WYNIKI Z MIJAJĄCEGO WEEKENDU
O tych najważniejszych walkach mijającego weekendu pisaliśmy już szerzej. Teraz w skrócie o pozostałych potyczkach, a których niewątpliwie należałoby wspomnieć.
Norbert Dąbrowski (21-7-1, 9 KO) pokonał przez techniczny nokaut w siódmej rundzie Aleksandra Garaszczenkę (15-15-1, 7 KO).
Firat Arslan (41-8-2, 26 KO) niedawno obchodził 47. urodziny, a wcale nie porzuca marzeń o odzyskaniu tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej. Niemiec wciąż ma czym uderzyć, o czym przekonał się znokautowany w siódmej odsłonie Alejandro Emilio Valori (24-13, 17 KO).
Notujący serię dziewięciu kolejnych zwycięstw Cristian Mijares (58-8-2, 26 KO) przed zakończeniem kariery chce jeszcze po raz trzeci zdobyć tytuł mistrza świata. Póki co pokonał wyraźnie swojego rodaka Jesusa Arevalo (25-2-1, 15 KO). Sędziowie punktowali 97:93, 98:92 i 100:92.
Krzysztof Rogowski (10-22, 5 KO) pozostaje bez wygranej od 2015 roku. Tym razem "Roguś" poległ (TKO 5) w Irlandii, gdzie sposób na niego znalazł Allan Phelan (9-3-1, 6 KO).
Inny doświadczony Polak - Mariusz Biskupski (23-46-2, 8 KO), przegrał w czwartym starciu z Marcusem Morrisonem (15-2, 11 KO).
Twardy "ciężki" Kamil Sokołowski (4-11-2, 1 KO) przegrał na punkty w Londynie z Martinem Bakole Ilungą (9-0,6 KO), młodszym bratem sławnego Ilungi Makabu.
Chwaliliśmy Chrisa Eubanka Jr za to, że wychodzi z cienia ojca. Ale w ślady sławnego taty podąża również Conor Benn (9-0, 7 KO), który bije równie mocno i dynamicznie jak jego ojczulek. Na własnej skórze poczuł to zdemolowany już w pierwszej rundzie Nathan Clarke (5-2-1, 1 KO). Kiedyś Eubank i Benn toczyli niezapomniane wojny. Ich synów dzieli trochę kilogramów, ale może w przyszłości...