CALLUM SMITH: TO JA JESTEM FAWORYTEM WBSS W SUPER ŚREDNIEJ
W najbliższą sobotę rozpoczną się zmagania w turnieju "World Boxing Super Series" w kategorii super średniej. Na początek Callum Smith (22-0, 17 KO) podejmie w Liverpoolu Szweda Erika Skoglunda (26-0, 12 KO). Reprezentant gospodarzy z dużą niecierpliwością czeka na pierwszy gong.
- Jestem podekscytowany faktem, że będę pierwszym brytyjczykiem, który wejdzie do ringu w ramach turnieju. Po prostu nie mogę się doczekać, aż zostanę częścią tego wszystkiego. Myślę, że wielu brytyjskich kibiców będzie chciało zobaczyć początek tej imprezy, ale nie czuję w związku z tym żadnej dodatkowej presji. Zdecydowanie przeważa ekscytacja - mówi Smith.
Pięściarz z Liverpoolu twierdzi, że w czasie obozu przygotowawczego dobrze przestudiował atuty swojego oponenta.
- Cieszyłem się z każdej chwili przygotowań, wszystko przebiegło jak należy. Wiem, że aby wygrać będę musiał dać z siebie wszystko to, co najlepsze. Mój trener Joe Gallagher i ja oglądaliśmy wiele walk Skoglunda i mogę powiedzieć, że to dobrze ułożony, solidny pięściarz - ocenił Smith.
27-latek jednoznacznie wyznał też, że jego zdaniem to nie Chris Eubank Jr czy George Groves, ale właśnie on sam jest faworytem do triumfu w całej imprezie.
- Patrząc na to na chłodno rzeczywiście można stwierdzić, że nie jestem faworytem, bo nie walczyłem jeszcze na najwyższym poziomie. Mamy przecież w turnieju Georga Grovesa, który jest mistrzem świata. Z mojego punktu widzenia to ja jestem jednak najlepszy ze wszystkich, więc tak, uważam się za faworyta. To oczywiście tylko moja opinia. Teraz muszę tylko wykonać swoją robotę i sięgnąć po zwycięstwo - wyjawił Callum Smith.