TRENER CANELO: ZROBIŁ DOŚĆ, ŻEBY WYGRAĆ
Większość obserwatorów widziała wygraną Giennadija Gołowkina (37-0-1, 33 KO), ale trener Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO) nie wątpi, że to ręka jego podopiecznego powinna była powędrować w górę.
- Bez wątpienia Saul zrobił dość, aby wygrać. Jeden z sędziów widział to jednak inaczej. Czujemy smutek. Czekaliśmy na ten wieczór trzy lata i myślę, że zrobiliśmy wszystko, co trzeba, żeby zwyciężyć. Ale taki jest boks. Koniec końców liczą się ludzie i ich wsparcie. I sądzę, że Saul dał kibicom walkę, którą chcieli zobaczyć. Jestem zadowolony z pracy, jaką wykonał, ale nie jestem zadowolony z werdyktu - powiedział Jose "Chepo" Reynoso.
Decyzji sędziów, a szczególnie karty 118-110 pani Adalaide Byrd, nie rozumie także Abel Sanchez, szkoleniowiec Kazacha.
- Jak się walczy w Vegas, to można odnieść wrażenie, że każdy z sędziów uczęszczał do innej szkoły sędziowania. Sądzę, że Gołowkin wygrał osiem z dwunastu rund. Tak samo widział to sędzia HBO, który jest neutralny i nie faworyzuje pięściarzy. Myślę, że sędziów trzeba nauczyć, jak punktować walki, zwłaszcza sędzinę, która punktowała 118-110 - skomentował.
a co z niepisaną zasadą, że mistrza trzeba pokonać wyraźnie?"
*
Właśnie to, że taka nie istnieje i została wymyślona pod obronę przekręcanych werdyktów na korzyść lokalnych mistrzów np. w Niemczech. Ta zasada nie funkcjonuje już od lat, bo to kryminał. Jak w biegach jesteś o setną sekundy szybszy na mecie wygrałeś mecz.
Cynamon od lat jest faworyzowany na kartach.
Chcesz być mistrzem - musisz wyraźnie pobić mistrza. Canelo tego nie zrobił. Mało tego - to Gienek walczył jak młody, głodny sukcesu wilczek. Alvarez pokazał kawał wspaniałego kontrboksu, ale żeby obalić w ten sposób takiego zasłużonego mistrza jak Golovkin, to jest po prostu za mało.
Oficjalne statystyki TRAFIONYCH ciosow runda po rundzie:
1) Alvarez (10) - Golovkin (15)
2) Alvarez (14) - Golovkin (12)
3) Alvarez (13) - Golovkin (15)
4) Alvarez (13) - Golovkin (18)
5) Alvarez (14) - Golovkin (18)
6) Alvarez (15) - Golovkin (16)
7) Alvarez (12) - Golovkin (16)
8) Alvarez (11) - Golovkin (21)
9) Alvarez (13) - Golovkin (24)
10)Alvarez (11) - Golovkin (23)
11)Alvarez (13) - Golovkin (17)
12)Alvarez (23) - Golovkin (23)
Wszystkie ciosy trafione: Alvarez (169) - Golovkin (213). Do tego ciagly pressing Kazacha. Rudy wygral jedna runde (statystycznie) i jedna zremisowal. Tylko mowie, statystyki nie klamia.
Dziekuje
Chcesz być mistrzem - musisz wyraźnie pobić mistrza. Canelo tego nie zrobił.
@ kraszuuu
Chcesz obronić pas mistrza i udowodnić że jesteś najlepszy?
Musisz wyraźnie pokonać pretendenta. GGG tego nie zrobił.
Golovkin wygral walke. Na spokojnie. Bez dominacji i bez nokautu, ale wygral. Rudy dal najlepszy wystep w zyciu i nie dal sie stlamsic i polozyc. Fair play dla niego. Co nie zmienia faktu ze walke przegral.
Dla mnie najwiekszym zaskoczeniem wczorajbylsedzia Moretti ktory punktowal 115-113. Zwracam honor.
