, a Joshua 28 października wypełni 2 stadion piłkarski. Poza tym ma 2 pasy więc powinien zarobić wiecej. Wilder za ostatnią walkę zarobił 900tys... to jest po prostu śmieszne żeby mistrz świata nie dostał miliona za walke. A wiesz czemu nie zarobił miliona? Bo nie jest w stanie wygenerować tych pieniędzy.
On ostatnio sam przyznał się że nim jest
I Parker.
Nie przyznał się tylko pod tym jak się "przyznał" wyjaśnił czym jest troll.
To prawda że Wilder ma problem z ilością kibiców.
Ale zwróć uwagę że przyczyną takiego stanu rzeczy są również inne sprawy a nie tylko sama sportowa wartość boksera.
Są przykłady bardzo dobrych bokserów których nikt nie chce oglądać.[Rigo]
I odwrotnie przeciętni bokserzy na których przychodzą tłumy a oni mają wielomilionowe gaże [J C Chavez jr.]
Chyba nie muszę dawać Ci więcej przykładów .
Ja nie bronię Wildera bo to nie jest bokser z mojej "bajki"
Ale sportowo na tle Joshua nie wygląda gorzej.
Więc totalna jazda po nim i uwielbienie dla Joshua jest nieuzasadnione.
Promotorzy , stacje telewizyjne, federacje bokserskie mają duży wpływ na to kto z kim walczy.
I to też należy brać pod uwagę nazywając jednego bumobijcą , a drugiego mistrzem nie bojącym się wyzwań.
Pisałem już. Wie, że Whyte może zabrać mu pas i woli zarobić więcej za lanie od Anthony'ego.
Wilder vs Whyte - stawiałbym na Wildera, no i przecież po pokonaniu Whyte, miałby jeszcze wiekszy rozgłos na wyspach-nie kapuje tego...?
Przepraszam.
To był żart.
Pisząc godnego miałem na myśli okres gdy Huck walczył u Sauerlanda.
Uważam ,że niemiecki system tworzenia mistrzów nie różni się od angielskiego.
I tu mógłbym zasypać Cię lawiną przykładów i uzasadnień dlaczego obaj promotorzy i "miszczowie" z tych krajowych federacji są siebie godni.
Ale postanowiłem w tym temacie zakończyć dyskusję więc tego robił nie będę
Proponuję abyś więcej nie marnował czasu na wymianę poglądów ze mną .
I mam nadzieję ,że słowa dotrzymasz.
Ja uważam, że wygra AJ ale jak ktoś stawia na Wildera to szanuje to. Po prostu się wkurwiłem, że tracę czas na rozmowę z RSC2 i myślę, że on pisze poważnie a potem mówi, że Huck to godny rywal dla AJ i okazuje się, ze jest zwyklym hejterem.
Co do walki ze Stiverne to powinien teraz wygrać z nim przed czasem, ale zobaczymy jaką taktyke przyjmie były mistrz, jak nastawi sie na przetrwanie to da rade, podobnie jak swego czasu zrobił Kevin Johnson w walce z Vitkiem.
Odpisałem i wyjaśniłem Ci sens tego wpisu pod innym artykułem.
To był żart. [Może nielogiczny]
Więc nie ciąg tego tematu.
Jest jeszcze rekord 103 walk bez porażki Jimmiego Wilde'a, ale to bokser sprzed pierwszej wojny światowej, który walczył tylko w UK, a przed pierwszą porażką miał tylko dwie poważne walki.
Floyd 50-0-0
Marciano 49-0-0
Załóżmy, że Wilder cały czas będzie obijał bumów i szybował rekord. Wilder kiedyś mówił, że jeżeli będą go omijać kontuzje to chce toczyć 3-4 walki rocznie, więc bilans 50-0-0 mógłby mieć już w 2021-2022 - Wilder miałby wtedy jakieś 35-36 lat. Naprawdę myślicie, że Wilder skończyłby tak szybko karierę, żeby mieć zero w rekordzie? Prędzej bym się spodziewał, że Wilder będzie walczyć do 45+ roku życia niż, że w wieku 35 lat zakończy karierę...
Przesada trochę...boksuje tylko z przegrańcami... a jest z czego wybierać...
#
Ja tak nie myślę, no chyba, żeby pokonał wszystkich najlepszych, miałby wszystkie pasy i parę obron, bo z tym rekordem Marciano chodzi o to, żeby pokonać wszystkich najlepszych i odejść niepokonanym tak jak to zrobił Floyd.