TYSON FURY JUŻ WRACA? 'NIECH TYLKO MINIE PAŹDZIERNIK'

Billy Joe Saunders (24-0, 12 KO), czempion WBO w kategorii średniej oraz bliski kolega Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), nie ma wątpliwości, że były mistrz wagi ciężkiej wróci jeszcze na ring.

Nieaktywny od listopada 2015 roku Fury po raz kolejny ogłosił niedawno, że przechodzi na emeryturę. Saunders, podobnie jak wielu kibiców, w ogóle tego nie kupuje.

- Powiem wam coś, Tyson jeszcze wróci. Na sto procent znowu będzie rywalizować na najwyższym poziomie - stwierdził.

- W tej chwili po prostu zebrały się nad nim czarne chmury przez to zamieszanie z licencją bokserską. Sytuacja się nie wyjaśni do października, ale gdy październik będzie już za nami, Tyson z pewnością powróci. Osobiście uważam, że po jednej czy dwóch walkach będzie gotowy boksować z Deontayem Wilderem lub Anthonym Joshuą - dodał.

Brytyjska komisja bokserska zawiesiła Fury'emu licencję z powodu pozytywnego wyniku kontroli antydopingowej, którą przeprowadzono na początku 2015 roku. Śledztwo w tej sprawie cały czas trwa.

Saunders stoczy kolejną walkę 16 września w Londynie. Jego rywalem będzie Amerykanin Willie Monroe Jr (21-2, 6 KO).

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Woolite
Data: 19-08-2017 13:35:38 
Oczywiście, że wróci. Choćby miał przegrać w słabym stylu, to za najbliższe 2 walki i tak zgarnie parę milionów. Ekonomii nie zmienisz, a na ewentualne wytłumaczenie kilka bajek zawsze się skleci :)
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 19-08-2017 13:35:51 
Jest jeszcze 30 mln do zgarnięcia za walkę z AJ.
 Autor komentarza: Gnidastepowa
Data: 19-08-2017 13:38:31 
Jedyne, co to już chce mi się rzygać tymi newsami. Wróci, nie wróci, wróci, nie wróci...

Najpierw nie wróci a później o nim piszcie.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-08-2017 13:55:05 
"Brytyjska komisja bokserska zawiesiła Fury'emu licencję z powodu pozytywnego wyniku kontroli antydopingowej, którą przeprowadzono na początku 2015 roku. Śledztwo w tej sprawie cały czas trwa"

Głowy muszą polecieć. Jeśli Fury był na dopingu to nie powinno nigdy dojść do walki z Władimirem a facet zaraz po wpadce powinien zostać zawieszony i dawno by już było po sprawie (odbębnił by 12 miesięcy zawieszenie i już dawno by walczył dalej). Ktoś powinien odpowiedzieć za zatuszowanie sprawy i nie wyciągnięcie konsekwencji w odpowiednim czasie.
Przeciągają sprawę bo pewnie liczą że zastosują jakieś bzdurne przedawnienia. Oficjalne zawieszenie Tysona i orzeczenie że był na dopingu będzie oznaczało że komisja popełniła duży błąd gdyż nigdy nie powinna dopuścić do walki pięściarza który był na dopingu bądź pięściarza wobec którego się toczyło postępowanie.
 Autor komentarza: Callisto
Data: 19-08-2017 14:24:13 
@BlackDog

Ojej, dalej boli ... a podobno czas leczy rany.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-08-2017 15:30:42 
"Ojej, dalej boli"

Co cię boli? Może pomożemy!
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 19-08-2017 15:38:04 
Tu Callisto ma rację z całym szacunkiem do BlackDoga wychodzi ból tylnej części ciała o leniwego cygana, który pokonał i obnażył dominatora udowadniając, że lewy, lewy-prawy i lewy sierp to za mało na Gypsy Kinga.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-08-2017 15:55:22 
Ale jaki ból? Ja po prostu stwierdzam fakty czyli to że jeżeli cygan został złapany na dopingu przed walką z Władimirem powinien zostać zawieszony i do walki w takim wypadku by nie doszło przynajmniej w tamtym momencie. Czego tu nie rozumiesz i gdzie widzisz ten mój ból?
Pomyśl trochę bo to nie boli. Jeśli złapany został na początku 2015 roku to kiedy twoim zdaniem powinien za to odpowiedzieć? Po 10 latach toczenia walk? Jeśli był winny (decyzja jeszcze nie zapadła) to powinien być wtedy zawieszony a nie po kilku latach od tamtej wpadki normalnie po drodze walcząc.

