CANELO: MIAŁEM LEPSZYCH RYWALI NIŻ 'GGG', TO MOJA PRZEWAGA
W najbliższą sobotę oczy całego bokserskiego świata będą skierowane na Las Vegas, gdzie Saul Alvarez (49-1-1, 34 KO) podejmie w hitowym pojedynku Gennadija Gołowkina (37-0, 33 KO). Głosy ekspertów co do faworyta tej potyczki są podzielone, ale Meksykanin jest przekonany, że to jego ręka zostanie uniesina w górę. Kluczem do zwycięstwa ma być doświadczenie wyniesione z walk na najwyższym poziomie.
- Doświadczenie, które dały mi walki na najwyższym poziomie jest bardzo ważne. On również ma sporo doświadczenia wyniesionego jeszcze z ringów amatorskich, na których stoczył przecież wiele pojedynków. Muszę jednak powiedzieć, że to ja mierzyłem się z lepszymi oponentami, a to stawia mnie w uprzywilejowanej pozycji - mówi Canelo.
27-latek jedyną jak dotąd zawodową porażkę poniósł w 2013 roku z rąk genialnego Floyda Mayweathera Jr. Z perspektywy czasu Alvarez ocenia, że była to dla niego najważniejsza zawodowa lekcja.
- Na pewno byłem wtedy za młody na tego typu wyzwanie i to wyszło w ringu. Myślę jednak, że wygrałem tamtą walką doświadczenie. Wyniosłem z tej lekcji bardzo dużo, nie odbieram więc tego co się stało w kategoriach porażki - wyznał dziennikarzom Alvarez.
Czyzby? Jacobs z walki z Golovkinem leje wszystkich rywali Canelo lacznie z Canelo.....Facet jest wielki jak na wage srednia, swietnie chodzi na nogach, ma zasieg, cios, atletycznosc. Golovkin posadzil Jacobsa na dupie a potem ogral na punkty.....
Mozna spojrzec na to jeszcze inaczej - gdybysmy odwrocili ostatnich rywali Alvareza i GGG to Alvarez zostaje ograny na punkty (albo nawet znokautowany w drugiej czesci pojedynku) przez Jacobsa natomiast Golovkin pomiata szkieletem Chaveza Jr tak ze nie ma co zbierac.....
PS. Mayweather w formie z pierwszej walki z Canelo, caly czas robi dzisiejszego Canelo wysoko na punkty takze lekcja z tego zadna. Pewnego poziomu sie po prostu nie przeskoczy jak zamiast pracy nog czlapie sie po ringu na sztywnych nogach z ciezarem ciala na pietach.....
"ESPN Panel had it 9-5 in favor of Canelo."
http://www.espn.com/boxing/story/_/id/20650507/predictions-canelo-alvarez-vs-gennady-golovkin
"The UK Panel had it 19-11 in favor of Canelo."
http://www.boxingscene.com/canelo-golovkin-30-uk-fighters-trainers-experts-predictions--120433
Sorry za wrzutkę z innego serwisu, ale pomyślałem, że to całkiem ciekawy materiał ;)
Sam Sanchez opowiadal o tym sparingu z politowaniem mowiac "You know, Gennady is not an abusive guy....." co sugerowalo ze mimo ze Golovkin dominowal to w dodatku odpuszczal rudemu zeby go calkowicie nie pojechac...
Zobaczymy, sparring byl dobrych pare lat temu - nie ma co wyciagac wnioskow. Czego sie mozna obawiac natomiast to conajmniej podejrzany sklad sedziowski. Do tego jakas niekonwecjonalna i nieoczekiwana taktyka na przetrwanie naporu i ciaglej presji Golovkina (Alvarez ma nieoficjalnie w swoim narozniku Bernarda Hopkinsa ktory ma pelno doswiadczenia w neutralizowaniu przeciwnika i na pewno sporo podpowiada) i mozemy miec "sensacje" (czytaj: skandal na punkty)......
