STIVERNE WSKAKUJE W MIEJSCE ORTIZA - BĘDZIE REWANŻ Z WILDEREM!

Władze World Boxing Council, z prezydentem Mauricio Sulaimanem na czele, wydały oświadczenie, w którym nakazują Deontayowi Wilderowi (38-0, 37 KO) obowiązkową obronę tytułu. To ostatecznie pogrzebało nadzieję kibiców na starcie Amerykanina z Luisem Ortizem (27-0, 23 KO).

Pierwotnie Wilder i Ortiz mieli spotkać się 4 listopada, jednak Kubańczyk wpadł na wyrywkowej kontroli organizacji VADA. Walkę odwołano, a Deontay musi stanąć naprzeciw oficjalnego challengera. A tym jest obecnie Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO), czyli ten sam zawodnik, któremu "Brązowy Bombardier" odebrał pas WBC wagi ciężkiej w styczniu 2015 roku. To jedyne jak dotąd zwycięstwo Wildera na punkty. Innych rywali nokautował.

DEONTAY WILDER: SERWIS SPECJALNY >>>

Panowie podejdą do rewanżu właśnie 4 listopada. Stiverne będzie gotowy, bo podczas tej gali miał się spotkać z Dominikiem Breazeale'em. Teraz po prostu zmienił mu się rywal i stawka.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: hero21
Data: 04-10-2017 23:24:23 
Tego można było się spodziewać. Ciekawe czy Stivene będzie musiał zwrócić kasę za wcześniejsze odstąpienie od walki.
 Autor komentarza: MickeyBreslau
Data: 04-10-2017 23:34:37 
hero21

Nie nie bedzie musial nic zwracac.Stiverne jest obowiazkowym pretendentem.Do 600tys ktore juz dostal dostanie jeszcze 300tys.
 Autor komentarza: Salomoni
Data: 04-10-2017 23:56:12 
Słabo. Emocje bliskie zeru. Już chyba wolałbym zobaczyć na jego miejscu Breazeale'a.
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 04-10-2017 23:56:55 
@up
czyli będzie musiał zwrócić, bo to zostanie zaliczone na poczet jego gaży.
 Autor komentarza: AdRem
Data: 05-10-2017 00:26:12 
Fajnie by bylo gdyby Stiverne ustrzelil Wildera. Ale szanse ma marne. Mniejsze niz w pierwszym starciu. Czemu tego White'a nie chcieli zakontraktowac?
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 05-10-2017 02:24:36 
Gdyby Stiverne mial szanse ,na ustrzelenie amerykana to by go zlapali na sterydach .Stiverne jest sprawdzonym miesem armatnim ,sztab Wildera wie co robi ,rywal dobrany na miare mozliwosci mistrza ,s drugiej strony kogo z kim mial walczyc ,z Whytem ?Chisora? to zwyle bumy a dotego moga byc na dopingu
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 05-10-2017 07:26:57 
Pamietam jak przed pierwszym starciem Stiverne miał rozjechać Wildera..Dziś czytam że to bum a sama walka nudy;)..
Wilder pewnie wygra te walkę przez KO tym razem..
 Autor komentarza: teanshin
Data: 05-10-2017 08:02:42 
Stiverne ma takie same szanse jak za pierwszym razem, czyli znikome. Mogli wziąć Whyta, ale skoro to WBC decyduje to mamy co mamy.
 Autor komentarza: Hadar
Data: 05-10-2017 08:07:48 
@AdRem

Stiverne jest obowiązkowym pretendentem z którym Wilder powinien już walczyć zamiast Wawrzyka/Washingtona, ale wtedy Wilder wracał po ciężkiej kontuzji to WBC zgodziło się na dobrowolną obronę. Po walce z Washingtonem obowiązkiem Wildera było walczyć ze Stivernem, ale Wilderowi nie za bardzo się chciało, więc dali w łapię Stivernowi, żeby Wilder zawalczył z Ortizem i sama federacja WBC też się musiała na to zgodzić. Po tym jak Ortiz wpadł na dopingu powrót do Stiverne'a to w zasadzie jedyna sensowna opcja jaką mają, co więcej obowiązkowa.
 Autor komentarza: zeitgeist
Data: 05-10-2017 10:17:49 
lukaszenko
to zle czytales ,od zawsze pisalem ze Stiverne nie ma moliwosci wygrac z Wilderem ,rowniez od tamtego czasu pisalem ze Wilder nie bedzie walczyl z zawodnikami niebezpiecznymi i co? kogon pokonal amerykan
 Autor komentarza: Granat
Data: 05-10-2017 10:48:38 
Obowiązkowa obrona z obowiązkowym bumem.... bo zapewne taki jest obecny poziom Stiverna. Każdy z top 10 HW by go pokonał, nawet nie ma go co porównywać z Ortizem, bo chociaż Kubańczyk jest stary to zapewne powycierałby Stivernem każdy zakamarek ringu. A Bumbardier z Alabamy? Jak widać skrupulatnie pracuje na jedno z najgorszych resume wśród mistrzów wagi ciężkiej.
 Autor komentarza: garson
Data: 05-10-2017 11:17:20 
haha wielkie gówno jak zawsze stiverne znowu nie doczłapie za wilderem i padnie ze zmęczenia...
 Autor komentarza: Norbert
Data: 05-10-2017 11:21:18 
Stivernowi trzeba ODDAĆ HONOR bo jako JEDYNY przetrwał z patyczakiem z Alabamy 12 rund a cała reszta była znokautowana. Przyznacie że coś w tym jest i gościu z kokonem w siatce na głowie zasługuje na rewanż.

