MAYWEATHER SR: CANELO POKONA GOŁOWKINA STOSUNKOWO ŁATWO
- To będzie największa walka w wadze średniej od czasu starcia Leonarda z Haglerem - mówi Andy Lee, były mistrz świata w tym limicie, reklamując poniekąd konfrontację Giennadija Gołowkina (37-0, 33 KO) z Saulem Alvarezem (49-1-1, 34 KO). Potyczka w T-Mobile Arena w Las Vegas już za dwanaście dni!
- Nie pamiętam kiedy ostatnio była tak duża walka w wadze średniej. Od czasów starcia Haglera z Leonardem nie było lepszej. I w porównaniu z tym, co odbyło się w poprzedni weekend, to będzie prawdziwa walka. Problem w tym, że ci kolesie nie wydzierają się jak Mayweather i McGregor, przez co nie zwraca się na ich pojedynek należytej uwagi - dodał Lee.
Obaj pięściarze mają swoich wiernych kibiców. Niektórzy spodziewają się łatwej demolki w wykonaniu GGG, inni stawiają wyraźnie na Canelo. Meksykanin jest na przykład faworytem w oczach Floyda Mayweathera Seniora.
- Alvarez wygra walkę za sprawą lewego prostego i lepszego poruszania się po ringu. Będzie lepszy w dystansie, unikając bliskiego półdystansu. Moim zdaniem Canelo nie tylko wygra, ale wygra to stosunkowo łatwo. Wystarczy tylko, żeby zamiast bicia boksował - uważa Mayweather Sr.
Dwóch białych decyduje o potędze takiej dyscypliny jak sport.
Nie mogę przypomnieć sobie takiej sytuacji wcześniej.
Tak samo jak nie mogę sobie przypomnieć sytuacji kiedy ostatni raz biały zdominował 100 m ,oraz kiedy ostatni raz drużyna NBA grająca samymi białymi zdobyła mistrzostwo.
A więc najbliższa walka w boksie zadaje kłam słowom bodajże Mayweathera który w jednym z wywiadów stwierdził , że biali w konfrontacji z czarnymi są na przegranej pozycji.
"Dwóch białych decyduje o potędze takiej dyscypliny jak sport"
A miało być
"Dwóch białych decyduje o potędze takiej dyscypliny jak boks".
Przy okazji, daleko mi do poprawności politycznej, ale akurat w sporcie kwestie rasowe są dla mnie mało znaczące. Wk...ją mnie za to transpłciowe (czy jak tam to zwał) osoby w żeńskiej lekkiej atletyce.
Czym się kierują w tych sympatiach ,że bardzo często wolą "patologię" od "normalności"?
Czyżby swój lgnął do swojego?
Zbyt wielu czarnoskórych piesciarzy było wspaniałymi mistrzami żeby mozna było pogodzic bycie kibicem boksu i bycie rasistą..
A ja biorę pod uwagę takie rzeczy i nie uważam się za nienormalnego.
Czy można pić piwko z sąsiadem i który jest dla nas miły i stawia piwo a potem wieczorami maltretuje swoje dzieci?
----------------------------------------------------------------------------
Umiejętności bokserskie to nie wszystko. Ważne jakim się jest człowiekiem.
A Polacy często bardziej kochają i podziwiają "patologię"
Record Alvareza 49-1 jest tak zaklamany jak jego promotor narkoman.
Alvarez przegral nie tylko z Mayweatherem ale tez z Lara, Troutem i Cotto - wszedzie wyciagali go sedziowie. z Troutem jeden z sedziow dal 118-109, z Mayweatherem u jednej byl "remis" 114-114. To sa ewidentne wałki. W Dodatku jego record jest sztucznie nadmuchany a pierwsze 25 wygranych to meksykanskie "no name'y". Klient w samym 2008 stoczyl 8 walk zawodowych, sami sobie odpowiedz na pytanie jaka to byla klasa przeciwnikow. Golvkin musi mu tak wpierdolic zeby schodzil z ringu na czworaka bo inaczej BANKOWO zostanie oszukany. Walka na dystansie 12 rund = zwyciestwo tej rudej kurwy. Na stowe. Niech Kazach lepiej szykuje plan taktycny na porzadny knockout i stawia wszystko na jedna karte bo na punkty nikt sie z nim nie bedzie cackal i zostanie potraktowany jak Kovalev w walce z Wardem.
Glupszej analizy to w zyciu nie widzialem. Maly podgrubawy Canelo bedzie wygrywal wojne na lewe proste z wyraznie wiekszym dobry w tym rzemiosle Gienku. Do tego bedzie prowadzil walke NA DYSTANS z wyzszym rywalem o dluzszym zasiegu, ktory ma w zwyczaju rozbijac rywali wlasnie z dystansu lewym prostym i ktorym na ten cios na pewno nie gorszy od Canelo.
Ja pierdole, no mistrz logiki z juesej haha
Liczy tylko,że lawina jego ciosów zamęczy przeciwnika.
Jedyną jego taktyką jest zamęczenie przeciwnika.
Alvarez jest bokserem bardziej technicznym.
Nikt nie jest w stanie dzisiaj odpowiedzieć na pytanie czy zwycięży "agresja" czy boks bardziej techniczny.
[Ruda kurwa? - to już nie jest niechęć do zawodnika tylko przejaw nienawiści.
