BETERBIJEW-KOELLING 31 PAŹDZIERNIKA, ZWYCIĘZCA DLA WARDA
Pojedynek Artura Beterbijewa (11-0, 11 KO) z Enrico Koellingiem (23-1, 6 KO), który miał się odbyć pod koniec lipca, ostatecznie zostanie rozegrany 31 października na gali w Las Vegas.
Zawody będzie promować stajnia Top Rank, która może przejąć Beterbijewa, jeśli Rosjaninowi uda się zakończyć współpracę z Yvonem Michelem. 32-latek utrzymuje, że jego umowa z tym promotorem już nie obowiązuje, ale Michel twierdzi inaczej. Kto ma rację, zdecyduje sąd.
Potyczka Beterbijew-Koelling będzie eliminatorem do pasa IBF w wadze półciężkiej. Zwycięzca stanie się obowiązkowym pretendentem do trofeum, które dzierży w tej chwili Amerykanin Andre Ward (32-0, 16 KO).
Głównym wydarzeniem wieczoru podczas październikowej gali będzie konfrontacja mistrza WBO w kategorii super koguciej Jessie'ego Magdaleno (25-0, 18 KO) z obowiązkowym pretendentem Cesarem Juarezem (20-5, 15 KO).
Do tego może mocno zebrać.
Ward do tego nie wyjdzie...
"oczywiście niezależnie od rywala Ward zdecydowanym faworytem."
To prawda, szanse Warda nie zależą od rywala, a tylko i wyłącznie od obsady sędziowskiej.
@Clevland
"Ward do tego nie wyjdzie..."
Przed walką z Kowaliowem też tak mówili... Wyjdzie, jeśli będzie miał zagwarantowane swoje warunki - a na pewno będzie miał, bo Beterbijew nie ma zbyt dużych "pleców" i raczej już miał nie będzie, bo latka lecą, a mało kto go w ogóle kojarzy. Tak więc znowu Ward dostanie swoich sędziów, którzy przymkną oko na wszystko, co ten "król" P4P zrobi w Ringu. Jedyną niewiadomą jest to, do jakich fauli tym razem ucieknie się Ward.