Ja czuję sensację bo ten tank jest nieobliczalny i może zmęczyć a potem pokonać patyczaka.
 Autor komentarza: bolos
Data: 05-10-2017 11:52:59 
Wygrał ledwo 1 walkę w ciągu 2 lat i znowu walczy o mistrzostwo swiata, co za parodia.
 Autor komentarza: MLJ
Data: 05-10-2017 11:55:58 
Tym razem Stiverne nie dotrwa do ostatniego gongu. Bumobij pyknie go do 5-6 rundy..
 Autor komentarza: sjerg
Data: 05-10-2017 12:04:02 
Stiverne to kawał tura i pancEr. Nalezy sie szacunek bombzquad za podjecie rewanzu.
 Autor komentarza: rocky86
Data: 05-10-2017 12:15:19 
Lipa ta walka. Nie dość, że to już grali, to do tego Stiverne jest od porażki praktycznie bez aktywności, będzie gorzej niż było.
Nie dziwię się obozowi Wildera, oklepią B ware i odbębnią dobrowolną, kolejne 2 lata spokoju.
Chociaż wolałby już takiego Baltazara, ten mógłby troszkę postraszyć Dzikusa.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 05-10-2017 12:34:10 
zeitgeist
Pół orga wróżyło tu że Wilder polegnie więc nie gadaj mi tu że coś żle czytałem..
Jakoś zle wywróżyłeś skoro Ortiz dostał swoją szanse i ją spier..lił po całości..Ale tak wiem zaraz dorobisz do tego teorie spiskową wszak nick do czegoś zobowiązuje;)
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 05-10-2017 13:43:48 
Szanowny kolego lukaszenko,za przeproszeniem ale pierdolicie bzdury
Kilka lat temu kiedy Stiverne i Wilder walczyli była zupełnie inna sytuacja
Bware był po dwóch dobrych walkach przeciwko Arreoli,a przy nazwisku Wildera było kilka pytajników,odnośnie jego odporności na ciosy,kondycji,realizacji taktyki na dłuższym dystansie.Dzisiaj już znamy odpowiedzi na te pytania.Dzikus w tym czasie stoczył kilka walk,a Stivernem bodajże jedna,z jurneymanem i miał w niej kłopot
Wiec nie dziwota,ze nawet ta „połowa Orga”któraś kiedyś widziała go faworytem w starciu z Wilderem dzisiaj kręci nosem na rewanz
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 05-10-2017 13:54:20 
andrewsky
Szanowny kolego andrewsky
Mimo tych niewiadomych ja byłem w tej połowie która nijak nie mogła się dopatrzeć jak by miał wygrać z Wilderem człapiacy Stivern..
Co do kręcenia nosem na rewanz to proszę może podaj nazwisko rywala, który by Cie zatysfakcjonował , który miałby termin na walkę z Wilderem?..
Najłatwiej jest kręcic nosem ale tak szczerze to Wilder wybrał najlpeszego z mozliwych rywali..Ortiz to zj..bał..więc kręcic nosem prosze w stronę Ortiza, King Konga ze strzykawka w d..pie..
 Autor komentarza: Hadar
Data: 05-10-2017 14:11:31 
@lukaszenko

O to, że Wilder nie będzie walczył 04 listopada 2017 z kimś z Top5 (Joshua, Wilder, Ortiz, Parker, Haye) można mieć tylko do Ortiza, bo to przez wpadkę Ortiza anulowano ustalony już pojedynek, a cała reszta miała już zajęte terminy.
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 05-10-2017 14:18:42 
O tym mówie..
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 05-10-2017 14:30:30 
Drogi kolego lukaszenko fajnie ze byłeś w gronie tych kibiców,którzy stawiali na Wildera i ze nie omieszkałeś nam o tym przypomnieć.Szacuneczek

Stiverne jest mandatory i ja jestem zdania,ze zasady są zasadami i do tej walki powinno dojść
Nie zmienia to faktu,za walka zapowiada się na niezbyt interesująca
 Autor komentarza: lukaszenko
Data: 05-10-2017 14:34:42 
andrewsky
"Zasady są zasadami"
Świete słowa;)..i pod tym podpisuję sie obiema ręcami ;)..
Idąć za ciosem Ortiz pupilas licznego tu grona a w tym i Twoj złamał zasady i przez to my wszyscy nie zobaczymy walki na którą tak czekalismy..i teraz musimy sie obejśc smakiem i popatrzeć jak Wilder bedzie maltretował Stiverna..
 Autor komentarza: 1Aleksandra1
Data: 05-10-2017 18:31:48 
Ciekawe ile jeszcze będzie walk pomiędzy tymi zawodnikami? PPV pójdą jak "świeże bułeczki".
 Autor komentarza: andrewsky
Data: 05-10-2017 18:57:56 
Idąc za ciosem szanowny kolego,to Wilder miał 5 dowolnych obron,a Stiverne musiał przystąpić do obowiązkowej obrony w pierwszej walce po zdobyciu pasa.Pomimo ze nowo kreowany mistrz zazwyczaj pierwsza obronę ma dobrowolna.Dodatkowe Bware dwukrotnie musiał pokonać Arreole,zeby pas zdobyc.Natomiast Wilder w eliminators dostal kolege na sile wciągniętego do rankingu WBC
Tak,to wyglada.Sa równi i równiejsi...
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.