WHYTE: WYOBRAŻACIE SOBIE TE CIOSY W WALCE Z WILDEREM?
Dillian Whyte (21-1, 16 KO) szybko rozprawił się z przeciętnym Malcolmem Tannem (24-6, 13 KO), a po walce zapewnił, że podobny los spotka mistrza świata WBC w wadze ciężkiej Deontaya Wildera (38-0, 37 KO), jeśli Amerykanin zdecyduje się z nim walczyć.
W swoim debiucie w USA Whyte zastopował Tanna w trzeciej rundzie. Rozgrywana w Lincoln w Nebrasce walka zakończyła się po ciosach na tułów.
- Ciosy na dół to moja specjalność, nimi właśnie próbuję zranić przeciwników. Wyobrażacie sobie te uderzenia w starciu z Wilderem? Przy jego smukłej sylwetce padłby po trzech lub czterech rundach. Wierzę w swoją siłę. Jak trafię, to mogę znokautować każdego w wadze ciężkiej - oznajmił Anglik.
Promotor Whyte'a już jakiś czas temu zaproponował Wilderowi duże pieniądze za ten pojedynek, ale "Brązowy Bombardier" zażądał jeszcze większej sumy. Whyte ma nadzieję, że prędzej czy później Amerykanin w końcu się z nim zmierzy. Jest też chętny na pojedynek z innym mistrzem, dzierżącym pas WBO Nowozelandczykiem Josephem Parkerem (23-0, 18 KO).