POWSTAŁ SERIAL O BURZLIWYM ŻYCIU LEGENDY BOKSU
Kibice boksu w Meksyku od niedawna mogą oglądać serial "El Cesar", który powstał w oparciu o biografię jednego z najlepszych pięściarzy w historii tego sportu, uwielbianego w ojczyźnie Julio Cesara Chaveza.
Legendarny "Cesarz" był niepokonany do dziewięćdziesiątej pierwszej walki na zawodowym ringu. Karierę zakończył z bilansem 107 zwycięstw (86 przez nokaut), 6 porażek i 2 remisów. Po tytuł mistrza świata sięgał w trzech kategoriach wagowych - super piórkowej, lekkiej i super lekkiej.
- Marzyłem o byciu mistrzem świata, o tym, by wesprzeć rodzinę, wybudować matce dom. Śniłem o jachtach, samochodach i milionach dolarów. A kiedy już to wszystko miałem, czułem pustkę i samotność. I zacząłem szukać głupstw - alkoholu i narkotyków. Gdzie to mnie zaprowadziło? Prosto do piekła. Spadłem w przepaść bez dna - mówi 55-letni dzisiaj Meksykanin.
Właśnie o jego wzlotach i upadkach opowiada "El Cesar", serial emitowany w Meksyku przez płatną stację Space. W rolę boksera wcielił się Armando Hernandez.
Chavez przyznaje, że niełatwo były mu zgodzić się, by jego historia została przeniesiona na ekran telewizyjny. Podkreśla, że niektóre epizody z jego życia do dzisiaj sprawiają mu ból.
- Mam mieszane uczucia, bo znowu będę przeżywać chwile, których nie lubię, które wiążą się z krzywdami, jakie wyrządziłem innym, szczególnie moim bliskim. Źle traktowałem żonę, poniżałem ją, raniłem - powiedział.
Jak dotąd potwierdzono emisję 26 odcinków serialu. Każdy trwa około godziny.
Jak osiągnąć sukces?:
"Marzyłem o byciu mistrzem świata, o tym, by wesprzeć rodzinę, wybudować matce dom. Śniłem o jachtach, samochodach i milionach dolarów."
Wdrażam to w życie ale w innej dziedzinie bo nie chcę mieć skutej głowy... za dużo tam mam...