KOMENTATOR HBO: GOŁOWKIN MARNIEJE NA NASZYCH OCZACH
Komentator amerykańskiej telewizji HBO Jim Lampley dołączył do grona krytyków, zdaniem których lider wagi średniej Giennadij Gołowkin (37-0-1, 33 KO) z walki na walkę jest w coraz słabszej formie.
35-letni Kazach zremisował w tym miesiącu z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO), a w marcu tylko nieznacznie wygrał na punkty z Danielem Jacobsem (32-2, 29 KO). Jedni zwracają uwagę, że rywale są coraz lepsi i dlatego Gołowkin na ich tle nie błyszczy tak jak w innych pojedynkach, ale inni mówią, że to wina wieku, z którym "GGG" tracie kolejne atuty.
- [Po obejrzeniu walki z "Canelo"] przekonałem się, że Gołowkin marnieje na naszych oczach. Uważam, że jest coraz słabszy. W walce z Jacobsem nie widziałem tego jeszcze tak wyraźnie jak teraz. Szczególnie zanika jego niesamowita praca nóg, umiejętność zamykania rywala i wywierania na niego nacisku - stwierdził Lampley.
- Zadał w tej walce tylko osiem celnych ciosów na tułów, najwyraźniej bał się kontr "Canelo" bitych na górę. Mówię to wszystko pomimo tego, że moim zdaniem Giennadij wygrał ten pojedynek. Ale po tym, co zobaczyłem, nie wiem, czy stawiałbym go w roli faworyta w rewanżu. Myślę, że "Canelo" dobrze poznał jego styl i jeśli Giennadij nie odzyska tego, co jak się zdaje utracił, jeśli nadal będzie tak bojaźliwy w kwestii atakowania tułowia, to sądzę, że "Canelo" to wykorzysta. Gołowkin będzie musiał zaboksować inaczej, jeśli chce wygrać drugą walkę - dodał.
Rewanż Canelo-Gołowkin może się odbyć 5 maja. Od kilku dni trwają negocjacje w tej sprawie.
Skoro "marniejacy i coraz slabszy" 35 letni post-prime Golovkin wygrywa z mlodym prime Alvarezem w najlepszej formie w karierze ktory daje walke zycia to co nam to mowi...? No wlasnie.
Z taką różnicą ,że w walkę De La Hoya -Mayweather wygrał zawodnik atakujący , a walkę Canelo-GGG wygrał zawodnik broniący się.
Ale walki stylowo bardzo podobne.
Jeśli przyjmiemy, że GGG ma nokautować rywali w 3 rundy, to ok, marnieje, ale jesli się bierze fakt kim jest Jacobs i Canelo, to już nie
Dajcie już spokój.
Porównywać dwóch jego ostatnich przeciwników do poprzednich to przepaść. To jest główny powód jego gorszej dyspozycji, facet stojący naprzeciw niego.
Wiek może mieć również znaczenie, to "coś" przychodzi niespodziewanie, niby forma fizyczna jak dawniej, ale stawy sztywniejsze, choć cholera niby te same. Siła ta sama i szybkość niby też, ale te milisekundy decydują, ich się nie czuje.
Właśnie przechodzę ten proces, zbliżam się do 40stki. W sumie jest jak dawniej, wytrzymałość mam lepszą i nawet jestem silniejszy, ale czegoś już nie ma. Polotu, luzu, regeneracji, tego coraz mniej, choć w normalnym życiu tego praktycznie jeszcze nie czuję, jednak gdy ciężej trenuję, to już tak.
Może GGG nie ma już 100%, ale 98, tego nie widać ale to robi różnicę w sporcie na najwyższym poziomie.
Skracac ring mozna z goscmi ktorzy wyszli zgodnie ze sztuka boksowac a nie spieprzalc po calym ringu bo taki mieli cel.
Bal sie ciosu? Buhahahah opuszczal rece i az wpraszal canelo na bitke
Rufus ale ty nie trenujesz jak profesjonalista, a co do drugiej kwestii 35lat i problemy? Przykro mi heh
I by wyfrunal gdyby sie nie nakoksowal jak byk rozplodowy i uciekla 12 rund.
