KAUFFMAN: CHCĘ WALKI Z KOWNACKIM. NIE BIJE MOCNO, ALE JEST AGRESYWNY
- Jestem twardym sk...m. Bardzo chciałbym zmierzyć się z Kownackim bądź Millerem - mówi Travis Kauffman (31-2, 23 KO). Czy to będzie kolejny rywal naszego "ciężkiego"?
- Przygotowuję się już od dwóch tygodni w Houston. Czekam na walkę i mogę spotkać się z każdym. Nie jestem typem zawodnika, który wybiera sobie rywali. Niedawno dostałem zapytanie o walkę z Charlesem Martinem. Zgodziłem się od razu. Potem jednak dostałem telefon z propozycją, bym został jego sparingpartnerem. Ale ja chciałem z nim walczyć, a nie sparować, więc odmówiłem. Nie dam się traktować jak niegdyś zawodnicy Władimirowi Kliczce, który najpierw ich zapraszał na sparingi, dobrze poznawał, a potem dobierał za przeciwników. Adam Kownacki i Jarrell Miller to zawodnicy, z którymi chciałbym teraz zaboksować. Miller to bardzo utalentowany, ale chyba trochę za duży pięściarz. Pojawia się pytanie, jak on się zachowa, gdy wywrze się na nim większą presję i czy wtedy wytrzyma dziesięć bądź dwanaście rund? Z kolei Kownacki jest bardzo agresywny w ringu, lecz wciąż jeszcze nieco zielony. Spotkał się ze Szpilką w odpowiednim czasie, gdy ten był już skończony. On już nie powinien walczyć, zdrowie jest najważniejsze - mówi Amerykanin.
- Kiedyś sparowałem z Adamem, kiedy byliśmy razem na obozie Tomka Adamka. To twardy dzieciak, ale nie bije jakoś specjalnie mocno. Trzeba mu jednak oddać, że boksuje bardzo agresywnie, a w ringu jest bezlitosny i nieustępliwy. Bardzo chcę tej walki, kontrowałbym go całą noc z defensywy - odgraża się Kauffman.
ADAM KOWNACKI: SERWIS SPECJALNY >>>
- Wysłałem zapytanie do Ala Haymona, na co mogę liczyć i na co się szykować? W odpowiedzi dostałem zapytanie, czy chciałbym zmierzyć się z Kownackim bądź Dominikiem Breazeale'em. Szybko odparłem, że teraz chciałbym Breazeale'a, bo Adam dopiero co walczył i mógłbym z nim skrzyżować rękawice w przyszłym roku. Bardzo mi na tym zależy, bo ja i Kownacki dalibyśmy świetne widowisko. Ja jestem bardziej wszechstronny, on natomiast cały czas idzie naprzód i to byłoby znakomite zestawienie dwóch różnych stylów. Kibice byliby zadowoleni - dodał Kauffman.
Adas wczesniej czy pozniej zostanie rozstrzelany przez jakiegos sredniaka. Z perspektywy czasu mozna i patrzac na Artura mozna powiedziec ze zwyciestwo Kownackiego nad Szpilka znaczy tyle co nic. Mam nadzieje ze Adas nie da sie zlapac na mysleniu ze tylko dlatego ze poszlo mu ze Szpilka to jest juz gotowy na czolowke. Moim zdaniem nie jest i zostanie szybko zweryfikowany jesli zle bedzie dobieral kolejnych rywali.
Brawo Panie Zygmuncie tak trzymać.
Furmi ani madre ani ciekawe to jest zachowanie polskich promotorow ktorzy zniszczyli boks. ciesz sie ze sa jeszcze wpisy paru wyrazow na tym portalu. kiedys bylo tu normalnie ale komunistycznie zamordowano pisarza cop-a.
A teraz serio:
W przypadku Adama (a dokładniej z jego stylem) ciężko o dobry plan kariery.
Zbieranie doświadczeń w walkach z solidnymi średniakami oznacza ryzyko bolesnej porażki, niewielkie zmiany w boksie i spory ubytek zdrowia. W momencie, kiedy dojdzie do walki o wyższą stawkę, Kownacki boksersko lepszy raczej nie będzie, za to zapewne już mniej odporny i doskonale rozpracowany przez rywali (zakładam, że w międzyczasie nie polegnie, co obniżyłoby atrakcyjność marketingową i podkopało psychikę).
A wysyłanie go teraz na czołówkę? Pojawią się zarzuty, że za wcześnie, że zmarnowali chłopaka, poświęcili potencjał dla jednej wypłaty, że za bardzo uwierzył w siebie, skończył się zanim naprawdę zaczął, że zawsze był cieniasem, który miał swoje 5 minut ze Szpilką itp. I też będzie w tym sporo racji, bo jednak w konfrontacji z najlepszymi zakładam porażkę i gwałtowne załamanie kariery.
gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem.
Gdyby Szpilka miał kondycję.
Gdyby Szpilka zadawał więcej ciosów.
Gdyby trenował z Łapinem.
Gdyby nie przegrał z Wilderem i Jenningsem.
Gdyby Szpilka był lepszy od Kownackiego to by wyszłoby to w ringu, taki sport :)
Niestety Szpilka musi pokonać parę "gdyby" żeby pokonać "Amerykańca na diecie hamburgerowej", póki co przegrywa z "Amerykańcami na diecie hamburgerowej".
Gdyby Michalczewski walczyl pod polska flaga od poczatku to by nie występował pod bandera PO.
To jest niestety cała prawda.
Adam Kownacki powaliłby AJ ale i tak na tym portalu napisaliby,że powleczył nogami :) zabił Antka ale nogi były z tyłu ja pierdole coraz rzadziej czytuje orga bo jak widzę i czytam takiego cekola czy innych imbecyli to mnie odrzuca i już daje sobie spokój z czytaniem wartościowych użytkowników co kiedyś sprawiało mi dużo przyjemności,ach szkoda gadać:)
@magic19
Także mam takie odczucia...
Co by nie zrobił Kownacki i tak będzie źle!
O dziwo nie przegrał żadnego pojedynku a już jest na straconej pozycji obojętnie z kim by mu zestawili...
Co by nie powiedzieć o Adamie to swoje atuty ma, tylko inni ich nie widzą, wolą zachwycać się ukraińcami bądź ustawionymi walkami jak cyrk Mayweather Mcgregor.
Cieszy mnie że Adam ma tak mocną psychikę, większość wierzyła w Szpilkę a on dostał łomot życia!
No ale zaraz się znalazły wymówki, argumenty że Szpilka był źle przygotowany itp. ... każdy rozsądno-myślący doskonale wie że to gówno prawda!
@magic19
nie przejmuj się, jutro będzie lepiej! :)
A karierę Adama śledzę trochę dłużej niż od walki ze Szpilką i przede wszystkim jestem pod wrażeniem jego fenomenalnej kondycji. Wirtuozem techniki to on nigdy nie będzie, dlatego aż tak bym się nad tym nie skupiał, niech szlifuje swoje atuty i zadaje tyle ciosów by przeciwnik nie miał miejsca do wsadzenia kontry. Jednak na razie wypadałoby omijać przeciwników z mocnym ciosem.
Adama Kownackiego podałem tylko jako przykład bo nie jest jakimś moim idolem ale na tym portalu każdy kto boksuje jest cieciem to robi się lub jest chore szkoda nawet japę otwierać :)
Kownacki moze zajść wyżej niz Szpila bo jest mądrzejszy i więcej ma dystansu do tego co robi.
No i nie jest buraczyną, co mnie razi jak mam kibicować rodakowi...