Masz prawo nienawidzić kogoś. Tylko czy masz powody? Jeżeli tak,to jestem w stanie to zaakceptować.
A jeżeli nie, to mam wyrobione zdanie na Twój temat.]
Np nie potrafie sobie zrozumiec jak ktos uznaje go za dobrego trenera, np. De la hoya z nim trenowal, ja mam wrazenie ze on jest bardzo prostym czlowiekiem, nie wyobrazam sobie ze on potrafi analizowac walki, dawac rady, wskazowki itp
Liczy tylko,że lawina jego ciosów zamęczy przeciwnika.
Jedyną jego taktyką jest zamęczenie przeciwnika.
Alvarez jest bokserem bardziej technicznym."
??? OK... zastanawiam się co ja oglądam od ponad 20 lat, mam wrażenie jak bardzo się myliłem... iluzja...
Stary Mayweather gada bzdury, na starosc siada mu czajnik. Smutne ale prawdziwe. Posluchajcie sobie jego ostatnich wywiadow, klient nie wie co mowi. Juz wiekszej bzdury niz:
"Alvarez wygra walkę za sprawą lewego prostego i lepszego poruszania się po ringu. Będzie lepszy w dystansie, unikając bliskiego półdystansu"
chyba nie mozna powiedziec......Alvarez bedzie ogrywany i rozbijany lewym prostym w taki sam sposob jak byl ogrywany Lemieux. Rudy nie dosc ze ma mniejszy zasieg to jeszcze slynne juz "betonowe" nozki, ktorymi po paru rundach bedzie zwyczajnie wloczyl po ringu jak zreszta zawsze. Kazach nie dosc ze znacznie lepiej porusza sie po ringu to jeszcze swietnie go skraca stosujac opanowany do perfekcji shifting. Poldystans to jego jedyna szansa w ktorej i tak prawdopodobnie zostanie przelamany, w dystansie polegnie sromotnie. Golovkin potrafi kontrolowac pojedynek i wygrywac pojedynek uzywajac wylacznie lewego prostego, ktory ponoc wazy tyle ze paru takich prostych odechciewa sie walki (cytujac Murray'a).......
w Twoich kilku wpisach (może było ich za dużo?) nie widać jasnej logiki i konsekwencji a zdanie " A Polacy często bardziej kochają i podziwiają "patologię" to istne kuriozum, wyjęte niczym królik z kapelusza i mające się nijak do wypowiedzi forumowiczów.
co do "rudej kurwy" - ten epitet kolegi KOHD nie wziął się znikąd - przeczytaj bardziej uważnie cały ten wpis .
TVspot w klimacie promujacy walke tez bez sensu:
https://www.youtube.com/watch?v=z4saEasf6qU
Co ma rudy chlopiec z Meksyku i klient z Kazachstanu trenujacy w Californii do klimatu Al-Capone'a w ogarnietym prohibicja Chicago? Nie wspominajac juz ze Hopkins w latach 20-tych w USA predzej by zostal zlinczowany niz siedzial w garniturze i kapeluszu ogladajac walke bokserska.....
"Co ma rudy chlopiec z Meksyku i klient z Kazachstanu trenujacy w Californii do klimatu Al-Capone'a w ogarnietym prohibicja Chicago?"
Akurat klimat lat 20-tych i Al Capone pasują tu jak ulał - wtedy o wynikach też decydowali mafiosi w gajerach, a bokserzy byli tylko pionkami w grze... Sam klip już sugeruje, że szykuje się wał jak za starych, dobrych, przedwojennych czasów.
"Sam klip już sugeruje, że szykuje się wał jak za starych, dobrych, przedwojennych czasów"
Dobre:)
Senior pitoli bo jego mistrz wygrał z Rudym.
Łatwo nie bedzie ale wygra pewnie GGG
Sr powiedzial najbardziej idiotyczna rzecz na swiecie o tym prostym..
Gienek ma zabojczego jaba, potrafi nim znokautowac, a pokaz jesgo mocy odczul lemieux ktory nim zostal zlany tak naprawde.
"Record Alvareza 49-1 jest tak zaklamany jak jego promotor narkoman." (...)
"W Dodatku jego record jest sztucznie nadmuchany a pierwsze 25 wygranych to meksykanskie "no name'y". Klient w samym 2008 stoczyl 8 walk zawodowych, sami sobie odpowiedz na pytanie jaka to byla klasa przeciwnikow. "
to akurat jest strzał kulą w płot, bo Alvarez pierwszą zawodową walke stoczył w wieku 15 lat, do tego wydaje mi się, że kariery amatorskiej nie miał zbyt obfitej jeśli albo i wcale. Więc czepianie się tych początków jest niesłuszne, bo zwyczajnie gdzieś musiał się boksu nauczyć. A co do reszty to zgadzam się ze wszystkim co napisałeś.
PS. Doczytałem na boxrecu z tą amatorką. W zależności od źródła miał 20 lub 46 walk.
Na jakiej podstawie uważasz,że przegrał z larą i Troutem?
Alvarez jest bardzo nie doceniany tu na forum.Nie wiem dlaczego:( Gosć ma mega talent.Ma zajębistą ofensywe i defensywe.A jak ktoś mi pisze,że nie jest lotny na nogach to mi kurwa słabo.Gość poprostu nie wie czym się charakteryzuję meksykański styl.