CRAWFORD vs INDONGO - NA KOGO STAWIA RICKY BURNS?
Jutro w nocy Terence Crawford (31-0, 22 KO) i Julius Indongo (22-0, 11 KO) będą rywalizować o wszystkie cztery pasy kategorii super lekkiej, czy też jak niektórzy wolą junior półśredniej. Obu zawodników świetnie zna Ricky Burns (41-6-1, 14 KO). Były mistrz świata w trzech limitach właśnie z tymi rywalami tracił bowiem swoje tytuły. Na kogo stawia w tej konfrontacji?
- Siłą Indongo są jego warunki fizyczne oraz odwrotna pozycja. No i boksuje w bardzo niewygodny sposób dla swoich przeciwników. Stojąc naprzeciw niego podczas ceremonii ważenia to jedno, a drugie to stanąć z nim twarzą w twarz już w ringu. Dopiero wtedy zdajesz sobie sprawę, jak dużym jest zawodnikiem jak na warunki kategorii junior półśredniej - wspomina odważny i bojowy Szkot.
- Byłem na niego niby dobrze przygotowany i sprowadziliśmy wówczas na obóz wysokich sparingpartnerów. W realnej walce on wydaje się jednak jeszcze większy. Łapał mnie swoim lewym sierpowym na czubek głowy i trzeba mu oddać, że potrafi naprawdę mocno grzmotnąć lewą ręką - dodał Burns analizując poczynania Namibijczyka.
- Crawford jest natomiast znakomitym technikiem. Wyprzedza twoje ruchy i świetnie kontruje. Jako bokser jest z pewnością dużo lepszy niż Indongo. W pierwszych rundach być może Crawford będzie miał jakieś problemy i coś będzie musiał korygować, jednak wraz z upływem czasu przejmie inicjatywę i być może wygra nawet przez poddanie w samej końcówce. Na pewno będzie to jednak interesujący pojedynek - dodał 34-letni Burns, który powróci starciem z Anthonym Crollą (31-6-3, 13 KO) podczas gali w Manchesterze 7 października.
Obstawiam w tej walce bardzo podobnie jak Szkot, czyli TKO w końcówce na Indongo..