Cóż za laik. Tak to nie działa w boksie zawodowym, że pressing i kilka jabów więcej na rundę gwarantuje cytując laika "wygranie 10" rund. Radzę zmienić hobby, nie masz o aktualnym większego pojęcia.
Dobrze ze ty masz. Odsylam do statystyk.
Cynamon był
- szybszy
- ładnie balansował tułowiem
- miał lepszy timing
- lepiej chodził na nogach
- miał zajebistą gardę
- świetnie schodził z ciosów
Garbaty za to
- Nieustannie wywierał pressing
- Zadał więcej trafionych ciosów, jego boks nie był tak ładny jak Cynamona, a ataki często pudłował
Remis był sprawiedliwy i brawa dla cynamona bo pokazał że nie jest jednak tchórzem a zajebiście efektownym i inteligentnym pięściarzem z najwyższej półki.
To nie Głowokin był słaby czy past prime, po prostu teraz naprawdę się mierzy z najlepszymi, Cynamon był zbyt mobilny na nogach [wyciągnął wnioski z walki GGG z Jacobsem] do tego był świetny w defensywie i szybszy od GGG, dzięki temu właśnie przetrwał pełny dystans i po raz kolejny po Jacobsie pokazał jak walczyć z GGG, do tego dołożył od siebie jeszcze te piekielne kontry, po których Gennady raz nawet pływał.
GGG świetnie walczył na presingu, miał też kilka momentów gdzie dosłownie myślałem że już zajedzie Cynamona, a to niesamowicie męczące taka taktyka przez 12 rund i brawa dla niego że wytrzymał w takim tempie ten dystans, Alvarez też nie gorszy bo i jego strategia nie mniej męcząca.
W rewanżu Garbaty musi coś zmienić w swoim boksie, bo 2 walka gdzie przeciwnik mu nie leży gdy tylko wykorzystuje taktykę "Jacobsową"
Te statystyki wyświetlają chyba dla ludzi co nie potrafią sami ocenić rundy. Powinno ich nie byc, bo nie maja one kompletnie żadnego merytorycznego uzasadnienia, a ludzie i tak sie na nie nabieraja.
Może myślą że to gole, bramki są?
Wszystkie wymienione przez ciebie cechy:
- szybszy
- ładnie balansował tułowiem
- miał lepszy timing
- lepiej chodził na nogach
- miał zajebistą gardę
- świetnie schodził z ciosów
nie zdobywaja punktow boksie. Trafione ciosy za to, tak.
A ty jak wypunktujesz runde w ktorej ktos trafia jeden mocny a potem zbiera 10 lewych prostych na ryj? Na piekne oczy, czy po reakcji tlumu....
To nie boks amatorski, obrona na zawodowstwie jest punktowana jako wypadkowa składająca się na wygraną lub przegraną rundę.
Ok. Wygladal efektowniej.
Compubox to efektywne i precyzyjne narzedzie uzywane z powodzeniem przez ESPN, HBO i SHO. Program oparty na tym samym kodzie jest uzywany w turniejach wielkoszlemowych jak US Open, Wimbledon czy Australian Open przy pomaganiu sedziom i rozstrzyganiu spornych kwestii.
Czlowiek to przezytek, udowodnila nam to po raz kolejny sedzina Byrd. 118-110 - masz swojego czlowieka "czujacego wymowe ciosow".
W walce w ktorej panujacy mistrz zadaje wiecej celnych ciosow i przez 12 rund wywiera presje zwyciezca moze byc tylko jeden.
Jak to nie punktuje się unikania ciosów.?
Wspolnym czynnikiem jest precyzja oceny i wyeliminowanie niedoskonalego i popelniajacego bledy czynnika ludzkiego, kolego.
Z drugiej strony, Gienek jak to Gienek - jab i ciągły pressing. Nie było tak widać jego mocy, bo prawie wszystkie mocne ciosy na górę Alvarez amortyzował. Szkoda tylko, że nie popracował więcej na dole - przecież ten cios na wątrobę to zawsze była jedna z najgroźniejszych broni w arsenale Kazacha.
