ANTHONY JOSHUA OTWARTY NA WALKĘ W MMA
Na kilka dni przed pojedynkiem Mayweather-McGregor mistrz wagi ciężkiej Anthony Joshua (19-0, 19 KO) nie wykluczył, że pójdzie w ślady Irlandczyka i sam zmieni na chwilę dyscyplinę sportową.
Dla Conora McGregora walka z Floydem Mayweatherem Jr (49-0, 26 KO), która w nocy z soboty na niedzielę odbędzie się w Las Vegas, stanowić będzie debiut na zawodowym ringu. Joshua stwierdził, że kiedyś może i on spróbuje czegoś nowego, choć ma małe zastrzeżenie - nie chce walczyć tam, gdzie stosuje się submissions, czyli wszelkiego rodzaju dźwignie i duszenia, które są normą w MMA.
- Lubię walczyć i jestem gotowy na wszystko. Pewnie bym przegrał. Nie mogliby tylko stosować submissions, ale poza tym mogliby kopać, uderzać łokciami, gryźć - co tylko chcą. Tylko bez submissions. Z nikim bym nie wygrał takimi technikami. Potrzeba dużo czasu, żeby się ich nauczyć, a ja tego czasu nie mam. Ale jeśli chodzi o czystą agresję, samą walkę na jakichś zasadach, to mogę walczyć, nie mam nic przeciwko - oznajmił.
WSZYSTKO O WALCE MAYWEATHER-McGREGOR >>>
Pytany o pojedynek Mayweather-McGregor, Joshua nie ma wątpliwości, kto wygra.
- Prawdopodobnie będzie to przytłaczające zwycięstwo Mayweathera. Spójrzcie, z kim on walczył. Sprawiał, że jego rywale wyglądali na przeciętniaków. Niektórzy z tych jego przeciwników pewnie też by pokonali McGregora. Conor nie ma tutaj czego szukać. To świetny zawodnik w UFC, ale wybitnym bokserem nie jest - stwierdził.
Masakra jakaś .