To że teraz dochodzi do walki do chyba połączenie 2 aspektów tj nadziei + 2 cięższych walk GGG.
Moim zdaniem świat się przejedzie na tych "gorszych" postawach Gołowkina. Niemalże wszyscy przebąkują o starości itd a w mojej opinii to głównie Jacobs (Brook akurat zebrał ostry kontrolowany wpierdol a że GGG jest takim terminatorem to 2 rundy wszystkich oczarowały) i jego charakterystyka to sprawiła natomiast Rudemu daleko do Daniela.
To zupełnie inny pięściarz i mimo że przygotowany na 200% będzie to widać.
Boję się tylko skrajnej nieuczciwości jak i w przypadku Kowaliowa z wardem 2 razy. Faceta zrobili bez mydłą i nikt nawet nie kiwnął palcem więc dlaczego nie mogliby zrobić w ten sam sposób GGG? A no właśnie tego się obawiam i liczę na to że Kazach nie da im na to szans chociaż pewnie to planują przy kilku zrywach Alvareza przy aplauzie pijanych meksyków i wytrwaniu 12 rund ....
Z teorii to można dorzucić taka ciekawostkę Mike Tyson podchodził do walki z Jamesem Douglasem z takim samym rekordem jak GGG do canelo.
Cały dzień dzisiaj natykam się na różne wywiady z zawodnikami i trenerami w UK wszyscy stawiają na rudego jestem w szoku :O może my wszyscy o czymś nie wiemy? :) zaczynam się zastanawiać nad ich typowaniem bo niektórzy to wydawałoby się poważni trenerzy z sukcesami.
Może narzucaj presje na rudego żeby się zesrał i sędziowie byli zbędni.
sędziowie i całe sądownictwo jest zbędne tylko i wyłącznie w naszym ukochanej komunie :)))) przykładów chyba nie muszę podawać :))
a to jest bardzo ciekawa teza
Z Larą przegrana
Z Cotto wygrał ale po niesamowicie równej walce, a Cotto mały i najlepsze czasy ma za sobą
Z Khanem, szklanym co jadł smalec aby dobić do 155...
Z Kirklandem bez formy walczącym co 2.5 roku?
Z Chavezem odchudzonym do granic możliwości
Smith jako taki skalp
GGG z Larą by się bawił chwilę dłużej, a reszte wysyła na oiom, Khana i Kirklanda zabija w ring.
A teraz zwrotka:
Murray daje bardzo ciężką walkę Canelo a GGG go zniszczył
Stevens, mały ale szalenie dziki bijok, może by ustrzlił a jak nie dał by cięzką przeprawę
Lemieux KO na Alvarezie, bardzo twardy puncher a przy tym porządny bokser
Monroe Jr ciezka przeprawa dla Canelo, niech deklasacja GGG nie zamazuje jego obrazu
Brook sądzę, że był z tamtego czasu w stanie pobić
Jacobs ogromny parametrami, szybko lotny puncher usypia Canelo
więc sory z tym kto miał cieższych rywali.
ODLH przekonała KASA (15mln na głowe +60% z ppv wiec dola i dla niego super)+nikła nadzieja, bardziej na rewanz za kolejny zarobek+glupie myslenie ze gienek staje sie slabszy, a jaki stawal sie slabszy to sie zdizwicie za 2 dni jak pozamiata canelo ring w3-5rund:) btw jak wygra canelo to nie bedzie rewanzu za duza kase, a oscar predzej by sprzedal swojego za ponowna super wyplate niz to sobie odpuscil :P
GGG
If you go in the ocean, the shark knows. He’s home. It’s the same for me in the ring … Let’s do it.
na wplyw opinii ludzi boksu maja sympatie ,oraz potrzeby marketingowe ,podobnie jak z autorytetami roznej masci tyle ze ci sie wypowiadaja za pieniadze