'WYRU**AM TWOJĄ ŻONĘ!'. OENER TŁUMACZY ATAK SZAŁU NA KONFERENCJI
Bardzo gorąco było w środę na konferencji prasowej promującej walkę Chrisa Eubanka Jr (25-1, 19 KO) z Avnim Yildirimem (16-0, 10 KO) w turnieju World Boxing Super Series, która w sobotę odbędzie się w Stuttgarcie.
Znany z wybuchowego temperamentu Ahmet Oener, trener i menedżer Yilidirima, omal nie pobił się z członkiem sztabu Eubanka Jr. Wzburzony i gotowy do bitki, podwijał już rękawy i głośno krzyczał w obecności dziennikarzy: - Ty skur***ynu, wyru***m twoją żonę w twoim łóżku!
Ostatecznie nad wszystkim zapanowała ochrona, a Oener tłumaczył potem, co tak bardzo go zdenerwowało.
- Ten gość, asystent jego trenera, czy tam ktoś, był arogancki już wczoraj na treningu medialnym. Marnował dużo czasu. A dzisiaj do nas przyszedł, żeby sprawdzić, czy Avni jest na miejscu. I powiedział, że Chrisa jeszcze nie ma, dlatego musimy poczekać. Za kogo on się ma?! Jesteśmy w Niemczech, jesteś u nas gościem, a zachowujesz się jak jakaś gruba ryba - stwierdził.
- Potem zobaczyłem go na konferencji prasowej, był przy nim turecki ochroniarz, który poprosił mnie o spokój, odparłem, że OK, nie ma problemu. Ale potem zobaczyłem, jak śmieje się mi w twarz. Powiedziałem: "Z czego się śmiejesz, ty mała c*po?!". Kompletny brak szacunku, ten gość to nikt, jest tylko asystentem trenera! Trener był w porządku, Chris Eubank też, a on? Kim on jest?! To pier***ony nikt! Potem sobie siedzę, a on znowu zaczyna się śmiać. Byłem naprawdę bliski, żeby go znokautować. Szanuję jednak całą tę organizację, więc się uspokoiłem - dodał.
https://www.youtube.com/watch?v=34Y6-sPF6uA
https://youtu.be/FyO_y60iVbU?t=1m2s
Jesli facet ma powiazania z swiatkiem przestepczym i swoje za uszami to federacja powinna go usunac. Miejsce takich pojebow jest w szpitalu albo w zakladzie karnym. Ale jak znam zycie, ktos zaraz to uglaska i bedzie cacy.
Powinien być zamknięty w zakladzie.Stwarza zagrożenie zupełnie niepotrzebnie. Ma ego muzułmańskiego terrorysty .
Szambo. Do gnoju go a nie w garnitur.
W życiu bym nie pomyślał o obrażaniu osób trzecich. Niestety dziś to norma że jedzie się po matce żonie czy dzieciach. Kurwa płyciej się nie da.
Tysona i tak nie "przebił", bo ten to krzyczał do Lewisa : Ty białasie, będę cie tak długo pieprzyć, dopóki mnie nie pokochasz...:-D
Albo, że zje mu dzieci, a Lewis nie miał wtedy dzieci:-D
No i ugryzł Lewisa w łydkę...:-D