Punktacja zaskakująco uczciwa - biorąc pod uwagę przebieg i kontekst walki, byłem pewien że będziemy mieli nowego mistrza w średniej. Mi wyszło 116-114, ew. 115-113 dla GGG, ale szczerze mówiąc dla mnie ta walka wyglądała bardziej na taką, która może iść w dwie strony niż pierwsza walka Kowaliowa z Wardem. Pozostaje pytanie, co zobaczymy w rewanżu? Zasadniczo ani jeden, ani drugi żadnych wielkich zmian raczej nie są w stanie poczynić. Alvarez już chyba wie, że nokaut na Gienku może sobie tylko wyobrażać (choćby codziennie) - ulokował parę naprawdę soczystych bomb, a Kazach tylko się oblizał (po tym podbródkowym przy linach Gołowkin miał minę, jakby dopiero ten cios go obudził). Walił po dole, ale w drugiej połowie walki to i tak Gienek miał więcej pary. Powinien popracować nad kondycją, żeby tych zrywów było więcej.
Z drugiej strony, Gołowkin był wyraźnie wolniejszy i przez to niezbyt precyzyjny, nie mógł też za bardzo dobrać się do Rudego, kiedy ten zamykał się przy linach za gardą. Wg. mnie powinien bić więcej po dole, wtedy Alvarez by się tak w późniejszych rundach nie gibał i łatwiej byłoby trafić coś mocnego na górę. No i chyba momentami za bardzo się jednak podpalał i łapał ciosy na łeb; w ogóle w ringu Gienek sprawia czasami wrażenie psychopaty, którego zbieranie na kniapę autentycznie jara i nakręca. No i Kellerman musi być nieźle sfrustrowany, gdy przychodzi mu robić wywiady z Gienią - o co by nie zapytał z tą swoją poważną miną, to i tak uśmiechnięty jak dziecko Gienek najpierw podziękuje fanom, a potem będzie powtarzał te swoje wyuczone formułki: "this is boxing", "I respect boxing", "I wanna fight", "mexican style" czy "big drama show" w różnych konfiguracjach. No i jak tu gościa nie lubić?
Koniec końców zwycięzcą tego pojedynku i tak został Gołowkin, bo pasy zachował, rekordu nie splamił, a jeszcze dostanie drugą wielką wypłatę. Obawiam się jednak, że w rewanżu interesy mogą wziąć górę i przy podobnym przebiegu walki wszystkie trzy karty będą wyglądać tak, jak dzisiaj wyglądała karta pani Byrd...
Golovkin wygral ta walke, bez jaj. Po prostu wygral. Bez kompletnej dominacji, ale zdecydowanie. Chwala rudemu mu ze to ze nie dal sie stamsic i znokautowac. Panujacy mistrz wywieral ciagly pressing i zadawal wiecej celnych ciosow. GGG zostal okradziony przez sedzine Byrd. 118-110 to jest jakis absurd. Juz 114-114 bylo naciagane dla Alvareza. 117-111 dla Golovkina, ewentualnie 116-112. Obiektywniej juz sie nie da.
Nie spieraj się z nimi bo oni są tu tylko po to by cię wkurwić. Mają w dupie statystyki i fakty.
Wiem, koncze. Szkoda czasu i energii.
Pzdr
Generalnie Rudy zaskoczył mnie wydolnością, sądziłem że w drugiej części walki Canelo wysiądzie kondycyjnie, tak się nie stało.
Jak pisałem przed walką, nie wierzyłem w jakąkolwiek dominacje Kazacha, wyszły wszystkie jego słabości o których pisałem, czyli zbytnie nastawienie się na KO stąd tyle przestrzelony ciosów i brak pracy tułowiem i głową.
Canelo potwierdził, że praca tułowiem i głową jest u niego na najwyższym poziomie, doskonale kontrował, co również nie było zaskakujące.
