ŁOMACZENKO KRYTYKUJE GOŁOWKINA: CIĄGLE ROBIŁ TO SAMO
Czołowy zawodnik rankingów P4P, dwukrotny mistrz olimpijski Wasyl Łomaczenko (9-1, 7 KO) twierdzi, że Giennadijowi Gołowkinowi (37-0-1, 33 KO) zabrakło pomysłu w walce z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO).
W niedzielny poranek Kazach zremisował z Meksykaninem na ringu w Las Vegas. Pojedynek dostarczył wielu emocji, ale zdaniem Łomaczenki pokazał, że Gołowkin boksuje w sposób jednowymiarowy.
- Przez całą walkę robił to samo - dwa lewe proste, potem prawy sierpowy i lewy podbródkowy. Nic więcej. We wcześniejszych pojedynkach było tak samo, rywale próbowali się stawiać, ale fizycznie ich po prostu niszczył - skomentował Ukrainiec.
Łomaczenko, mistrz WBO w dywizji super piórkowej, koncentruje się obecnie na przygotowaniach do wielkiego pojedynku z innym podwójnym mistrzem olimpijskim, Kubańczykiem Guillermo Rigondeaux (17-0, 11 KO). Wielka walka odbędzie się 12 grudnia w Nowym Jorku.
Już Charlo, Canelo czy Lara są realnym zagrożeniem dla GGG i coś się obawiam, że Canelo wygra rewanż.
O ile przy pierwszej okazji stawiałem na GGG po ciężkiej przeprawie, to w drugiej części już stawiam na Canelo.
Łomaczenko faworytem z Rigo, ale tylko ze względu na gabaryty. To Rigo chciał tej walki, a nie Łoma(co potwierdził Klimas), to on poszedł 2 kategorie w górę do 130lbs i respekt za wzięcie tego na klate.
Moim zdaniem będzie tutaj niespodzianka i szybszy, lepszy na nogach i odrobine lepiej kontrujący Rigo wygra ten pojedynek. Hajsu chyba nie postawie bo ciężko typować taką giga walke...Łoma ma też wiele narzędzi.
Mam tylko nadzieje że Rigondeaux go obskoczy
Podobnie typowałem walkę i podobnie myslę o rewanżu..GGG bedzie miał trudniej jak w pierwszej walce..
Wasyl, juz za dwa miesiace bedziesz mial okazje pokazac nam wszystkim jak zdominowac naprawde wymagajacego przeciwnika :)
Ale skoro skrytykował innego idola to już jest "be"
A tak naprawdę to napisał prawdę.
Alvarez unikał przy linach ciosu GGG około 20 razy w ten sam identyczny sposób.
Robił to jak automat bo GGG stosował tą samą gamę ciosów jak zaprogramowany robot.
Za sam unik przed tym ciosem powinien dostać punkty wystarczające do wygrania rundy.
Ciekawe czy fanatycy GGG wiedzą o jaki cios chodzi.
Chodzi o ten jeden kończący serie cios, który Alvarez omijał za każdym razem odchyleniem całego tułowia i za każdym razem cios dosłownie kilka cm przechodzil od szczeki Alvareza.
ggg musial isc po nokaut a mimo to ze walczyl na ko wygral walke a wg zlodzei zremisowal.
Ogladalem ta walke po raz 3 i byrd mnie okrotnie obrzyla to raz, moretti mial uglaskac wynikaby wygladalo na rowno a trella wydrukowal 114-114 tylno na poga ktokolwiek z was niech obejrzy runde nr 7 i powie z uczciwoscia i czystym sumieniem czy mozna ja dac canelo, nawet ta slepa korupcyjna pizda dala ta runde ggg mimo ze widziala tylko 2 z nich dla gienka to tej nawet jej przeplacone sumienie nie dalo prawa dac canelo
Dlaczego Ty ciągle do oceny tego pojedynku powołujesz się na sędziów.
Ja widziałem walkę i sam wiem jak było.
Swoją ocenę opieram na tym co osobiście widziałem.
Ty masz prawo widzieć tą walkę inaczej.
Ale nie wysuwaj sędziów jako argumentu.
Wysuwaj argumenty na podstawie tego co osobiście widziałeś czyli argumenty z przebiegu walki.,
Walka odbędzie się 9 grudnia, a nie 12.
Walka odbędzie się 9 grudnia, a nie 12.
Czekałem aż ktoś o tym wspomnieć :d
To w końcu Canelo wygrał z Larą, a przegrał z GGG, czy na odwrót ?
Connelo oddawał bardzo mocno. Takiej siły ciosu nie miał wcześniej żaden przeciwnik GGG.
O ile GGG z wcześniejszymi przeciwnikami mógł zaatakować bardziej śmiało bo wiedział ,że jeżeli nawet coś przyjmie i nie zrobi to na nim wrażenia to w przypadku walki z Canelo już takiego komfortu nie miał.
Zdawał sobie sprawę ,że po ciosach na korpus i silnych ciosach na głowę może nie przetrwać.
Dlatego był ostrożny i dlatego tej walki nie wygrał.
GGG zdawał sobie sprawę że Canelo to najlepszy i najbardziej niebezpieczny bokser z jakim przyszło mu walczyć
GGG vs Jacobs 615 punches thrown
GGG vs Canelo 703 punches thrown
Z drugiej strony Jacobs bardziej unikal walki i nie bylo w niej tylu momentow gdzie zatrzymywal sie pod linami i po prostu czekal na GGG. Golovkin byl bardziej ostrozny ze wzgledu na #1 sile Canelo - jednakze nie uwazam to za glowny czynniki bo #2 ewidentne problemy z trafieniem Canelo ktore studzily zapal Gienka
Ja także twierdzę ,że Canelo tej walki nie wygrał.
Ale twierdzę także ,że Canelo tej walki nie przegrał.
----------------------------------------------------------------------------
Jeżeli wcześniej pisałem o zwycięstwie Canelo to tylko jako przeciwwagę dla tych którzy twierdzili, że GGG zdeklasował Canelo.
Takich wpisów było wiele.
I nadal będę to robił w stosunku do fanatyków GGG którzy wypisują skrajne bzdury na temat tej walki.