To tak jakby po wpadce w przygotowaniach do walki z Wilderem Wawrzyk normalnie sobie boksował a za jakieś 2 lata by go nagle zawiesili. Kumasz? Nie chodzi o żaden ból tylko o suche fakty. Nie wiadomo dlaczego komisja nie wyciągnęła konsekwencji od razu i dlaczego informacje ujrzały światło dzienne tak późno ale nie jest to normalne i chyba rozumie to każdy logicznie myślący człowiek. Dla Fury'ego ta cała sytuacja też jest przecież nie wesoła bo facet ma zawieszoną karierę przez coś co stało się dawno temu a jeszcze nie zostały podjęte żadne postanowienia. Facet więc nie może walczyć a nawet nie wiadomo czy zostanie uznany winnym czy nie.
 Autor komentarza: Granitechin
Data: 19-08-2017 17:19:26 
Powiem tak jakoś gdy komisja sportowa zawiesiła Powietkina w 2016 r. to Wypowiadałeś się w innym tonie. Szanuję twoją wiedzę o boksie ale ból tylnej części ciała gdy chodzi o bronienie interesów Włada bo jak wiadomo jesteś jego fanboyem i wątpię by chodziło tutaj tylko o fakty.
 Autor komentarza: Maniek1986
Data: 19-08-2017 17:29:15 
No wlasnie ciekawa sytuacja o ktorej pisze dog. Jesli przed walka z wladem byl na koksie to walka powinna byc no contest i co wtedy? Zabrac wszystkim pasy? Oddac je aj bo on pokonal wlada? Bardzo ciekawa sytuacja
 Autor komentarza: MONTE
Data: 19-08-2017 17:38:11 
Od jakiegoś czasu nie spotkałem się z walkami typu non contest. Fakt, że Fury wygrał, ale potem zwrócił pasy, jednego go nawet szybko pozbawiono...to sprawia, że właściwie nie ma o czym mówić. Kliczko dostał szansę odzyskania tytułów i przegrał. Trudno, przed walką z Vladem nie było mowy o żadnym dopingu. Nie wierzę w żadne non contest, po prostu Fury nie wróci do boksu więc nie bedzie jak pociągnąć tego do przodu. Bez względu ile by nie trenował, nie może sobie zorganizować żadnego legalnego pojedynku więc o czym my tu. Kliczko jest na emeryturze zatem sprawy nie ma.
 Autor komentarza: BlackDog
Data: 19-08-2017 17:53:46 
Co ma przypadek Powietkina do tego o czym piszemy? Naprawdę nie widzisz różnicy? Ja nawet nie piszę że Cygan był winny. To komisja to zasugerowała.
Fury zawalczył z Władkiem i po walce nagle okazało się że został wcześniej złapany na nandrolonie. Sprawa ciągnie się do dnia dzisiejszego i nie było do tej pory żadnej decyzji zaś Fury jest zawieszony. Jeśli więc uznaliby że jest winny twoim zdaniem normalnym byłoby to że doszło do walki z Władimirem? No chyba raczej nie bardzo. Tylko o to mi chodzi. Wyłącz te durne myślenie jakobym bronił Kliczkę bo Kliczce nic to nie pomoże w tym momencie. W normalnej sytuacji komisja po złapaniu go na koksie powinna od razu podjąć decyzję czy facet był winny czy nie i na tej podstawie podjąć pewne kroki tj albo oczyścić go z zarzutów albo zawiesić natomiast na pewno normalnym nie jest dopuszczenie go do walki jakby nic się nie stało po czym powrót do tematu i debatowanie czy brał czy nie i czy go karać czy nie. Cały problem polega na tym że jeśli by teraz uznać że Fury był winny to facet rzeczywiście nie powinien być wtedy do walki dopuszczony bo zapewne wyleciałby z rankingów i został zawieszony- to normalna procedura w przypadku wpadki dopingowej.
Nie rozumiem więc gdzie objawia się ten mój ból dupy. To po prostu durna sytuacja którą stworzyła komisja za co ktoś powinien odpowiedzieć.

Kolejnym udziwnieniem całej tej sytuacji jest też to że złapany został tak Tyson jak i Hughie. Ten pierwszy ma zawieszoną licencję z tego powodu i debatują co z nim zrobić a drugi właśnie szykuje się do walki o pas mistrzowski. Gdzie tu logika?? Skoro Hughie może walczyć w trakcie śledztwa to dlaczego Tyson nie? No i co jeśli stwierdzą że Hughie był winny? Jak go ukarać? Odebrać pas który może zdobyć i zawiesić? A co na to Parker? Może nie chciałby walczyć z kimś kto za moment może zostać zawieszony?
Jak ukarać gości wstecz?
Ktoś sugerował że sprawa jest rozwiązana, Fury dostaną naganę i rozejdzie się po kościach. Pytanie w takim razie dlaczego tyle to trwa i to o czym wspomniałem wyżej- dlaczego jeden może walczyć o najwyższe trofea a drugi nie może wrócić?
 Autor komentarza: Callisto
Data: 19-08-2017 18:54:12 
@BlackDog

Prosze bardzo:
http://bit.ly/2x0ytUJ


Pozdrawiam serdecznie!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.