Niezależnie od powyższego GGG wygrał tą walkę, statystyki ciosow to tylko potwierdziły. Jab zrobił różnicę, gdyby Kazach boksował przez 12 rund, to zdominowały by Canelo.
Proste.
Wiesz jak CampuBox liczy ciosy?
Gienek w tej walce nie udowodnił niczego nowego.
Alvarez w tej walce udowodnił, że należy do ścisłego topu.
W rewanżu skłaniam się ku Alvarezowi - wydaje mi się, że po tej walce Gienek nie będzie już lepszy, za to Alvarez zdecydowanie ma jeszcze potencjał do rozwoju. Czy Waszym zdaniem Alvarez był w którymś momencie zraniony?
Np. jakby było 300 ciosów dla "Canelo" i np. 60 dla "GGG" to co?
Daje do myslenia?
Wieksza aktywnosc, presja, trafione ciosy w morde canelo, wiecej power punches, prostych i tak w 8 rundach. Wynik 8-4 dla GGG
nie wiązałbym tego wieku i niskich wag jakoś szczególnie,a po za tym nie jest to aż tak niska i jakaś wymagająca zbijania waga, jeśli ktoś ma do niej predyspozycje to nie ma z nią najmniejszego problemu, 35 lat to w sumie schyłek kariery w każdej kategorii wagowej , chyba nie licząc ciężkiej (chociaż w HW też to często tylko oszukiwanie siebie że wciąż jestem mega mając 40 lat a niekoniecznie tak jest) ogólnie wiek 35 lat to schyłek kariery w każdej dziedzinie zawodowego sportu, pomijam kosmitów jak Hopkins który w sumie chodził w stosunkowo podobnej wadze jak GGG
Oczywiscie nikt w praktyce tego tak nie spisuje i nie liczy na kartce tak szczegolowo, natomiast dokladnie taki algorytm stosują SĘDZIOWIE w swoich mozgach. Czyli oceniaja ile widzieli trafionych ciosow i z jakim poziomem sily i czystosci-i sumują i na tej podstawie decydują. Oparte jest to po prostu o zastosowanie takiego algorytmu ale NA OKO, bez pisywania tego na kartce i zliczania.
I jest to najsprawiedliwsza ocena
The decisions of the judges shall be based primarily on effectiveness, taking into account the following points:
1. A clean, forceful hit
2. Aggressiveness
3. Defensive
4. Ring generalship
Powody do odejmowania punktów:
1. Lack of aggressiveness
2. Foul even though it is unintentional
3. Taking technical advantage of situations unfair to an opponent.
NAJWAZNIEJSZE When neither contestant has a decided margin in effectiveness, the winner should be determined on points scored and aggressiveness.
W gwoli kretyńskich januszowych dywagacji na temat sędziowania...
117-111
1. 10-9 Rozstrzelany jabem 20 ciosow do 15, canelo bije w rekawice a hala sie cieszy...
2. 9-10 canelo 16 gienek 13, bardzo duzo canelo bije w rekawice
3. 10-9 ggg 19 canelo 12
4. 10-9 ggg 25, canelo 15, naprawde canelo wyrzuca duzo ale nie az tak celnie
5. 10-9 ggg 17, canelo 17 ale gienka zdecydowanie wiecej mocnych
6. 10-9 ggg 32, canelo 16 dominacja GGG
7. 10-9 ggg 33, canelo 19
8. 10-9 ggg 28, canelo 17
9. 9-10 cenelo 22 ale sporo mocniejszych, ggg 26
10. 10-9 ggg 26, canelo 21, piękna runda, adela caly czas liczy na stojaco aby sie nie pomylic! Moze ona pomylila canelo z ggg? Jeśli ktos tam widzial naruszenie gienka do brawa, pozdrowcie siostrę byrd:)
11. 10-9 ggg 27, canelo 23. Fajna runda
12. 9-10 ggg 27 canelo 26 ale wiecej mocniejszych.