THE SUN: REWANŻ HAYE vs BELLEW 10 GRUDNIA
Dziennikarze bulwarówki The Sun potwierdzają rewanż Tony'ego Bellew (29-2-1, 19 KO) z Davidem Haye'em (28-3, 26 KO). Do ich drugiej walki ma dojść 10 grudnia w hali O2 Arena w Londynie.
Obaj panowie spotkali się już na początku marca. Przed czasem - w jedenastej rundzie, zwyciężył wtedy Bellew, ale od połowy dystansu "Hayemaker" boksował z poważną kontuzją.
Druga walka ma się odbyć nietypowo w niedzielę, ponieważ hala O2 ma rezerwacje na sporo tygodni, a nawet miesięcy, z wyprzedzeniem.
- W pewnym momencie rozważałem poważnie zakończenie kariery. Usiadłem z żoną, która namawiała mnie na zawieszenie rękawic na kołku. Powiedziała "Jesteśmy zabezpieczeni na przyszłość". To była trudna decyzja, ale stwierdziłem, iż wciąż mogę to jeszcze pociągnąć. Z wiekiem staję się coraz lepszy i nie chciałbym kiedyś się zastanawiać, co by było gdyby? Nadal mam sporo do zaoferowania - powiedział Bellew.
Za duzo pieniedzy jest na stole zeby sobie po prostu przeszli bokiem obok rewanzu....Kto wygra jest bez znaczenia, walka o pietruszke. Zdrowy Haye powinien go spokojnie zrobic na punkty albo przed czasem w drugiej polowie pojedynku.
Haye zaczal bic te obszerne cepy jak zaczal trenowac z tym malolatem Shane McGuigan'em w dodatku w Miami w klimacie orgii na plazy pod palmami..... Wczesniej jak trenowal z Booth'em nie bylo mowy o czyms takim - znacznie lepiej poruszal sie po ringu, operowal lewym prostym i swietnie "znikal" po ciosach. Od czasu walki z Bellew Haye zatrudnil Ismaela Salasa co powinno mu wyjsc tylko na dobre - wieloletni trener Giullermo Rigondeaux na pewno poprawi mu technike, rytm i sprawi ze nie bedzie sie tak napalal w ataku. Spodziewalbym bym sie bardziej wywazonej i niebezpiecznej wersji Haye'a w grudniu. Oby tylko dopisalo zdrowie.
haye do 6 rundy wcale nie ogrywal wyraznie bellewa. nawet jak mu wsadzil czysciocha, to nic nie zrobil bomberowi. brak tej dynamiki co kiedys. spisuje haye'a na straty.
Musi być skupiony , cierpliwy , wyrachowany, odchudzony i zdrowy. HARD WORK.
Haye znów będzie wolny na nogach i znów najpewniej przegra. Stawiam tym razem na wygraną na punkty Bellew, choć technik z niego wiadomo jaki.
Wg mnie przegra podobnie prze kontuzje albo przez KO, szału nie będzie nie łudźcie się, on jest już totalnie wyeksploatowany.