LARRY HOLMES: JOSHUA MOŻE BYĆ JEDNYM Z NAJWIĘKSZYCH W HISTORII
Słynny Larry Holmes, jeden z najbardziej utytułowanych pięściarzy w historii wagi ciężkiej, wróży Anthony'emu Joshui (19-0, 19 KO) świetlaną przyszłość. Zdaniem Amerykanina Anglik stanie się legendą pięściarstwa.
- Ja zostałem mistrzem świata wagi ciężkiej, kiedy miałem 30 lat, a ten gość ma tylko 27. Może się stać jednym z największych bokserów w dziejach. Zawsze trzeba myśleć, że jest się lepszym niż rywal. Jeśli tylko zachowa głód walki, to wszystko będzie w porządku - oznajmił Holmes.
Dodał, że ma twardy orzech do zgryzienia, kiedy pytany jest o wynik potencjalnej walki unifikacyjnej pomiędzy AJ-em a Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO).
- Rzuciłbym tutaj monetą, bo obaj są wielcy i mocno biją. Naprawdę nie chcę nikogo wskazywać. Nie tylko obaj mają cios, ale też potrafią przyjąć - stwierdził.
Joshua przygotowuje się obecnie do potyczki z Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO), która 28 października odbędzie się na stadionie narodowym w Cardiff. Wilder z kolei zaboksuje 4 listopada na Brooklynie z Bermane'em Stiverne'em (25-2-1, 21 KO).
Holmes był mistrzem wagi ciężkiej w latach 1978-1985. W tym czasie zaliczył 20 kolejnych obron tytułu. Więcej miał tylko Joe Louis (25).
Jeśli wygra z Pulevem to znaczy ,że jest dobry a jeśli przegra to przereklamowany.
Można Joshuę krytykować ale on ma agresję.
Dobrze bije w półdystansie (jak na takie długie łapy).
Ortiz z nadciśnieniem szansy nie dostanie.
Walka z Wilderem o ile do niej dojdzie to byłoby coś...
Joshua ma dobrą kondycje po prostu w walce z Kliczką był spięty i zmęczył się po ciosach. Szczęke też ma dobrą bo po bardzo mocnym czystym prawym powsał z desek, a nogi? Po co mu lepsze skoro wszystkich pokonuje.
Handlowanie walkami i koksowanie.
Wilder ma rację ,że unika koksiarzy.
Joshua nie zawalczy z Wilderem bo Wilder nie da się przekupić.
Dziwię się tylko że kupczenie udało im się z Kliczką.