JACK CULCAY DLA MAĆKA SULĘCKIEGO
To będzie polska gala. Już 21 października w Newark - obok Krzysztofa Włodarczyka (53-3-1, 37 KO) i Mateusza Masternaka (39-4, 26 KO), pokaże się również Maciej Sulęcki (25-0, 10 KO).
W ćwierćfinale turnieju World Boxing Super Series w wadze junior ciężkiej rywalem "Diablo" będzie mistrz świata federacji IBF, Murat Gasijew (24-0, 17 KO). Z kolei "Master" w walce rezerwowej WBSS skrzyżuje rękawice ze Stivensem Bujajem (16-1-1, 11 KO). A "Striczu"?
On będzie miał również trudne zadanie. Naprzeciw niego stanie bowiem Jack Culcay (22-2, 11 KO), który w marcu stracił pas federacji WBA w dywizji junior średniej. Będzie więc co oglądać...
Sulęcki w tym roku wystąpił dwukrotnie. Najpierw w kwietniu przejechał się po Michi Munozie (KO 3), a pod koniec czerwca równie łatwo odprawił Damiana Ezequiela Bonellego (TKO 3).
Niestety zanosi się że tej "Polskiej Gali" nie zobaczymy w TV..
Culcaya ciągną za uszy często, już z Andrade próbowali szykować jakiś wałek bo SD tam to jakiś żart.
Ponadto, Culcay wcale nie jest aż taki cienki, jak da równą walke to może być po "zerze" Maćka.
Wczoraj o tym pisałem.
Przedwczoraj o walce Jacobsa z Lemieux.
SŁUCHAJCIE MOICH PRZEPOWIEŚCI, ALBOWIEM SĄ ONE SŁOWEM PRAWDY.
Kołodziej, Wawrzyk i podobni swoim boksem nawet nie sprawiali wrażenia, że mogą kiedykolwiek coś poważnego osiągnąć. Sulęcki ma możliwości. Jeśli nie ma problemów robić wagi do 154 funtów, to rzeczywiście był to strzał w dziesiątkę.
Dobra wiadomosc.
http://www.bokser.org/content/2017/09/25/104005/index.jsp
:)