FRAMPTON: McGREGOR MÓGŁBY POKONAĆ MALIGNAGGIEGO
Carl Frampton (23-1, 14 KO), najlepszy bokser 2016 roku według magazynu "The Ring", twierdzi, że Conor McGregor (0-1) mógłby pokonać w ringu Paula Malignaggiego.
Mistrz UFC i były były bokserskich mistrz dwóch kategorii wagowych sparowali ze sobą przed walką Mayweather-McGregor, ale krótką współpracę zakończyli w złych stosunkach. Malignaggi chciałby sobie teraz wyjaśnić wszystko między linami.
- W boksie jest więcej pieniędzy [niż w UFC]. McGregor mógłby walczyć z Malignaggi, a sądząc po tym występie, prawdopodobnie by wygrał - skomentował Frampton.
Pięściarz z Belfastu podkreślił, że był zaskoczony postawą McGregora w pojedynku z Mayweatherem.
- Wypadł lepiej, niż się spodziewałem. Nie zhańbił się, świetnie sobie poradził. Zabrakło mu paliwa, ale była to przecież jego pierwsza walka. Większość zawodników boksuje w debiucie przez cztery czy sześć rund, a on od razu zaboksował dwunastkę z najlepszym bokserem naszej ery - powiedział.
Irlandczyk wróci teraz prawdopodobnie do UFC. W planach jest jego kolejna, trzecia już konfrontacja z Nate'em Diazem.
Floyd chodzil i od pierwszej rundy sie smial. Centralnie. Obejrzyjcie walke jeszcze raz. Chodzil za nim z podwojna garda, celowo nie zadawal ciosow i smial sie mu prosto w twarz po kilka razy na runde. Mam wrazenie ze ta walka byla ustawiona a jak nie ustawiona to przynajmniej Floyd mogl przyspieszyc i go skonczyc kiedy chcial. Wygladalo to tak jakby go holowal.
10000% racja