GMITRUK TRENEREM SZPILKI? - 'TO NIEREALNE'
- Nie było takiej propozycji i jest to absolutnie niemożliwe - mówi Andrzej Gmitruk, ucinając z góry wszelkie spekulacje odnośnie ewentualnej współpracy z Arturem Szpilką (20-3, 15 KO).
"Szpila" po porażce przed czasem z Adamem Kownackim wrócił do Polski i tu zamierza przygotowywać się do kolejnych starć. Ale powrotu pod swoje skrzydła odmówił mu - pomimo wspólnej sympatii, dawny trener Fiodor Łapin. Artur pozostał więc bez szefa w swoim narożniku. Niektórzy spekulowali, że to miejsce mógłby zająć właśnie Gmitruk.
- Artur jest związany z konkurencyjną grupą, w tym przypadku jest to więc nierealne. Między innymi z tego powodu zrezygnowałem ze współpracy z Piątkowską czy Stępniem, choć do tego doszły też problemy osobiste - dodał Gmitruk.
Poniżej przypominamy Wam wywiad z trenerem Łapinem, w którym odniósł się właśnie do osoby Szpilki.
Pewnie Gmitruk odmawia, bo facet nie chce po prostu z dyńki dostać na stare lata :)
Jeśli odpowiedź będzie pozytywna, to trzeba dążyć do starcia z Zimnochem na kolejnym PBN, pewnie wiosennym. Zwycięzca znowu wróci do łask, przegrany powinien dać sobie spokój.
Artur nie ma szans na wyrównane boje z czołówką ale przecież "na zapleczu" też da się żyć. Ja nie skreślam żadnego z naszych, chociaż Zimnoch mnie straszliwie rozczarował ostatnio.
Data: 19-09-2017 08:38:44
nikt znany go raczej nie weźmie, mają swoich zawodników, pewnie niezłe pieniądze i komfort pracy, po co komu problemy, każdy już wie że sportowa wartość Szpilki jest żadna, a będzie udawał wielkiego kryminaliste, i ciągnął z bańki każdego kto się krzywo spojrzy, trenera, promotora, zawodników, masażyste, szatniowego :D po co to komu
Haha sam bym tego lepiej nie ujął.
Na co ludziom problemy z takim nygusem.
Z popularniejszych sportów, to chyba tylko siatkówka ma dobre zaplecze personalne, szkoleniowe i kasowe :)
Ale tak to jest, jak państwo co 20 lat gnębi wojna, komunizm, albo obce wpływy.
W takiej Anglii, która wojny od dawien nie widziała, bo jest stabilna politycznie i gospodarczo, to wszystko masz na najwyższym poziomie: piłka, boks, rugby, snooker, lotki, przemysł muzyczny itp. I każdy sport ukształtował sobie tam własną kulturę.
A nie jak w Polsce, co by to nie grało, to z widowni leci doping piłkarski. I na tenisie i na meczach bokserskich. I tutaj potwierdzenie się przykład siatkówki, która odbiła się z tego gówna i wykształciła własną kulturę dopingu. Brawo.
jak za komuną nie przepadam tak akurat boks rozkwitał w komunie, mieliśmy zaplecze trenerskie, sukcesy, system szkolenia, ligę itd, itp, w sumie nie wiem czemu nie zostało to zagospodarowane i przejęte już w wolnej Polsce, a co do trenerów to wbrew pozorom w Polsce nie mamy tylko Łapina i Gmitruka, są Wilczewski, Kłak, Złotkowski, i jeszcze kilku
Gdyby Polska byla wolna ,to wiele dziedzin zycia wygladalo by inaczej,za komuny populacja naszego kraju wzrastala oraz rozwinieto przemysl ,pod obecna nowa okupacja ,populacja maleje ,buduje sie tylko galerie handlowe oraz apteki i jeszcze trwa rabunek tego co komuna pozostawila,a moze to juz koniec i dlatego zabrali sie za drzewa
Sport wiadomo kosztuje ,obecnie nie wszystkich stac na treningi ,wiec mniej mlodziezy trenuje ze wzgledow finansowych ,za komuny byly to oplaty symboliczne
ale Shields to dość znany i ceniony trener zajmujący się mistrzami lub pretendentami, on nie będzie prowadził zawodnika którego potencjał to pierwsza setka wagi ciężkiej, zawodnika który przegra co trzecią walke na przetarcie, zawodnika którego nie będzie chciała pokazywać żadna amerykańska telewizja, itd, a nawet gdyby się zgodził to koszty utrzymania Szpilki prawdopodobnie przekraczałyby koszty jego zarobków, bo nie oszukujmy się będzie teraz walczył za dużo niższe stawki, ciekawe kto się w Polsce zgodzi go prowadzić, ale założe się że nie pali się do tego nikt, bo kto będzie chciał psuć sobie atmosfere w gymie
niech wypiją do końca piwo, które razem rozlali, oczywiście bardziej Szpilka, bo przecież Shields nie kazał Arturowi tak się zachowywać w ringu ,jak się zachowywał. Pamiętam tą bezradną twarz Shields jak " zbitego psa " w wywiadzie po walce. Bo po prostu nie wiedział , dlaczego Artur wyprawiał w ringu to co wyprawiał.
Poza tym nigdzie nie czytałem, żeby Shields sam zrezygnował z prowadzenia Artura. To pewnie Artur pod namową promotora Wasilewskiego czmychnął z USA , może nawet była to niespodzianka dla Shieldsa."
A jak myślisz kto zrezygnował? Shields czy Szpilka? Chyba raczej Wasilewski!
Krowa która głośno ryczy mało mleka daje!
Wasilewski dał mu wielokrotnie szanse, ale nikt nie będzie trzymał darmozjada tylko po to bo ten nie wiadomo za kogo się uważa, m.in. pierdoli kocopoły na mediach społecznościowych uważając to za sukces! a w pracy boksera kolejny raz dawał plamę!
Andrzej odciął kran z mlekiem i sprowadził do ojczyzny bo ileż można inwestować? W nieskończoność nie będzie dopłacał do interesu.. a miała być kura znosząca złote jaja a jest problem...
Nawet polski trener go nie chce... Skoro Shields tak go lubi i ceni to niech go przygarnie ale za swoje $$$...
Śmiechu warte.