Gosc co ma betonowe nogi nagle robi sie biegaczem, przyrost miesni ogromny. Oczywiscie to natura w kilka miechow. Malo tego te miesnie sa dotlenianie przez 36min biegania i przyjecia kilku mocnych ciosow. A mimo to sedziowie musie pomagac jak moim adela wal, moretti wygladzil wynik a trella walkarz przypadkiem dal remis i 7 runde canelo czego nie moge zdzierzyc.
ludzie typu Knockin czy nawet Maniek beda teraz wymyslac spadki formy, koks, spieprzanie i inne glupoty bo przed walka pisali mnostwo bzdur o deklasacji i szorowaniu dech.
a juz najbardziej mnie smiesza teksty ze GGG specjalnie dawal sie trafiac :))) albo ze Canelo duzo sie ruszal i spieprzal. jasne powinien opuscic rece i dac sie znokautowac zeby wasze teorie sie sprawdzily hahaha
Zobaczymy gdzie canelo bedzie za 10 lat.
A jakie to ma tak naprawde znaczenie?? Kazdy bokser ma swoja droge. Jeden konczy kariere w wieku 38 lat bedac na szczycie, drugi w wieku 32, a trzeci w wieku 49 unifikuje pasy. To tak jakby umniejszac wszystkim dokonaniom Mayweathera tylko dlatego ze nie zdobedzie mistrzostwa bedac w wieku Hopkinsa.
Blok badz realiata, jak wygladal i jak pracowal na nogach canelo wczesniej?
Takie, ze moze i w ciagu 5 lat oscar go nie uchroni i beda go lac.
Strasznie wciskasz swoja nadinterpretacje
Nie mniej jednak Kazach walkę wygrał, remis to duży prezent dla Alvareza. Jak dla mnie max. 5 rund można przyznać dla Meksykanina i to będąc dla niego łaskawym.
Wklejam i zapraszam do dyskusji, bo temat wrócił :)
"Bardzo lubię i szanuję Gołowkina, wiele jego walk oglądałem po kilka razy, oglądałem na powtórkach różne smaczki i drobnostki. Na tej podstawie zaryzykuję stwierdzenie, że Gołowkin nie błyszczał już nie tylko ze względu na znacznie wyższą klasą ostatnich trzech rywali, ale też po prostu się postarzał, bo w ogóle przestał korzystać z cech, które kiedyś pozwalały mu skutecznie doprowadzić tę niszczycielską siłę do szczęki przeciwnika. Przecież jeszcze 2 lata temu imponował i szybkością, i timingiem, i unikami, rzadko obrywał czysto w garnek, tylko ciosy ześlizgiwały się po nim dzięki drobnym, ale bardzo umiejętnym odchyleniom. Praca nóg nie oznaczała tylko skracania ringu, żeby rozjechać przeciwnika - była równie istotna w obronie. W ostatnich walkach właściwie tego nie było widać (chociaż obejrzę jeszcze kilka razy to może coś dodatkowego zauważę, co przeoczyłem wcześniej) i na tej podstawie wnoszę, że Gienek jest już mocno past prime, chociaż sam chciałbym się mylić. Trudno jednak oglądać ostatnie walki i nie stwierdzić, że regres formy jest wyraźny - moim zdaniem, to nie jest kwestia tylko lepszych rywali, a po prostu wieku i zmęczenia materiału, które musiały nadejść. A wszystkim kretynom zarzucającym Gołowkinowi jednowymiarowość przypomnę tylko, że do finału boksu olimpijskiego nie da się zajść na samej sile.
Podejrzewam, że GGG ma jeszcze maks. 3-4 walki - Alvarez, Saunders, Charlo i powinien lecieć na emeryturę. Nie chciałbym oglądać regresu a'la Adamek.
Może to tylko wrażenie, ale w tej nieustannej presji i zbieraniu wielu czystych ciosów od Alvareza, Gołowkin zaczął mi przypominać Prowodnikowa - obym się mylił ;("
fakt, ze praca nog Canelo wygladala lepiej niz poprzednio, ale na to moglo sie zlozyc mnostwo czynnikow takich jak zbijanie wagi, odpowiedni trening, rywal itp itd. ciezko zeby Canelo blyszczal praca nog na tle Mayweathera albo Lary. poza tym zaden poprzedni rywal nie stanowil realnego zagrozenia nokualtem. GGG to co innego sam twierdziles ze wytrze Cynamonem ring. ja nie twierdze ze nie koksowal ale pisanie ze napoewno koksowal jest troche na wyrost. zlapales go??
Ty chyba nie mozesz uwierzyc, ze nielubiany przez Ciebie Canelo pokazal klase w walce z takim zabijaka jak GGG.
ja nie pochwalam tego co robi Oscar i wkurw.. mnie to ze przez swoja pazernosc niszczy w pewien sposob Cynamona.
a co do nadintepretacji to prosze Cie poczytaj sobie jak ty nadinterpretujesz pewne rzeczy, zeby obronic swoja teze. tu jest sporo uzytkownikow, ktorzy widzieli Canelo na dechach albo zdeklasowanego, a po walce potrafili trzezwo ocenic walke i docenic Cynamona.
Skoro "marniejacy i coraz slabszy" 35 letni post-prime Golovkin wygrywa z mlodym prime Alvarezem w najlepszej formie w karierze ktory daje walke zycia to co nam to mowi...? No wlasnie.
Dla jasnosci ja nie mam w tej walce nic do canelo. Mial uciekac odgryzac sie i nie dac sobie krzywdy zrobic to wujek oscar zalatwi? Mial i robil to doskonale, ale czy taka postawa zasluguje na powiedzenie ze zrobil cos super i obnazyl GGG? NIE. Ten starzejacy sie Kazach walczacy z walki ja walke coraz gorzej idac jak dzik do przodu podpuszczajac i czesto opuszczajac rece zadaje wiecej ciosow niz przyjmuje i to bez uciekania z prime canelo! Wbrew wynikowi wygrywa walke bo karte pani pizdolajdy byrd można wyrzucic, moretti daje wygrana GGG ale w malym wymiarze (bo runda wiecej dla canelo i tez ma 114-114) aby 3 sedzia stwierdzil ze tez widział rowna walke i postawił na remis. 7mld ludzi bez pana trelli widzialo ze 7 runde wygral Gienek (zmieniajac tylko 7 mamy znowu 115-113 dla GGG) pani pizdolajda widząc tylko dwie rundy dla ggg 7 dala wlasnie jemu. Moretti tez. Naprawde nie kumasz ze to byl wal, jakby dobrze canelo sie nie pokazal? Watpisz ze gdyby canelo przegrywal runda czy remisowal ale naprawdę to ze nie dali by mu wygranej?
Ale nie dalo sie bez skandalu dac wygranej rudemu, ten remis byl zaplanowany jesli alvarez przetrwa. I co? Canelo nie ma przegranej w rekordzie, ggg tez ale pasy zostaly i mamy pewnie rewanz za worek kasy. Tak wlasnie to mialo byc. Gienek idac jak czolg szedl po ko bo wiedzial co mu zrobia, i zrobili natomiast w rewanzu powinien rozstrzelac canelo jabem i konczyc sierpem. Nie ma sensu ganiac strusia pedziwiatra.
"ale to nie na wiek bym zgonił ostatnią porazkę"
Golovkin wygral ostatnia walke, kolego.
;)..zremisował..
A tak poza sedziami u mnie tak, wygrał te walke.
Ja uważam, ze Canelo wyszedł po to żeby wygrac. Taka miał taktykę i ta taktyka się sprawdzila. U mnie tez GGG wygral walke monimalnie, chociaż remis jest dla mnie do obronienia i zadnego skandalu tu nie widze. To co robi Oscar i ta pani to mnie to nie interesuje bo ja patrze na walke a nie na punktacje jakichś oszolomow. Malo tego uważam, ze ta walka była do wygrania, niestety Canelo przespal pierwsze rundy drugiej części walki. Gdyby mocniej zaakcentowal te rundy to spokojnie można byłoby mu dac wygrana. Możesz się oczywiście z tym nie zgadzać.
Starzejacy się GGG?? Z walki na walke walczący coraz gorzej?? spoko lata mu leca ale w której niby walce wygladal lepiej??? dla mnie on tez dal walke zycia! a w której niby walce nie szedł jak dzik do przodu?? GGG jak nie może kogos szybko i latwo znokaultowac to się frustruje i dociska. tak było i tym razem. dobrze wiedział ze nie może trafic Canelo i ze walka jest bliska dlatego mocniej naciskal. on w każdej walce walczy podobnie, tylko dopiero teraz ktoś był na tyle blisko ze trzeba było jeszcze mocniej przycisnąć. czy Canelo obnazyl Golovkina?? uważam ze to była walka dwóch kozakow o podobnej klasie. oboje popełniali bledy ale oboje dali walki zycia wg mnie i o zadnym obnażeniu nie ma mowy.
po czym niby twierdzisz ze GGG jest w stanie rozstrzelać Cynamona jabem?? bo zrobil tak z Lemioux, który jest zupełnie innym stylowo pięściarzem, trochę jednowymiarowym, a walczac z Golovkinem sprawial wrazenie jakby mu chciał urwać glowe? Canelo to kawal boksera i z Lemioux zrobilby dokładnie to samo co zrobil z nim GGG.
szanuje ze masz inne zdanie, ale proszę Cie zastanow się dwa razy zanim znowu napiszesz o jakims uciekaniu. to jest boks a nie bezmyslna napierdala.nka do przodu. uważasz ze Canelo jest winny temu ze GGG go nie znokautowal? nie Ty przypadkiem pisales ze Canelo jest twardy i ambitny i przez to GGG zlamie mu karierę? a tu popatrz rozegral ta walke super taktycznie i może gdyby lepsza kondycha to była nawet szansa na zwycięstwo.
i to czy Canelo jest już w swoim prime to się jeszcze okaze.
Ward tez "wygral" pierwsza z Kowalem u sedziow ;)
niestety ale team GGG nie potrafil nic zmienić w trakcie walki. zadnej zmiany taktyki, caly czas na jedno kopyto. pytanie czy to "wina" GGG czy po prostu Sanchez jedyne co potrafi to gadanie i wiara ze jednak GGG sobie poradzi.
Bardziej wyraziście i soczyście wygrał w rewanżu;))..
;)
Zmierzyłeś to termometrem, ciśnieniomierzem,
Bo nawet ilość ciosów nie jest po stronie GGG.
"Porównywać dwóch jego ostatnich przeciwników do poprzednich to przepaść. To jest główny powód jego gorszej dyspozycji, facet stojący naprzeciw niego."
Trafnie. Nawet Lemieux to półka niżej niż Jacobs czy Canelo Alvarez.
tyle ze popsul moja koncepcje bo sie okazalo ze nei ma butow przyklejonychj do ringu i potrafi popylac caly czas na wstecznym jak sie boi.
Czemu uwazam ze rozstrzela? BO jest madrzejszym bokserem i wyciagnei wnioski. Walczac na hura i mega sie odslaniajac zadal wiecej ciosow a mniej dostal, to cos znaczy bo co canelo mzoe zrobic wiecej? Nic, uciekac ciapac i liczyc na werdykt kolezenski, GGG moze obrac inna taktyke.
Nie moge sie doczekac rewanzu.
To też wiek, tylko, że dopadł go mentalnie.
Boi się?? Hehe taka miał taktykę. Jakoś nie widziałem u niego strachu. Canelo jak atakował seriami to GGG też nie stał jak kołek tylko odskakiwał. Tez się bał? :-)
Myślę że GGG też zbyt wiele nie zmieni. Nawet jak będzie boksować to w końcu ruszy na Canelo. A Canelo mam nadzieję że będzie bardziej aktywny, będzie bił więcej serii poprawi jeszcze prace nóg, kondycję i wypunktuje Golovkina.
Ja inteligencji Golovkina absolutnie nie stawiam wyżej niż Canelo i w rewanżu stawiam na Meksyka.
Boi się?? Hehe taka miał taktykę. Jakoś nie widziałem u niego strachu. Canelo jak atakował seriami to GGG też nie stał jak kołek tylko odskakiwał. Tez się bał? :-)
Myślę że GGG też zbyt wiele nie zmieni. Nawet jak będzie boksować to w końcu ruszy na Canelo. A Canelo mam nadzieję że będzie bardziej aktywny, będzie bił więcej serii poprawi jeszcze prace nóg, kondycję i wypunktuje Golovkina.
Canelo tez jest inteligentnym pięściarzem i myślę że to on jednak wyciągnie więcej wniosków i pokona GGG.
Też nie mogę doczekać się rewanżu:)
Fajnie by było jakby jeszcze po drodze odebrał pas Saundersowi.
Choć forma ciągle wysoka. Duża aktywność, przyzwoita szybkość. Ale brakuje tego błysku inteligencji, tych subtelnych a niszczących rozwiązań. Jakby regres inteligencji ringowej był większy niż fizyczności. Przecież nawet obecny Kazach mógłby spokojnie znokautować rudego ciołka. Obić mu schaby i wykończyć.
Trochę słabo, że taki mistrz jak Gołowkin nie spotkał na swojej drodze godnego rywala. Szkoda chociażby tej walki z Pirogiem.
Zunifikować też pewnie nie zunifikuje jak znam kanalię Saundersa.
Z całego serca polecam :)
Nie można w ten sposób oceniać walki.
To manipulacja.
musiałeś zatem ostro chlać.